Areka (Chrysalidocarpus lutescens) - pielęgnacja i problemy cz. 1
Nic nie możesz zrobić, roślina jak była po zalaniu musi dojść do siebie, zakorzenić się w nowej ziemi, pozostaje Ci zraszanie jej, delikatne podlewanie by jej znów nie zalać, powycinaj też uschnięte całkowicie liście oraz poprzycinaj suche końcówki liści, żółtych liści nie usuwaj z palmy póki nie uschną przynajmniej w samym wachlarzu liściowym. Możesz wlać jej na ziemię czystego biohumusu ok 500 ml. 

Czarodzieju,
jestem pełna podziwu dla Twoich rad, sama wprowadzam je w czyn, bo nabyłam Arecę w średnim stanie jej żywota i oczywiście ma objawy jak u większości forumowiczów opisujących tutaj swoje doświadczenia
dzięki za wszystkie rady i poświęcenie dla tego wątku
pozdrawiam
jestem pełna podziwu dla Twoich rad, sama wprowadzam je w czyn, bo nabyłam Arecę w średnim stanie jej żywota i oczywiście ma objawy jak u większości forumowiczów opisujących tutaj swoje doświadczenia

dzięki za wszystkie rady i poświęcenie dla tego wątku

pozdrawiam
Mój ogród http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=53826" onclick="window.open(this.href);return false;
Życie jest pełne niespodzianek.
Życie jest pełne niespodzianek.
czołem! zarejestrowałem się tylko po to, by przyłączyć się do podziękowań Izabellki dla Czarodzieja. zakupiłem przedwczoraj arekę i biorę się za organizowanie jej nowego życia w domu, więc z wdzięcznością przyjmuję wszystkie Twoje Czarodzieju cenne posty w tym temacie. dzięki Ci i nie ustawaj proszę w rozświetlaniu mroku naszej ignorancji he, he! pozdrawiam!
fugee zawsze staram się odpisywać w miarę możliwości w każdym temacie w którym widzę że swoją wiedzą mogę pomóc czasami jeśli coś ominę trzeba po prostu dać mi znać na pw zgodnie z tym co opisałem tutaj, zawsze jednak służę pomocą. Dziękuję również za wyrazy uznania. 

HELP
Witam nie chce zakladac nowego tematu wiec pisze tu a wiec wczoraj kupilem z ikea areke mam pare pytan a wiec.Cztajac duzo postow kilka spraw nie rozumiem.Moja areke zapewne trzeba przesadzic gdyz jest w doniczce z hodowli i zapewne jak zauwazylem jest za mala i ma zle podloze (ocencie sami) tylko nie wiem jak sie za to zabrac(ma tez lscie lekko zolte) i tu pyt
- mam kupiona ziemie do palm ale czy mam ja na dnie wypelnic kramzytem?? czy wysypac w podstawce do okola doniczki bo za cholere nie rozumiem tych zdan CZARODZIEJA "dobrze by było ustawić donicę z podstawkiem na jakiejś większej tacy wypełnionej stale mokrym keramzytem. "
mozecie mi to czarno na bialym wytlumaczyc?? jestem nowicjuszem ja to rozumiem ze doniczka ma stac na kramzycie ?? nie bedzie sie przewracac?? moze ktos dac jakies foto jak to ma wygladac, obecna doniczka ma 26 cm srednicy czyli 13 promienia domyslam sie ze jest za mala tak??
takie sprawy jak zraszanie wilgotnosc podlewanie co 6 dni itd to wiem tylko to przesadzenie i ta "podstawkiem" niekumam dla mnie roslina to doniczka ziemia i podstawka do ktorej nalatuje woda:)
A tak wyglada moja palma
http://img15.imageshack.us/img15/180/dsc07592t.jpg
http://img15.imageshack.us/img15/2840/dsc07596r.jpg
http://img15.imageshack.us/img15/7811/dsc07597l.jpg
http://img15.imageshack.us/img15/9744/dsc07598s.jpg
- mam kupiona ziemie do palm ale czy mam ja na dnie wypelnic kramzytem?? czy wysypac w podstawce do okola doniczki bo za cholere nie rozumiem tych zdan CZARODZIEJA "dobrze by było ustawić donicę z podstawkiem na jakiejś większej tacy wypełnionej stale mokrym keramzytem. "
mozecie mi to czarno na bialym wytlumaczyc?? jestem nowicjuszem ja to rozumiem ze doniczka ma stac na kramzycie ?? nie bedzie sie przewracac?? moze ktos dac jakies foto jak to ma wygladac, obecna doniczka ma 26 cm srednicy czyli 13 promienia domyslam sie ze jest za mala tak??
takie sprawy jak zraszanie wilgotnosc podlewanie co 6 dni itd to wiem tylko to przesadzenie i ta "podstawkiem" niekumam dla mnie roslina to doniczka ziemia i podstawka do ktorej nalatuje woda:)
A tak wyglada moja palma
http://img15.imageshack.us/img15/180/dsc07592t.jpg
http://img15.imageshack.us/img15/2840/dsc07596r.jpg
http://img15.imageshack.us/img15/7811/dsc07597l.jpg
http://img15.imageshack.us/img15/9744/dsc07598s.jpg
Nie widzę, żeby miała żółte liście.
To że pędy są żółte to normalne - tak ma być.
Wilgotność powietrza jest ważna, ale ważne jest też stanowisko.
Zdaje się, że jest to kąt w głębi pokoju.
Teraz palma jest świeżo ze sklepu i pędy idą ku górze.
Z czasem zaczną się odchylać na ok. 1 m w każdą stronę.
Wygląda na to, że ma tam za mało światła i miejsca.
Zraszanie jest ważne, ale lepiej, żeby wilgotność powietrza była stale wysoka.
Dlatego można doniczkę postawić na podstawku z kermazytem zalanym wodą.
Woda będzie parować i zwiększać wilgotność.
Samo zraszanie wg mnie nie jest dobrym pomysłem.
Co do ziemi, hmm, czytałeś temat od początku ?
To że pędy są żółte to normalne - tak ma być.
Wilgotność powietrza jest ważna, ale ważne jest też stanowisko.
Zdaje się, że jest to kąt w głębi pokoju.
Teraz palma jest świeżo ze sklepu i pędy idą ku górze.
Z czasem zaczną się odchylać na ok. 1 m w każdą stronę.
Wygląda na to, że ma tam za mało światła i miejsca.
Zraszanie jest ważne, ale lepiej, żeby wilgotność powietrza była stale wysoka.
Dlatego można doniczkę postawić na podstawku z kermazytem zalanym wodą.
Woda będzie parować i zwiększać wilgotność.
Samo zraszanie wg mnie nie jest dobrym pomysłem.
Co do ziemi, hmm, czytałeś temat od początku ?
tak czytalem i nie rozumiem tych zan moze ktos czarno na bialym mi wytlumaczyc o co chodzi zaznaczam jesttem nowicjuszem no mam zrobic z tymi podstaawkami wstawic doniczke w podstawke i dco okola doniczki obsypac kramzytem??Andres74 pisze:Nie widzę, żeby miała żółte liście.
To że pędy są żółte to normalne - tak ma być.
Wilgotność powietrza jest ważna, ale ważne jest też stanowisko.
Zdaje się, że jest to kąt w głębi pokoju.
Teraz palma jest świeżo ze sklepu i pędy idą ku górze.
Z czasem zaczną się odchylać na ok. 1 m w każdą stronę.
Wygląda na to, że ma tam za mało światła i miejsca.
Zraszanie jest ważne, ale lepiej, żeby wilgotność powietrza była stale wysoka.
Dlatego można doniczkę postawić na podstawku z kermazytem zalanym wodą.
Woda będzie parować i zwiększać wilgotność.
Samo zraszanie wg mnie nie jest dobrym pomysłem.
Co do ziemi, hmm, czytałeś temat od początku ?
A palma zostala tylko tak ustawiona bedzie przemieszcxzona
Uschnięta palma :(((
Witam,
Jako nowy członek tego forum chciałbym ze wszystkimi się przywitać...No więc witam
Niestety złożyło się tak, że piewszym postem, jaki piszę jest prośba o pomoc. Posiadam roślinkę (tu prośba o pomoc w identyfikacji). Podejrzewam, że jest to palma areka. Nie jestem jednak tego pewien, gdyż sam jej nie kupowałem, a osoba, od której ją dostałem za bardzo nie pamięta. Roślinka w czasach swojej świetności była podobna do arek zamieszczonych na tym forum na zdjęciach, jednak jest od nich o wiele mniejsza (kupiona w OBI jakieś pół roku temu). Stąd też mój brak pewności co do tego co to za palma. Niestety złożyło się tak, że palma uschła. Nie była podlewana zbyt często
. Tak jakoś wyszło. Chciałbym jednak spróbować ją uratować (o ile to jeszcze możliwe). Dlatego też proszę o pomoc. Czytałem wiele postów na tym forum, jednak pomimo odnalezienia kilku dotyczących tej konkretnej palmy, nie udało mi się znaleźć listu o tym jak uratować zasuszoną roślinkę. Nie była ona podlewana ok 2-3 miesięcy. Obecnie wygląda tak jak widać na zdjęciach. Od kilku dni staram się znaleźć sposób jak jej pomóc odzyskać dawny wygląd. Poradzono mi, abym spróbował przepłukać ziemie, żeby ją odsolić (tak też zrobiłem). Zraszam też codziennie liście wodą. Sprawdzam także wilgotność ziemi. Sprawdzam też wilgotność ziemi, gdyż na doniczce jest napisane, aby w miarę możliwości ziemia była dosyć wilgotna. Niestety moja wiedza na temat hodowli kwiatów jest zerowa, stąd też nawet nie wiem czy powinienem ją tak zostawić jak jest i podlewać i liczyć na to, że odżyje, czy też poodcinać zeschnięte liście, łodygi albo jeszcze co innego. Od czasu gdy postanowiłem się za nią wziąźć zaobserwowałem, że kilka łodyg odzyskało żywy zielony kolor, dlatego też wierząc w to, że można ją jeszcze uratować piszę do was z prośbą o pomoc. Powiedzcie mi czy mam ją podlewać, nawozić, przesadzić, poobcinać czy też zrobić jeszcze coś innego żeby odżyła. Z góry dziękuję za każdą pomoc. Pozdrawiam wszystkich forumowiczów.

Jako nowy członek tego forum chciałbym ze wszystkimi się przywitać...No więc witam

Niestety złożyło się tak, że piewszym postem, jaki piszę jest prośba o pomoc. Posiadam roślinkę (tu prośba o pomoc w identyfikacji). Podejrzewam, że jest to palma areka. Nie jestem jednak tego pewien, gdyż sam jej nie kupowałem, a osoba, od której ją dostałem za bardzo nie pamięta. Roślinka w czasach swojej świetności była podobna do arek zamieszczonych na tym forum na zdjęciach, jednak jest od nich o wiele mniejsza (kupiona w OBI jakieś pół roku temu). Stąd też mój brak pewności co do tego co to za palma. Niestety złożyło się tak, że palma uschła. Nie była podlewana zbyt często



