Wysiew nasion palm. Instrukcja.
I jeszcze o palmach
Przemo jeszcze muszę cię trochę pomęczyć moimi pytaniami
1. wysiałam nasionka brahea jednak nie mam chwilowo do dyspozycji południowego okna a w grzejnikach już nie grzeją, jak zatem zapewnić im odpowiednią temperaturę?
2. dokupiłam sobie nasionka palmy sabal palmeto, co myslisz o tym gatunku jeśli chodzi o trzymanie w pokoju z oknem na wschód
3. moja livistona nie chce rosnąć, kupiłam ją w marcu w palmiarni i od tamtej pory nic. Stoi na wschodnim oknie, ma trochę poobsychane kańcówki, ale nie wiem czy mogę ją spryskiwać, gdyż w jednych źródłach podają że lubi pryskanie a w innych że wręcz przeciwnie. Jakie warunki trzeba jej zapewnić żeby ładnie rosła? A może ja jestem zbyt niecierpliwa i muszę trochę poczekać. Dodam że po dwóch miesiącach od przesadzenia zaczęłam ją nawozić nawozem do palm. W tym samym czasie kupiłam karłatkę i już ma nowego listka
Dopiero zaczynam hodowlę palm więc proszę o wskazówki
1. wysiałam nasionka brahea jednak nie mam chwilowo do dyspozycji południowego okna a w grzejnikach już nie grzeją, jak zatem zapewnić im odpowiednią temperaturę?
2. dokupiłam sobie nasionka palmy sabal palmeto, co myslisz o tym gatunku jeśli chodzi o trzymanie w pokoju z oknem na wschód
3. moja livistona nie chce rosnąć, kupiłam ją w marcu w palmiarni i od tamtej pory nic. Stoi na wschodnim oknie, ma trochę poobsychane kańcówki, ale nie wiem czy mogę ją spryskiwać, gdyż w jednych źródłach podają że lubi pryskanie a w innych że wręcz przeciwnie. Jakie warunki trzeba jej zapewnić żeby ładnie rosła? A może ja jestem zbyt niecierpliwa i muszę trochę poczekać. Dodam że po dwóch miesiącach od przesadzenia zaczęłam ją nawozić nawozem do palm. W tym samym czasie kupiłam karłatkę i już ma nowego listka
Dopiero zaczynam hodowlę palm więc proszę o wskazówki
Re: I jeszcze o palmach
Postaw na wschodnim ale nie w nasłonecznieniu by nie rozwinął się mech na powierzchni ziemi jeśli w pokoju masz z 22 stopnie też wykiełkują tyle że np. o miesiąc lub dwa później.1. wysiałam nasionka brahea jednak nie mam chwilowo do dyspozycji południowego okna a w grzejnikach już nie grzeją, jak zatem zapewnić im odpowiednią temperaturę?
Dlaczego nie, to bardzo ładny gatunek wachlarzowej palmy i wytrzymuje do -14 stopni na dworze, szczególnie ładny jest pień, możesz jedynie mieć problem zimą bo powinna odpoczywać w temp. max 10 stopni.2. dokupiłam sobie nasionka palmy sabal palmeto, co myslisz o tym gatunku jeśli chodzi o trzymanie w pokoju z oknem na wschód
Livistonia - jak napisałaś że ją dwa miesiące temu przesadziłaś( tylko powiedz czemu? miała za małą doniczkę) to dopiero dobrze się zakorzenia w nowej ziemi spokojnie to wachklarzówka nie rośnie za szybko w przeciwieństwie do karłatki - chamaeropsy(choć też palmy wachlarzowe) rosną znacznie szybciej, co do spryskiwania to spokojnie trzy razy na tydzień możesz spryskać sobie palmę po wierzchniej stronie liści tylko w godzinach porannych i jeżeli masz powyżej 20 stopni temp. w pokoju gdzie jest palma. Może pokażesz swoje palmy chętnie je obejrzę.3. moja livistona nie chce rosnąć, kupiłam ją w marcu w palmiarni i od tamtej pory nic. Stoi na wschodnim oknie, ma trochę poobsychane kańcówki, ale nie wiem czy mogę ją spryskiwać, gdyż w jednych źródłach podają że lubi pryskanie a w innych że wręcz przeciwnie. Jakie warunki trzeba jej zapewnić żeby ładnie rosła? A może ja jestem zbyt niecierpliwa i muszę trochę poczekać. Dodam że po dwóch miesiącach od przesadzenia zaczęłam ją nawozić nawozem do palm. W tym samym czasie kupiłam karłatkę i już ma nowego listka
Dziękuję za rady, na pewno mi pomogą. Niestety nie dysponuję aparatem, choć chętnie podzieliłabym się moją małą kolekcją roślinek, szczególnie że mam bardzo ładnego sagowca i trochę drzewek bonsai i trochę ślicznych kaktusików.
A palmę przesadziłam bo tak radził mi pan z palmiarni który się opiekuje tymi roślinami, szczególnie że on nie przesadzał jej od maleńkości bo roślinki hoduje z nasion, a korzenie już wyłaziły z doniczki przez otworki. Posadziłam ją w taką doniczkę palmową, bo rosła w zwykłej plastikowej.
;:6
A palmę przesadziłam bo tak radził mi pan z palmiarni który się opiekuje tymi roślinami, szczególnie że on nie przesadzał jej od maleńkości bo roślinki hoduje z nasion, a korzenie już wyłaziły z doniczki przez otworki. Posadziłam ją w taką doniczkę palmową, bo rosła w zwykłej plastikowej.
;:6
Drzewkami zajmuje się mój mąż. To które widać na zdjęciu po lewej zostało kupione w sklepie ale wymagało przycięcia i lekkiego wymodelowania. Ogólnie nie kupujemy drzewek bo wolimy je zrobić od podstaw - jest większa satysfakcja. Szególnie jak hoduje się roślinkę od pesteczki i obserwuje jak kiełkuje, wypuszcza nowe pędy, listki...