Papryka do gruntu. Część 1
Marcin, nie przejmuj się
Jesteś przecież ogrodnikiem za dychę ;) za rok będzie lepiej :P
Jesteś przecież ogrodnikiem za dychę ;) za rok będzie lepiej :P
Mój ogród http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=53826" onclick="window.open(this.href);return false;
Życie jest pełne niespodzianek.
Życie jest pełne niespodzianek.
Dzięki izabellko, ja również tak myśle, że za rok będzie lepiej. Za rok to już będzie ogrodnik za dwie dychy! haha będę walczył dalej z tą moją papryką - zobaczymy co czas pokaże.izabellka pisze:Marcin, nie przejmuj się
Jesteś przecież ogrodnikiem za dychę ;) za rok będzie lepiej :P
pozdrowionka
Ogrodnik za dyche!
, a przepraszam mieliśmy się nie śmiać;) Marcinie kochany , na pewno pomyliłeś daty siania. mi papryka wychodziła prawie miesiąc. też już byłam skłonna ją wyrzucić..... mam też drugą papryczkę wysianą ze dwa tyg pózniej i jest na etapie twojej. nie jestem nawet odrobine doświadczona ale wydaje mi się , że twoja słodkie psianki mają za chłodno. wiem , że one lubią 25-27stopni i wtedy ruszają z kopyta. u mnie niestety też nie mają idealnych warunków.... ale za rok będzie lepiej ;)
Fiołki w fiolecie ukryte w zieleni ,Szukały wiosennych, wonnych promieni.
Rosły spokojnie kusząc motyle.Rosły i rosą kochały chwile.Mój Tajemniczy Ogród
Rosły spokojnie kusząc motyle.Rosły i rosą kochały chwile.Mój Tajemniczy Ogród
A śmiej się śmiej, jeszcze wam pokaże! Może na razie jest malutka ale jeszcze urośnie, dopiero zobaczycie :P i dopiero się ździwicie i wam oczy na wierzch wyjdą hehe
A na razie to już nie będę się wypowiadał.
Ale faktycznie, chyba mają lekko za chłodno - na razie nic na to nie pradze.
Do usłyszenia za parę liści właściwych ;p
pozdrawiam
A na razie to już nie będę się wypowiadał.
Ale faktycznie, chyba mają lekko za chłodno - na razie nic na to nie pradze.
Do usłyszenia za parę liści właściwych ;p
pozdrawiam
Ogrodnik za dyche!
- Rybka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1669
- Od: 30 lip 2008, o 14:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Norwegia
powodzenia xman0070 Musisz myśleć pozytywnie to pomoże, gwarantuję Moim zdaniem nadgonią gdy dostaną troszkę ciepełka, chociaż specem nie jestem bo paprykę też hoduję pierwszy raz. Grunt to sie nie załamywać, głowa do góry, powodzenia!
"Bo trzeba się śmiać, wariatkę grać, szczęśliwą być i z życia drwić"
pozdrawiam Beata
pozdrawiam Beata
W zeszłym roku moja siostra która pierwszy raz w życiu sadziła cokolwiek, dała sobie pod koniec maja wcisnąć na targu sadzonki papryki tylko odrobinkę większe od twoich Sadziła pod folią). Patrzyłam na nie z politowaniem, moje to już spore krzaczory wtedy były. Nawet nie wiesz jak się zdziwiłam kiedy zbierała "plony". Miała mnóstwo papryki, a ja jak co roku prawie nic (nie wiedziałam że pierwsze kwiaty mam usuwać). Tak więc nie przemuj się, bo nawiasem mówiąc moje tegoroczne sadzonki są niewiele większe od Twoich. I wierzę że obydwoje będziemy mieli papryki aż w nadmiarze.
Hej wielkie Dzięki za otuchę!!! Naprawdę miło się to czyta. Będę robił co będę mógł aby jakiejś papryczki, własnej, w tym roku skosztować!
Jak tylko będzie większa wyśle zdjęcia.
Chciałbym również zoabczyć jak wasze roślinki wyglądaja. Myślę, że mam na tyle wiedzy aby czegoś nie popsuć. Bo na razie idzie cieżko ale to bardziej wynika z warunków niż z niewiedzy.
Do usłyszenia
Jak tylko będzie większa wyśle zdjęcia.
Chciałbym również zoabczyć jak wasze roślinki wyglądaja. Myślę, że mam na tyle wiedzy aby czegoś nie popsuć. Bo na razie idzie cieżko ale to bardziej wynika z warunków niż z niewiedzy.
Do usłyszenia
Ogrodnik za dyche!
, xman-ie , może podlej ją delikatnie jakąś odżywką , albo nawozem dolistnym- jest tego troche na rynku ( ja spryskałam moją substralem do pomidorów), zrób jej ciepełko a zobaczysz jak ruszy z kopyta ( z liścia)
Fiołki w fiolecie ukryte w zieleni ,Szukały wiosennych, wonnych promieni.
Rosły spokojnie kusząc motyle.Rosły i rosą kochały chwile.Mój Tajemniczy Ogród
Rosły spokojnie kusząc motyle.Rosły i rosą kochały chwile.Mój Tajemniczy Ogród
Już wcześniej podlałem je nawozem, ale takim bardziej uniwersalnym. Dzisiaj własnie kupiłem nawóz niby specjalny dla pomidorków, rozpuszczalny i jutro juz będę działał. A najgorsza jest temperatura, bo normalnie w domku już nie palimy - teraz jak są od dwóch dni zimniejsze dni to przepalimy lekko w piecu.peneloppe pisze: , xman-ie , może podlej ją delikatnie jakąś odżywką , albo nawozem dolistnym- jest tego troche na rynku ( ja spryskałam moją substralem do pomidorów), zrób jej ciepełko a zobaczysz jak ruszy z kopyta ( z liścia)
Jest jeszcze troszkę problemu ze światłem bo stoją na oknie zachodnim, a raczej innej możliwości nie ma.
Jeżeli tylko pogoda zrobi się bardziej słoneczna, zaraz papryczki i reszta zielska wędruje na zwewnątrz.
pozdrowionka
Ogrodnik za dyche!
tylko bardzo dokładnie odmierz zalecaną dawkę- (ja bym dała nawet odrobinę mniej) to są jeszcze małe i delikatne roślinki. podobno łatwo jest przedobrzyć a nie chciałbyś owoców swojej pracy wywalić do kosza...
Fiołki w fiolecie ukryte w zieleni ,Szukały wiosennych, wonnych promieni.
Rosły spokojnie kusząc motyle.Rosły i rosą kochały chwile.Mój Tajemniczy Ogród
Rosły spokojnie kusząc motyle.Rosły i rosą kochały chwile.Mój Tajemniczy Ogród
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7870
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Ariszo, a co ze słodką? Nie usuwa się żadnych pędów? Przy papryce wszystkiego dopiero muszę się nauczyć. Roberta to podobno niska odmiana. W piątek odkryłam Robertę z zamiarem usunięcia tych 4 kwiatków, a tam nie 4 a było już chyba 7-8 kwiatków. Na każdym krzaczku z tych kwiatków było po dwa zdecydowanie większe od pozostałych i tylko te usunęłam, reszta została. Zauważyłam, że z kątów liści zaczynają wybijać nowe gałązki i nie wiem, czy one mają pozostać, czy tak jak w przypadku pomidora trzeba usuwać. Nic więcej nie ruszałam. Czy mam coś jeszcze usunąć?