Wszystko o... pomidorach. - 3cz.(20.01.09-29.05.09)
mila1003 pisze:Czy jeśli opryskam po posadzeniu pomidory miedzianem to grzyby mikoryzowe też padną, czy może miedzian jest pod tym względem bezpieczny?
Miedzian działa kontaktowo, czyli nie jest wchłaniany przez roślinę.
Wydaje mi się, że można zrobić oprysk miedzianem (nie podlewanie!)
Po podaniu mikoryzy nie należy nawozić rośliny przez 1 miesiąc. Nie należy stosować żadnych środków grzybobójczych doglebowo do zwalczania chorób korzeniowych oraz środków grzybobójczych układowych (fungicydy układowe)
pozdrawiam
Agnieszka
Rośliny są jak ludzie, potrzebują miłości, ale i ludzie są jak Rośliny, pozbawieni miłości więdną...
Rośliny są jak ludzie, potrzebują miłości, ale i ludzie są jak Rośliny, pozbawieni miłości więdną...
- kozula
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2171
- Od: 21 sie 2008, o 20:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Kontakt:
Magdo , masz dorodne pomidorki , niczego im nie brakuje poza miejscem (wkrótce ) . Posłuchaj Tadeusza , i znajdź gdzieś lokum dla nadwyżki .
Co do mikoryzy i środków grzybobójczych , akurat mam instrukcję i stosowny fragment cytuję :
,,Fungicydy niesystemiczne zazwyczaj nie mają wpływu . Fungicydy stosowane dolistnie zazwyczaj nie maja wpływu . Systemiczne fungicydy mogą byc stosowane 2 tygodnie przed lub po zastosowaniu produktu . Użycie fungicydów zgodnie ze wskazówkai na etykiecie nie niszczy grzybni mikoryzowej , jedynie wstrzymuje jej rozwój na krótki czas . ''
Nie zauważyłam negatywnego wpływu nawożenia na rozwój grzybów mikoryzowych .
Tak samo jak częś forumowiczów parę lat byłam do mikoryzy nastawiona jak pies do jeża , dopóki nie zrobiłam próby ( na ogórkach ) w zeszłym roku . Dwa tunele tradycyjnie , dwa mikoryzowane . Efekty wyraźnie widoczne w wiaderkach w czasie zbioru i rzecz jasna w kieszeni , bo to uprawa towarowa . Dla amatora zasadne jest pytanie ile trzeba mieć szt . żeby się opłaciło .
Pozdrawiam , kozula .
-
- 500p
- Posty: 589
- Od: 11 lut 2008, o 20:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zach.pomorskie
Np. Amistar, Acrobat, Curzate.Smolkus1993 pisze:a interwencyjne to jakim środkiem
Moim zdaniem, o ile już decydujemy się na opryski chemiczne, to lepiej pryskać zapobiegawczo raz na 3-4 tygodnie niż interwencyjnie (czyli kilkoma silnymi środkami co 3-4 dni, a zwykle są już wtedy owoce). Nie można robić kolejnych oprysków ciągle tym samym preparatem, nie każdy chroni roślinę przed wszystkimi chorobami - trzeba mieć jednak trochę rozeznania.
- MagdaMisia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2810
- Od: 17 mar 2009, o 20:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
- dominikams
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5441
- Od: 21 sty 2008, o 10:48
- Lokalizacja: okolice Warszawy
może jestem niedoświadczona- ale po ostatnim doświadczeniu ze wsadzeniem przed 20 kwietnia ogórków do gruntu, dziś już wiem, że to był zły pomysł . były dobrze nakrywane włókniną i donicami na noc , to został jeden ledwo żywy, i do tego jego wzrost zatrzymał się w punkcie wyjścia. myślę , że przed 10 na pewno już nigdy nie włożę ogórków ani tym bardziej pomidorów do gleby. :o
przez ostatni miesiąc nie spadła ani kropla deszczu a słońce świeci niemiłosiernie żadnej chmurki. ale to jednak dla ogórków było za mało... poczekajcie z wsadzaniem a pomidorki sie odwdzięczą szybkim wzrostem , dodam ze ta sama odmiana rosła też na parapecie i ze cztery razy większa już urosła...... prawie kwitnie
przez ostatni miesiąc nie spadła ani kropla deszczu a słońce świeci niemiłosiernie żadnej chmurki. ale to jednak dla ogórków było za mało... poczekajcie z wsadzaniem a pomidorki sie odwdzięczą szybkim wzrostem , dodam ze ta sama odmiana rosła też na parapecie i ze cztery razy większa już urosła...... prawie kwitnie
Fiołki w fiolecie ukryte w zieleni ,Szukały wiosennych, wonnych promieni.
Rosły spokojnie kusząc motyle.Rosły i rosą kochały chwile.Mój Tajemniczy Ogród
Rosły spokojnie kusząc motyle.Rosły i rosą kochały chwile.Mój Tajemniczy Ogród
Witam! Tu się nie zgodzę, jeżeli musimy wykonać oprysk interwencyjny to stosujemy go dokładnie do zwalczenia konkretnego zagrożenia, czyli stosujemy dokładnie środek który jest potrzebny (poczytaj zeszłoroczne posty np: tadeusz48).lotta pisze:Np. Amistar, Acrobat, Curzate.Smolkus1993 pisze:a interwencyjne to jakim środkiem
Moim zdaniem, o ile już decydujemy się na opryski chemiczne, to lepiej pryskać zapobiegawczo raz na 3-4 tygodnie niż interwencyjnie (czyli kilkoma silnymi środkami co 3-4 dni, a zwykle są już wtedy owoce). Nie można robić kolejnych oprysków ciągle tym samym preparatem, nie każdy chroni roślinę przed wszystkimi chorobami - trzeba mieć jednak trochę rozeznania.
Czyli tylko fungicydy? Jeżeli już mamy pryskać to dlaczego tylko fungicydami? Może troszkę większy wybór. Proponuję np co tydzień: fungicyd, pestycyd, herbicyd, i wszystko jest rozwiązane (tak to wygląda w zwykłej hodowli dla "klienta").lotta pisze:Np. Amistar, Acrobat, Curzate.
Tylko po co samemu hodować takie pomidory, to samo będzie na każdym bazarze.
Pozdrawiam.
Kozulo kochana bardzo proszę o dokładniejsze opisanie kwiatu pomidora w kształcie słonecznika.kozula pisze:Ariszo , jeśli pomidory zaliczą niskie temperatury , na którymś kolejnym gronie albo i dwóch pojawi się część kwiatów w kształcie słonecznika , z których rosną potem ogromne porzerastane owoce . Usuń takie kwiaty jeśli bedą , bo jeden zbyt duży owoc potrafi zamęczyć krzaka .
Może dysponujesz jakimś zdjęciem?
Dzisiaj oglądałam drugie kwitnące grono moich pomidorów i parę kwiatów miało po 7 płatków, reszta zazwyczaj 5 i teraz nie wiem jak rozpoznać kwiaty, o których piszesz??
pozdrawiam serdecznie
Agnieszka
Rośliny są jak ludzie, potrzebują miłości, ale i ludzie są jak Rośliny, pozbawieni miłości więdną...
Rośliny są jak ludzie, potrzebują miłości, ale i ludzie są jak Rośliny, pozbawieni miłości więdną...
- kozula
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2171
- Od: 21 sie 2008, o 20:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Kontakt:
Tak ogólnie u niektórych jest za duży pociąg do pryskania pomidorów . U siebie chociaż rosną już 20 lat na jednym miejscu i bez odkażania , Miedzianem pryskałam chyba ze 2 razy ( w ciagu tych 20 lat ) , przeciwko zarazie wyłącznie interwencyjnie wtedy kiedy pojawi się pierwsza plama na liściu , no i przeciwko mączlikowi jeśli jest . Żadnych oprysków przeciwko szarej pleśni chociaż jest to uprawa towarowa , ponieważ żeby taki oprysk zadziałał trzeba podnieść temperaturę i osuszyć rośliny , jeśli się tego nie zrobi lepiej pójść i oskubać okwiat i uszkodzone części liści . Miałam kilka przypadków kiedy małym dzieciom poszkodziły własne nieumiejętnie uprawiane pomidory , a te niby gorsze nie .
Uzasadnieniem do zapobiegawczego oprysku przeciwko zarazie jest brak możliwości zajrzenia do tunelu przynajmniej co drugi dzień .
Pozdrawiam , kozula .
Uzasadnieniem do zapobiegawczego oprysku przeciwko zarazie jest brak możliwości zajrzenia do tunelu przynajmniej co drugi dzień .
Pozdrawiam , kozula .