Jakie pnącze przy ścianie
Jakie pnącze przy ścianie
Witam
Czy możecie mi polecić jakieś pnącze, które nadawałoby się na porośnięcie południowo-wschodniej ściany, która praktycznie do godzin wieczornych jest w pełnym słońcu, gleba jest lekka i dosyć sucha, pnącze musi być też odporne na mróz i wieloletnie. Dobrze by było gdyby nie zrzucało liści na zimę
Czekam na wszelkie propozycje
Czy możecie mi polecić jakieś pnącze, które nadawałoby się na porośnięcie południowo-wschodniej ściany, która praktycznie do godzin wieczornych jest w pełnym słońcu, gleba jest lekka i dosyć sucha, pnącze musi być też odporne na mróz i wieloletnie. Dobrze by było gdyby nie zrzucało liści na zimę
Czekam na wszelkie propozycje
"Snem jasnym ciemnych korzeni są kwiaty"
- dwostr
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2687
- Od: 25 mar 2008, o 15:38
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Na takim stanowisku doskonale sobie poradzi winobluszcz .
Jeśli wybierzesz trójklapowy to odejdzie Ci problem z podporami ,ponieważ jego korzonki czepne a raczej przyssawki bardzo mocno czepiają się muru,ponadto pięknie "dachówkowo"układają sie jego liście,a po ich opadnięciu na ścianie zostaje wachlarzowo rozpięty szkielet z pędów
Natomiast winobluszcz pięciopalczasty rośnie szybciej od poprzedniego,ale z jego czepnością bywa różnie ,najczęściej wymaga by tu i ówdzie wbić jakiś hak i przywiązać do niego pęd,ponadto pędy układają siię dosyć haotycznie na ścianie.
Za to piękne przebarwienia jesienne rekompensują wszelkie niedogodnośći.
Nie piszesz czy miejsce to jest osłonięte od wiatrów ,bo gdyby takie było, mażna by posadzić pięknie kwitnące pnącze jakim jest glicynia .
U mnie doskonale sobie radzi,ale w Twoim , suchym (jak piszesz) stanowisku będzie potrzebowała podlewania.
Oj za póżno przeczytałam skąd jesteś -pomysł z glicynią może się nie sprawdzić...te zimy...
Jeśli wybierzesz trójklapowy to odejdzie Ci problem z podporami ,ponieważ jego korzonki czepne a raczej przyssawki bardzo mocno czepiają się muru,ponadto pięknie "dachówkowo"układają sie jego liście,a po ich opadnięciu na ścianie zostaje wachlarzowo rozpięty szkielet z pędów
Natomiast winobluszcz pięciopalczasty rośnie szybciej od poprzedniego,ale z jego czepnością bywa różnie ,najczęściej wymaga by tu i ówdzie wbić jakiś hak i przywiązać do niego pęd,ponadto pędy układają siię dosyć haotycznie na ścianie.
Za to piękne przebarwienia jesienne rekompensują wszelkie niedogodnośći.
Nie piszesz czy miejsce to jest osłonięte od wiatrów ,bo gdyby takie było, mażna by posadzić pięknie kwitnące pnącze jakim jest glicynia .
U mnie doskonale sobie radzi,ale w Twoim , suchym (jak piszesz) stanowisku będzie potrzebowała podlewania.
Oj za póżno przeczytałam skąd jesteś -pomysł z glicynią może się nie sprawdzić...te zimy...
Serdecznie pozdrawiam Danuta
Mam nadzieję, że fajnie, to on dopiero będzie wyglądał
A skoro nie musi być zimozielony, to prawdopodobnie najszybszy efekt osiągniesz winobluszczem pięciolistkowym (wymaga podpórek) lub trójlistkowym (samoczepny) - obydwa pięknie się przebarwiają jesienią na czerwono, ale liście potem gubią.
A skoro nie musi być zimozielony, to prawdopodobnie najszybszy efekt osiągniesz winobluszczem pięciolistkowym (wymaga podpórek) lub trójlistkowym (samoczepny) - obydwa pięknie się przebarwiają jesienią na czerwono, ale liście potem gubią.
to ja, Wojtek
Niestety nie za bardzo byłby osłonięty od wiatru. Właściwie tylko tyle ile może osłonić bliskie sąsiedztwo piętrowego domu
P.S. Wojtku na pewno będzie wyglądał jeszcze fajniej
Danusiu dziękuję za poradę, skłaniam się do wyboru winobluszczu trójklapowego, żeby nie kombinować z podporami
P.S. Wojtku na pewno będzie wyglądał jeszcze fajniej
Danusiu dziękuję za poradę, skłaniam się do wyboru winobluszczu trójklapowego, żeby nie kombinować z podporami
"Snem jasnym ciemnych korzeni są kwiaty"
Wojtku śmiejesz się ze mnie a ja po prostu pytam Co do podpór to jakoś szczególnie mnie nie zachęcają a z tego co mi tu piszesz i co wyczytałam to rdest takich wymaga, bo do ściany sam się raczej nie przyczepi :P
P.S. Jurku ten winobluszcz na fotce jest super
P.S. Jurku ten winobluszcz na fotce jest super
"Snem jasnym ciemnych korzeni są kwiaty"
- dwostr
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2687
- Od: 25 mar 2008, o 15:38
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Jak pytasz to, napiszę Ci moją opinię o tym pnączu.Prawdą jest ,że to szybko rosnąca roślina jednak jej ekspansywność mnie przeraża,ponadto wg mnie stwarza ona swoim wyglądem jakiś nieład i niepokój w ogrodzie.Katrina pisze:A zapytam Was jeszcze co myślicie o posadzeniu rdestu Auberta?
Właśnie sobie o nim czytam
Takie jest moje zdanie.
Serdecznie pozdrawiam Danuta
Cześć
pnącza zobacz sobie tutaj:
http://www.fassadengruen.de/uw/kletterp ... lanzen.htm
wprawdzie to nie po naszemu, ale obrazki dla każdego.
Z rdestem ostrożnie, lubi przemarzać. Wprawdzie szybko odbija, ale pozostaną zdrewniałe łodygi.
Jest naaaprawdę bardzo ekspansywny, żywotny, kwitnący i wymaga silnych podpór.
Jeżeli za i przeciw odpowiadają, możesz posadzić.
Ja raczej nie.
Trójklapowiec jest samowystarczalny, nie wymaga podpór, nie kwitnie, ma małe owoce (uwielbiają je zwłaszcza kosy), szybko rośnie. W suchej ziemi może być mniejszy, delikatniejszy (ma to swoje zalety - nie uzyskujesz pełnej zielonej "ściany", lecz delikatny akcent kolorystyczny - na wiosnę trochę zieleni, na jesień czerwień - pasuje zwłaszcza do wiejskich budynków).
Ma dużo zalet. Osobiście bardzo mi dpowiada, choć jest bardzo popularny.
Pięciolistkowy "Murorum" teoretycznie też jest samowystarczalny, lecz imho nie tak jak "trójka".
Ładny jest milin, ale wymaga podpór i może u Ciebie przemarzać.
To samo glicynia.
Na budynku ładnie może wyglądać winorośl - amurska lub japońska - są na allegro.
Bardzo odporne, szybko rosnące, ale wymagające podpór.
Możesz spróbować z systemem linkowym zgodnie ze wzorem podanym na stronie.
Linki ze stali nierdzewnej są b. drogie, lecz są także linki galwanizowane w otulinie z PCV - zacznie tańsze, a chyba równie odporne.
Pozdr.
pnącza zobacz sobie tutaj:
http://www.fassadengruen.de/uw/kletterp ... lanzen.htm
wprawdzie to nie po naszemu, ale obrazki dla każdego.
Z rdestem ostrożnie, lubi przemarzać. Wprawdzie szybko odbija, ale pozostaną zdrewniałe łodygi.
Jest naaaprawdę bardzo ekspansywny, żywotny, kwitnący i wymaga silnych podpór.
Jeżeli za i przeciw odpowiadają, możesz posadzić.
Ja raczej nie.
Trójklapowiec jest samowystarczalny, nie wymaga podpór, nie kwitnie, ma małe owoce (uwielbiają je zwłaszcza kosy), szybko rośnie. W suchej ziemi może być mniejszy, delikatniejszy (ma to swoje zalety - nie uzyskujesz pełnej zielonej "ściany", lecz delikatny akcent kolorystyczny - na wiosnę trochę zieleni, na jesień czerwień - pasuje zwłaszcza do wiejskich budynków).
Ma dużo zalet. Osobiście bardzo mi dpowiada, choć jest bardzo popularny.
Pięciolistkowy "Murorum" teoretycznie też jest samowystarczalny, lecz imho nie tak jak "trójka".
Ładny jest milin, ale wymaga podpór i może u Ciebie przemarzać.
To samo glicynia.
Na budynku ładnie może wyglądać winorośl - amurska lub japońska - są na allegro.
Bardzo odporne, szybko rosnące, ale wymagające podpór.
Możesz spróbować z systemem linkowym zgodnie ze wzorem podanym na stronie.
Linki ze stali nierdzewnej są b. drogie, lecz są także linki galwanizowane w otulinie z PCV - zacznie tańsze, a chyba równie odporne.
Pozdr.