Kompost,kompostownik,pryzma,preparaty itd.
- Nalewka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 6509
- Od: 30 paź 2006, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Działka na Warmii
Z mniszka to ja nie wrzucam na kompost nawet nie rozwiniętych kwiatów, bo one szybko dojrzewają i nawet ze ścisłego pąka po kilku godzinach czy dniach (to zależy od pogody) mamy puchatą kulkę pełną żywotnych nasion. Wszystkie kwiaty mniszka (mlecze), małe, duże, w pąku, czy rozwinięte - palę w ognisku.
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
-
- ---
- Posty: 448
- Od: 31 sty 2008, o 16:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Nalewka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 6509
- Od: 30 paź 2006, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Działka na Warmii
Pokrzyw mam na tony, szczególnie u sąsiada
Nie mam jedynie beczki
Ale już zaplanowałam wizytę w pobliskiej masarni, gdzie zakładam, że taką beczkę zdobędę. A wtedy do beczki wpadnie i pokrzywa, i mlecz, i krwawnik, i czarny bez, i co mi tam jeszcze w ręce wpadnie 



"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
A ja na kompost wyrzucam wszystko z ogrodu i z domu prócz: kłączy perzu, mięsa , kości, skórek od cytryny i łupin ziemniaków. Jak wrzucam skoszoną trawę i słomę obowiązkowo dodaję mocznik (pragnę nadmienić że nie powoduje niszczenia dżżownic). Kompost ma być dobrze wilgotny a nie zalany wodą.Dobrze jest sprawdzić pH kompostu, bo kompost a trawy jest kwaśny, można dodawać do niego w trakcie kompostowania dolomit lub wapno ( wapna nie lubią dżżownice)
Kompost częsciowo przerobiony w proporcjach: 4 duże łopaty kompostu+ 18 lirtów wody ( bo taki mam baniak) czekam 2 godziny i podlewam kwiaty,róże, iglaki. Proporcje nie obowiązują. To zamiast obornika.
Aha jeszcze jedna moja obserwacja: gnojówką z mniszka (nie kompostem)od wczesnej wiosny podlewałam młodego cyprysika 50 cm wzrostu- rośnie jak burza , zrobił się gęst, taki jędrny, sliczny. Teraz będę podlewać wszystkie rośliny w ogrodzi, bowiem mniszka ci u mnie dostatek .
pozdrowienia
Kompost częsciowo przerobiony w proporcjach: 4 duże łopaty kompostu+ 18 lirtów wody ( bo taki mam baniak) czekam 2 godziny i podlewam kwiaty,róże, iglaki. Proporcje nie obowiązują. To zamiast obornika.
Aha jeszcze jedna moja obserwacja: gnojówką z mniszka (nie kompostem)od wczesnej wiosny podlewałam młodego cyprysika 50 cm wzrostu- rośnie jak burza , zrobił się gęst, taki jędrny, sliczny. Teraz będę podlewać wszystkie rośliny w ogrodzi, bowiem mniszka ci u mnie dostatek .
pozdrowienia
pozdrowienia EG
- jadzia123
- 200p
- Posty: 298
- Od: 27 sie 2008, o 12:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
"Aksamitki i nagietki wykorzystuje się jako rośliny pułapkowe dla nicieni. Po wniknięciu do korzeni tych roślin, nie znajdując warunków do dalszego rozwoju, giną."
To cytat z jednej ze stron sklepu internetowego, coś już mi się obiło o uszy o tych aksamitkach ale nie do końca jest to dla mnie jasne: może macie własne doświadczenia na ten temat? A jeżeli rzeczywiście te nicienie żyją sobie w korzeniach to dodawanie do kompostownika części nadziemnych jest bezpieczne? O rany, niby zwykła rzecz a ile trzeba wiedzieć, żeby sobie nie czegoś nie popsuć
Proszę o słoneczko

To cytat z jednej ze stron sklepu internetowego, coś już mi się obiło o uszy o tych aksamitkach ale nie do końca jest to dla mnie jasne: może macie własne doświadczenia na ten temat? A jeżeli rzeczywiście te nicienie żyją sobie w korzeniach to dodawanie do kompostownika części nadziemnych jest bezpieczne? O rany, niby zwykła rzecz a ile trzeba wiedzieć, żeby sobie nie czegoś nie popsuć

Proszę o słoneczko





Zapraszam do ogródka
Ogródek Jadzi 123.
Ogródek Jadzi 123.
- babeczka03
- 100p
- Posty: 197
- Od: 3 mar 2008, o 16:41
- Lokalizacja: Pomorskie
- Beatrice
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2036
- Od: 24 maja 2009, o 21:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Przeczytałam cały wątek od dechy do dechy, ale i tak mam parę pytań.
Mój Tato zrobił kompostownik w duzym plastikowym pojemniku( taki do wyrzucania śmieci) z klapą
- mam nawiercić w nim dziury? czy też wystarczy częste otwieranie klapy?
Dalej, będę likwidować zagon truskawek.
- czy mogę je dodać?
Wczoraj przycinałam dość radykalnie bukszpan, nazbierało się tego dość dużo, nawet dość grubych gałęzi
- mogę dodać? ale jak najpierw pociąć? czy najpierw przesuszyć?
Może głupie te moje pytania, ale kompost robię pierwszy raz w życiu.
A jeszcze jedno, wczoraj na pokrywie miałam mnóstwo czarnych mrówek, również jakiś skrzydlatych, spłukałam je wodą ze szlaufa - czy to wystarczy?
Proszę się nie śmiać:) tylko poradzić początkującej ogrodniczce.
Po przeczytaniu części forum robię już gnojówkę z pokrzyw. Teraz robi się druga. Pierwszą zużyłam do pomidorów i ogórków w szklarni i pierwsze ogóreczki już zbieram, a dwa pomidorki nabierają żółtego kolorku, więc chyba dobrze ją zastosowałam, Bałam się, że mogę spalić uprawę, więc dawałam kubek 0,5 l na 13 litrową konewkę- co 10 dni.
Dobrze chyba?
Mój Tato zrobił kompostownik w duzym plastikowym pojemniku( taki do wyrzucania śmieci) z klapą
- mam nawiercić w nim dziury? czy też wystarczy częste otwieranie klapy?
Dalej, będę likwidować zagon truskawek.
- czy mogę je dodać?
Wczoraj przycinałam dość radykalnie bukszpan, nazbierało się tego dość dużo, nawet dość grubych gałęzi
- mogę dodać? ale jak najpierw pociąć? czy najpierw przesuszyć?
Może głupie te moje pytania, ale kompost robię pierwszy raz w życiu.
A jeszcze jedno, wczoraj na pokrywie miałam mnóstwo czarnych mrówek, również jakiś skrzydlatych, spłukałam je wodą ze szlaufa - czy to wystarczy?
Proszę się nie śmiać:) tylko poradzić początkującej ogrodniczce.
Po przeczytaniu części forum robię już gnojówkę z pokrzyw. Teraz robi się druga. Pierwszą zużyłam do pomidorów i ogórków w szklarni i pierwsze ogóreczki już zbieram, a dwa pomidorki nabierają żółtego kolorku, więc chyba dobrze ją zastosowałam, Bałam się, że mogę spalić uprawę, więc dawałam kubek 0,5 l na 13 litrową konewkę- co 10 dni.
Dobrze chyba?