Orzechowy zakątek Ines
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4840
- Od: 17 sty 2009, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Agnieszko, poczytaj tutaj, na końcu strony wypowiedź Tadeusza http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... &start=210 - potwierdziłoby to, o czym rozmawiałyśmy. Mam nadzieję, że też będziesz zadowolona, w przeciwnym razie będę się czuła współwinna.
Pozdrawiam. Elżbieta
Ogród Elżbiety
Ogród Elżbiety
ELu ale ja jestem bardzo zadowolona z tych pieczarek:) Nawet nie myśl o jakiejkolwiek winie Większość substratu jest już rozrzucona i lekko przekopana widłami. Glebogryzarki niestety nie kupiliśmy bo nie było takiej jaka by nas zadowoliła ale w piątek wypożyczamy .elsi pisze:Agnieszko, poczytaj tutaj, na końcu strony wypowiedź Tadeusza http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... &start=210 - potwierdziłoby to, o czym rozmawiałyśmy. Mam nadzieję, że też będziesz zadowolona, w przeciwnym razie będę się czuła współwinna.
HannaCS pisze:Halo Agnieszko gdzie się tak skutecznie ukrywasz, że nawet Detektyw nie może Cię odnaleźć )
halo tu Ziemia
Haha ano praca pochłania... to co się u nas dzieje to masakra jakaś:)
To może przy okazji szybciutko co ostatnio zrobiłam:
Wysiałam jeszcze trochę nasionek: nagietki, aksamitki, tunbergię, męczennicę, lawendę...
Przepikowałam papryki. Jeden pomidor koralik wsadziłam do doniczki i poszedł na próbę na dwór.
Wykopałam cebulki tulipanów, hiacyntów i krokusów. Trochę wcześnie ale musiałam przygotować ziemię pod glebogryzarkę. Cebulki przysypałam jeszcze ziemią między różami. Tam i tak maszyna nie wjedzie. Przy okazji zauważyłam, że na niektórych jest pleśń a tak mi szkoda wyrzucać... Spróbuję oskubać, odizoluje i spryskam czymś.
To na razie tyle, wracam do pracy
Pozdrawiam. Agnieszka.
Moje ogródkowe początki
Moje ogródkowe początki
Leszku dziękuję za tę cenną wskazówkę. Podoba mi się to pięcie na kratkach ale ja tak chciałam, żeby ten mur nie prześwitywał, że kupiłam szczelniejsze lamele. Zasłonią brzydki widok ale znowu materiał podporowy dla pnączy jest gorszy. Poza tym nie wiem czy taki cienki lamel wytrzyma bluszcz i czy np. nie będzie pod spodem gnić czy coś...lesioc pisze:Wreszcie znalazłem chwilę na rewizytę. Trzymam kciuki i będę odwiedzał .
Drobną przestrogę w temacie sadzenia powojników łącznie z bluszczem można znaleźć na forum clematisów
tutaj : http://www.clematis.com.pl/wms/wmsg.php ... frames=yes
Kolory UniDekoru jakby ktoś potrzebował:
kompresor jaki namierzyliśmy w Bricomanie z wszystkimi dodatkami:
Kolory UniLazura i droższego tej samej firmy LuxDecora (tylko 4 + bezbarwny) Wczoraj kupiłam ten promocyjny bezbarwny. Pójdzie na pierwszą warstwę jako podkład nim uradzimy z sąsiadami w jakim kolorze będą nasze ogrodzenia
Pozdrawiam. Agnieszka.
Moje ogródkowe początki
Moje ogródkowe początki
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4840
- Od: 17 sty 2009, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Przed laty siałam kilka razy lawendę i potem wpatrywałam się w ziemię... i nic. Aż gdzieś doczytałam, że nasiona lawendy powinny być stratyfikowane. Zrobiłam to (nasiona wymieszane z odrobiną wilgotnego piasku do zamrażary na dwa tgodnie) i dopiero wtedy wzeszły. Może teraz na torebkach jest informacjaInes1977 pisze:[Wysiałam jeszcze trochę nasionek: nagietki, aksamitki, tunbergię, męczennicę, lawendę...
Przepikowałam papryki. Jeden pomidor koralik wsadziłam do doniczki i poszedł na próbę na dwór.
Pozdrawiam. Elżbieta
Ogród Elżbiety
Ogród Elżbiety
Nic na opakowaniu nie było napisane więc potraktowałam rutynowo. Coś z zmieni wylazło ale nie wiem czy to lawenda czy tymianek który się rozsypał z powodu dziurawej torebki:D
Zobacz Elu co znalazłam w "moim" ogrodniczym:)
Zobacz Elu co znalazłam w "moim" ogrodniczym:)
Pozdrawiam. Agnieszka.
Moje ogródkowe początki
Moje ogródkowe początki
OM skrzyżowanie Poznańska/Strzykulska (po przekątnej BP).HannaCS pisze: halo, a ktory to Twoj ogrodniczy...
takie cudo to i ja bym chciała..
a Ty wiesz, że jutro 3 tyg od kiedy "kopniaka" mi wysłałaś i cisza.... kazali czekać, to czekam-a krzesło już pali w tyłek....
Już 3 tyg? Ale wiesz... kopniak był dobry, widocznie jednak musiałaś się nieprawidłowo nastawić
Na naszej działeczce szalał wczoraj taki sprzęcik:
Pozdrawiam. Agnieszka.
Moje ogródkowe początki
Moje ogródkowe początki
- HannaCS
- 500p
- Posty: 852
- Od: 18 cze 2008, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Floryda
no to do sklepu po taki sprzet musze sie udać..Ines1977 pisze:OM skrzyżowanie Poznańska/Strzykulska (po przekątnej BP).HannaCS pisze: halo, a ktory to Twoj ogrodniczy...
takie cudo to i ja bym chciała..cę też..
a Ty wiesz, że jutro 3 tyg od kiedy "kopniaka" mi wysłałaś i cisza.... kazali czekać, to czekam-a krzesło już pali w tyłek....
Już 3 tyg? Ale wiesz... kopniak był dobry, widocznie jednak musiałaś się nieprawidłowo nastawić
Na naszej działeczce szalał wczoraj taki sprzęcik:
a to co to za cudo takie masz to nowe... co to robi?? jajecznice te... a może i krawaty wiąże ... ??
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4840
- Od: 17 sty 2009, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Agnieszko, widzę, że podłoże wymieszane, nie trzeba było tak się wysilić jak łopatą.
Wpożyczenie maszyny droższe niż oranie koniem? Widzę, na działce sucho?
U nas ostatniej nocy dolało i jest już dobrze. Gorzej, bo mają być przymrozki.
Poznosiłam, co się dało do garażu, trochę kartonów na głowę wrażliwcom.
Powychodziły mi ciepłolube (fasolka), na ryzyko posiałam wcześniej, bo zachęta pogodowa była.
Najwyżej powtórzę sianie.
Wiem, że spulchniacze vel opielacze bywają w sklepach, bo znalazłam "nówkę" w swoim miasteczku.
Mój został wyprodukowany "lokalnie", ostatnio eM-ek naprawił gwiazdkę.
A swoją drogą, to dziwne, że wszystkie prawie połówki forumek mają inicjały na "M" -zauważyłaś?
Rozumiem u mnie: synowie na M. mąż na M. jedna z córek na M., nawet mój Tato na M. Ale wszyscy .
Wpożyczenie maszyny droższe niż oranie koniem? Widzę, na działce sucho?
U nas ostatniej nocy dolało i jest już dobrze. Gorzej, bo mają być przymrozki.
Poznosiłam, co się dało do garażu, trochę kartonów na głowę wrażliwcom.
Powychodziły mi ciepłolube (fasolka), na ryzyko posiałam wcześniej, bo zachęta pogodowa była.
Najwyżej powtórzę sianie.
Wiem, że spulchniacze vel opielacze bywają w sklepach, bo znalazłam "nówkę" w swoim miasteczku.
Mój został wyprodukowany "lokalnie", ostatnio eM-ek naprawił gwiazdkę.
A swoją drogą, to dziwne, że wszystkie prawie połówki forumek mają inicjały na "M" -zauważyłaś?
Rozumiem u mnie: synowie na M. mąż na M. jedna z córek na M., nawet mój Tato na M. Ale wszyscy .
Pozdrawiam. Elżbieta
Ogród Elżbiety
Ogród Elżbiety
Właśnie ja pomyślałam, że u mnie toto się nie przyda, taki mały warzywniak, ale może zmienię zdanie Zastanawiałam się jak te kółka mogą pielić. Po opisie u Eli rozumiem, że one spulchniają a pieli ten "pręt" ale nie przyglądałam się czy jest on wystarczająco ostry i to z obu stron?HannaCS pisze:no to do sklepu po taki sprzet musze się udać..
a to co to za cudo takie masz to nowe... co to robi?? jajecznice te... a może i krawaty wiąże ... ??
Drugie cudo to nie ja mam. Glebogryzarka pożyczona w jeden wieczór zrobiła swoje i rano odjechała do właściciela.
Elu, wypożyczenie pewnie droższe (80 PLN/dzień), ale o konia trudniej Glebogryzarka wykopała za to podkowę. Wczoraj ją znalazłam:) Ale radocha
Co do przymrozków to zimowi ogrodnicy jak zwykle niezawodni? A my właśnie wczoraj posadziliśmy część krzewów owocowych i jaśminowca. I tak nie wiem czy odbiją po tak długim "garażowaniu". Cytrynek groniasty powędrował też do doniczki ale ten będzie na noc chowany. Czytałam też uważnie opakowania z nasionami lawendy. Na jednym było napisane, że do lodówki a na drugim nie. Dobrze, że mi zwróciłaś uwagę.
Mój M nie ma inicjałów na M Ale to jednak mój M:)elsi pisze:A swoją drogą, to dziwne, że wszystkie prawie połówki forumek mają inicjały na "M" -zauważyłaś?.
A teraz uwaga.... mój pierwszy doniczkowy plon który powędrował na kanapki: rukola ;:228
kończę i zabieram się za śniadanko
Pozdrawiam. Agnieszka.
Moje ogródkowe początki
Moje ogródkowe początki