Roślinki Ani ;-)
- deissy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1772
- Od: 22 sie 2008, o 17:28
- Lokalizacja: Nowa Brzeżnica/Dworszowice
Właśnie mnie tez o takie chodziło.treissi pisze:Aniu poszukaj w ogrodniczych takich kokosowych palików, o których mówi Karolina. Nawet u mnie takie są, więc u Ciebie pewnie też
Nowości śliczne. Niech szybko i zdrowo rosną.
A ptaszki fajniutkie. Gratuluję serducha M. Mój pewnie niezwróciłby uwagi na nie.
A małe ptaszki to takie głodomorki są.Wiem bo kiedyś na działce u dziadków też była taka sytuacja.Ale nie wiem jakie to były maluszki,cały czas otwierały dziobki i tak jakby ćwierkały
- karolaipiotr
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1695
- Od: 5 lut 2009, o 20:29
- Lokalizacja: Malbork
- Andziax007
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10079
- Od: 20 gru 2008, o 08:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kielce woj. Świętokrzyskie
- Kontakt:
Madziu no pewnie że lepiej ale On na razie ma z tego frajdę.....jak Mu się to znudzi to pojedzie do sklepu gdzie się kupi robaczki A odnośnie nowego wątku to planuję go założyć jak wrócę po krótkiej przerwie
Moniko zajrzę do ogrodniczego i się spytam czy mają a jak nie czy będzie możliwość zamówienia Nie powiem M zawsze jak widzi jakieś samotne zwierzątko to jeśli nie ma właściciela znajduje mu nowy domek a jak są głodne to wynosi albo daje choć kawałek jedzonka Ma dobre serduszko i jestem z Niego dumna Jesienią byliśmy na spacerze w lesie i znalazł dwa małe kotki to pamiętam wieźliśmy je w samochodzie u mnie w nogach Było im zimno i głodne Na początku narzekał na ludzi tych co je zostawili Były u nas nie pamiętam ale coś koło 3 dni i znalazł im nowy domek Dobrze że nie mamy dużego domu i podwórka bo chyba miałabym zwierzyniec Zaraził mnie tą dobrocią i ja jak widzę samotnego pieska albo kotka to od razu Go informuję bo ja zazwyczaj się boję czy mnie nie ugryzie albo coś jeszcze........A jak jest wtedy ze mną to i zbliżę się i pogłaskam
Deissy one są spokojniutkie.....jak są same to ich nie słychać żeby piszczały Ja myślę że wie co robi i że będzie z nimi dobrze
Ilonko dziękuję
Karolinko powiem Ci że przez jakiś czas nie jadły w ogóle bo nie zauważyliśmy że nie ma mamusi I trzymały się nieźle Ale jak tylko poczuły jedzonko to tak zaczęły piszczeć że ja słyszałam w domu Mam nadzieję że się uda i będą rosły jak na drożdżach i pójdą w świat Szkoda by było jakby nie przeżyły Jak się uda to będziemy szczęśliwi że pomogliśmy naturze i jaka z tego satysfakcja będzie
O Grażynko to mu muszę powiedzieć :P Dzięki ja to nie mam pojęcia bo pierwszy raz mam taką sytuację
A powiedzcie Mi czy tatuś do nich jeszcze przyleci czy już nie Jeśli tak czy będzie je karmić Bo jak nie to chyba weźmiemy je do domu
Moniko zajrzę do ogrodniczego i się spytam czy mają a jak nie czy będzie możliwość zamówienia Nie powiem M zawsze jak widzi jakieś samotne zwierzątko to jeśli nie ma właściciela znajduje mu nowy domek a jak są głodne to wynosi albo daje choć kawałek jedzonka Ma dobre serduszko i jestem z Niego dumna Jesienią byliśmy na spacerze w lesie i znalazł dwa małe kotki to pamiętam wieźliśmy je w samochodzie u mnie w nogach Było im zimno i głodne Na początku narzekał na ludzi tych co je zostawili Były u nas nie pamiętam ale coś koło 3 dni i znalazł im nowy domek Dobrze że nie mamy dużego domu i podwórka bo chyba miałabym zwierzyniec Zaraził mnie tą dobrocią i ja jak widzę samotnego pieska albo kotka to od razu Go informuję bo ja zazwyczaj się boję czy mnie nie ugryzie albo coś jeszcze........A jak jest wtedy ze mną to i zbliżę się i pogłaskam
Deissy one są spokojniutkie.....jak są same to ich nie słychać żeby piszczały Ja myślę że wie co robi i że będzie z nimi dobrze
Ilonko dziękuję
Karolinko powiem Ci że przez jakiś czas nie jadły w ogóle bo nie zauważyliśmy że nie ma mamusi I trzymały się nieźle Ale jak tylko poczuły jedzonko to tak zaczęły piszczeć że ja słyszałam w domu Mam nadzieję że się uda i będą rosły jak na drożdżach i pójdą w świat Szkoda by było jakby nie przeżyły Jak się uda to będziemy szczęśliwi że pomogliśmy naturze i jaka z tego satysfakcja będzie
O Grażynko to mu muszę powiedzieć :P Dzięki ja to nie mam pojęcia bo pierwszy raz mam taką sytuację
A powiedzcie Mi czy tatuś do nich jeszcze przyleci czy już nie Jeśli tak czy będzie je karmić Bo jak nie to chyba weźmiemy je do domu
- Andziax007
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10079
- Od: 20 gru 2008, o 08:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kielce woj. Świętokrzyskie
- Kontakt:
Aneczko w końcu dotarłam do Ciebie, a tu nowości nie tylko roślinne
widze że ptaszki też Cie polubiły
widze że ptaszki też Cie polubiły
Pozdrawiam Sylwia
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... +domownicy
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... +domownicy
- Andziax007
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10079
- Od: 20 gru 2008, o 08:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kielce woj. Świętokrzyskie
- Kontakt: