Tylko woda destylowana!! Ale to już było wałkowane ;)olciaczek717 pisze: Ja podlewam wodą przegotowaną odstaną i do podstawki zazwyczaj nalewam ok 2,5cm wody.
Muchołówka amerykańska - uprawa, nawożenie, podlewanie, problemy
tengel27 pisze:Ale właśnie dzięki słońcu muchołówka ma swoje kolorki, np. jeśli masz zwykłą muchołówkę to jej pyszczki będą zaczerwienioneCo do wody ze studni to nie wiem czy się nadaje. Ja używam tylko destylki i jest super. Teraz po zimowaniu ściąłem jej już trzeci pęd kwiatowy i czekam aż się wybudzi na dobre
odnośnie ZIMOWANIA- czy można ją wstawić na zimę do zimnej, ciemnej piwnicy? tzn. czy zimowanie u muchołówek polega również na tym iż nie muszą mieć wcale światła?
tengel27 pisze:Muchołówka nie wymaga podniesionego poziomu wilgotności. Warunki parapetowe (najlepiej południowego parapetu) jej wystarczą. Nie wiem jak hodowałaś tą którą miałaś kiedyś - może podłoże było niedobre, albo dawałaś zwykłą wodę zamiast destylowanej, ale na pewno parapet jej nie zaszkodził ;)
aha, i dokarmianie owadożernych nie jest konieczne. Wystarczy im to co same złapią, a jak nie złapią to też przeżją ;)
a ja gdzieś słyszałam że muchołówki trzeba zraszać?? może to ktoś potwierdzić?
Najlepszą opcją jest zakres temp. +4 do + 10 i jak najwięcej światła.zanetchen pisze:tengel27 pisze:Ale właśnie dzięki słońcu muchołówka ma swoje kolorki, np. jeśli masz zwykłą muchołówkę to jej pyszczki będą zaczerwienioneCo do wody ze studni to nie wiem czy się nadaje. Ja używam tylko destylki i jest super. Teraz po zimowaniu ściąłem jej już trzeci pęd kwiatowy i czekam aż się wybudzi na dobre
odnośnie ZIMOWANIA- czy można ją wstawić na zimę do zimnej, ciemnej piwnicy? tzn. czy zimowanie u muchołówek polega również na tym iż nie muszą mieć wcale światła?

Nie wymagają zraszania ani wyższego poziomu wilgotności. Pełne słońce i cały czas woda destylowana w podstawku.zanetchen pisze:tengel27 pisze:Muchołówka nie wymaga podniesionego poziomu wilgotności. Warunki parapetowe (najlepiej południowego parapetu) jej wystarczą. Nie wiem jak hodowałaś tą którą miałaś kiedyś - może podłoże było niedobre, albo dawałaś zwykłą wodę zamiast destylowanej, ale na pewno parapet jej nie zaszkodził ;)
aha, i dokarmianie owadożernych nie jest konieczne. Wystarczy im to co same złapią, a jak nie złapią to też przeżją ;)
a ja gdzieś słyszałam że muchołówki trzeba zraszać?? może to ktoś potwierdzić?

z jednej strony piszą tutaj wszyscy na forum że nie można robić "błotka" a z drugiej czytam we wszystkich postach ze należy wlewać im wodę do spodka co drugi dzień... przecież przez jeden dzień nie wyschnie nawet w 1/10 ziemia...tengel27 pisze:Więc tak po kolei: lubią dużo światła więc zmień parapet ;) Nie wiem jaką wodą podlewasz, ale powinna być destylowana i tylko do podstawka, woda przegotowana się nie nadaje! Gdy roślina "wypije" wodę ze spodka to dajesz jej jeden dzień i dopiero wtedy dolewasz wodę. Podłoże to czysty torf. ;)

Czarodziej_ pisze:Kup Actellic 500 EC 2ml. lub 5 ml. opakowanie(takie są dostępne najmniejsze) i wlej ok 15 kropli na 0,25 litra wody destylowanej (inaczej na 250ml. wody daj ok 0,25 ml. chemii) i tym podlej muchołówkę, takie stężenie chemii jej nie zaszkodzi a zatłucze skoczogonki.
a ja odkryłam u swojej muchołówki maciupkie, srebrne (niezbyt szybkie) owady. co to może być? drżę o swoje pozostałe roślinki żeby mi się nie zaraziły ....
a w ciemnej piwnicy....?? może tak stać? jak długo?DorkaWD pisze:tak Erazmie - 24 godziny i to jeszcze w papierowej torebce, wilgotność podłoża powinna być utrzymywana ale UWAGA! Nie zalewać!!! W 6 stopniach nie musi być stale w wodzie.
Możesz spróbować przetrzymać ją w pokoju i być może i będzie wypuszczać nowe paszczki ale nie będzie miała sił by zakwitnąć. Może jednak znajdziesz miejsce w lodówce lub piwnicy??
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 15
- Od: 8 kwie 2009, o 15:52
- Lokalizacja: Warszawa
zanetchen pisze:a propo CYNAMONU-dzisiaj kupiłam małą muchołówkę i zauważyłam w doniczce maciupkie srebrne robaczki... już się przestraszyłam że to jakieś świństwa które mi przeskoczą na inne roślinki.. powiedz mi proszę-jak użyć tego cynamonu? po prostu sypnąć na ziemię czy po całej roślince?? ale ile? i czy musze po jakimś tygodniu zebrać to z powrotem?
Ja nigdy nie miałam srebrnych robaczków ale czytałam o tym, a dokładnie na tym forum :P
Przeczytaj sobie wszystko od początku to będziesz wiedziała

-
- 10p - Początkujący
- Posty: 15
- Od: 8 kwie 2009, o 15:52
- Lokalizacja: Warszawa
Kupisz ją w każdym dużym markecie np. Kaufland - koszt 2.99 za 5 litrów wody destylowanej, mówisz że ładnie twoja roślina rośnie - uwierz mi do czasu - później trudno będzie go odratować.olciaczek717 pisze: Wiem, ale nie mam do niej dostępua z resztą mój pupil ładnie rośnie więc oge się nie martwić
