Heliotrop Cz.1
- Marta_
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 29
- Od: 23 kwie 2007, o 15:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: z Julianowa między Warszawą a Piasecznem
Heliotrop Cz.1
Czy warto sie pokusić o przechowanie heliotropu przez zimę w garażu z oknem, czy dać sobie raczej spokój i kupić na wiosnę sadzonki. To w końcu roślina jednoroczna i trzeba by robić sadzonki wierzchołkowe w marcu. Mój był wyjątkowo piękny i kwitnie do tej pory, aż żal go porzucać!
Heliotrop - pielęgnacja
Dzień dobry,
w sobote zakupiłam 2 heliotropy, wiem od sprzedawczyni, że to rośliny jednoroczne i nic poza tym. Interesuje mnie, jak często je podlewać, jak często i czym nawozić, czy przekwitnietę kwiaty nalezy uszczypywać, czy lubi słoneczko czy niekoniecznie, jak się go rozmnaża ? Mam ochotę połączyć go w doniczce z kremowym turkiem, czerwoną pelargonią rabatową i ON fioletowy heliotrop czy będą zgodnie współżyć ? Co wy na to ?
w sobote zakupiłam 2 heliotropy, wiem od sprzedawczyni, że to rośliny jednoroczne i nic poza tym. Interesuje mnie, jak często je podlewać, jak często i czym nawozić, czy przekwitnietę kwiaty nalezy uszczypywać, czy lubi słoneczko czy niekoniecznie, jak się go rozmnaża ? Mam ochotę połączyć go w doniczce z kremowym turkiem, czerwoną pelargonią rabatową i ON fioletowy heliotrop czy będą zgodnie współżyć ? Co wy na to ?
Tego na co za późno, tego szkoda...
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6931
- Od: 10 mar 2008, o 18:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Za Lublinem, za Rzeszowem.. Lubartów
To moje heliotropy wychodowane z nasion. W Ameryce Południowej heliotropy są półkrzewami wieloletnimi, ale w naszych warunkach uprawiany jest jako roślina jednoroczna. Do bujnego wzrostu oraz kwitnienia heliotrop wymaga miejsc ciepłych, słonecznych. Źle znosi deszcze. Należy regularnie podlewać i nawozić (źle znosi przesuszenie). Po przekwitnięciu należy usuwać więdnące kwiatostany. Można przezimować w warunkach domowych ale najlepiej w sierpniu rozmnożyć przez sadzonki pędowe i je przezimować.
Przemku Twoje Heliotropy są piękne !! A ja już wiem czym się zajmę dziś po południu Jak napisałeś Heliotropy rozmnaża się przez sadzonki pędowe. Mogę więc "uszczypnąć" pęd z wierzchołka, a później w ukorzeniacz czy niekoniecznie ? Piszesz, że należy nawozić - ja stsouje taki ogólny nawóz do roslin kwitnących a czasami podlewam też takim przeznaczonym do pelargonii. Gdybyś jeszcze poradził w jakich warunkach należy przechowywać je w zimie ? No i czy twoje Heliotropy to efekt nasion pozyskanych z ubiegłorocznych zbiorów - a jeśli tak, to jak przystąpić do zbioru nasionek ?
Tego na co za późno, tego szkoda...
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6931
- Od: 10 mar 2008, o 18:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Za Lublinem, za Rzeszowem.. Lubartów
Witam Betix75! Nie bawię się w zbiór nasion bo kwiatostany ścinam po przekwitnięciu. Paczuszka nasion (w tym roku nasiona pochodziły z firmy Rekwiat) kosztowała mnie 1,70zł. Na opakowaniu pisze, że nasiona pochodzą z importu. Myślę, że sadzonki ukorzenią się i bez ukorzeniacza, najlepiej jeżeli sadzonki zrobisz z pędów które nie kwitną. Po wetknięciu w ziemię nakryj sadzonkę słoikiem lub włóż wraz z doniczką do worka foliowego. Jak masz możliwość to ukorzeniaj w mieszaninie torfu z perlitem. Warunki zimą to jak najwięcej światła (najlepiej doświetlanie lampą sodową). Im mniej światła tym powinny mieć chłodniej. Bez doświetlania 5-10 stopni C powinno wystarczyć. Nie wiem co na to mączlik szklarniowy (taka biała meszka) bo on lubi heliotropy.
Heliotrop - brązowieją liście
Witam!
Ilekroć kupię tę roślinę mam ten sam problem- brązowienie liści- postępuje mimo usuwania porażonych liści i wkrótce będzie do wyrzucenia.Co może być przyczyną, czy jakieś błędy w pielęgnacji , czy to jakaś choroba? Kupiłam roślinę tydzień temu, bez oznak choroby na liściach , wczoraj zauważyłam plamy na brzegu liści, jakby przypalone.Posadzona jest w glinianej donicy, stoi w słonecznym miejscu.Dziękuję z góry za wszystkie sugestie
Ilekroć kupię tę roślinę mam ten sam problem- brązowienie liści- postępuje mimo usuwania porażonych liści i wkrótce będzie do wyrzucenia.Co może być przyczyną, czy jakieś błędy w pielęgnacji , czy to jakaś choroba? Kupiłam roślinę tydzień temu, bez oznak choroby na liściach , wczoraj zauważyłam plamy na brzegu liści, jakby przypalone.Posadzona jest w glinianej donicy, stoi w słonecznym miejscu.Dziękuję z góry za wszystkie sugestie
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 22111
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Wiem co mówią znawcy- lubi stanowisko słoneczne ,
ale z moich doświadczeń wynika,że lepiej radzi sobie w świetlistym cieniu lub miejscu gdzie słońce dociera na krótko w ciągu dnia.
Nie znosi zalewania .
Z uwagi na zapach mam ją więc w pobliżu kącika jadalnego ,pod orzechem i rośnie całkiem dobrze.W tym sezonie jeszcze nie zakupiłam ale już pora .
Pozdrawiam
ale z moich doświadczeń wynika,że lepiej radzi sobie w świetlistym cieniu lub miejscu gdzie słońce dociera na krótko w ciągu dnia.
Nie znosi zalewania .
Z uwagi na zapach mam ją więc w pobliżu kącika jadalnego ,pod orzechem i rośnie całkiem dobrze.W tym sezonie jeszcze nie zakupiłam ale już pora .
Pozdrawiam