Wanda w podłożu i nie tylko

[volcowitch]

Bo to nie może być doniczka lecz koszyczek, koszyk, skrzynka. Przewiewne podłoże to za mało, musi być przewiew na korzeniach.

[Danutka55]

Bo to nie może być doniczka lecz koszyczek, koszyk, skrzynka. Przewiewne podłoże to za mało, musi być przewiew na korzeniach.

To prawda,jednak w warunkach domowych powietrze stoi w miejscu,że tak się wyrażę i trudno o przewiew na korzeniach.

[volcowitch]

Jak się siedzi od rana do wieczora i ogląda TV to się nie rusza . A jak jest okno uchylone, jak się sprząta, krząta, gotuje, pierze, prasuje, ma się wiatrak w czasie lata, lub chociazby cyrkulację powietrza ciepłego i zimnego zimą to się rusza.

Fajnie widać to jak w mieszkaniu na pełne obroty włączę nawilżacz ultradźwiękowy i widać jak ta mgiełka się unosi wraz z masą powietrza. Ciekawe zjawisko jest jak nastawi się nawilzacz powietrza na kaloryfer. Tworzy ona tak jakby ciepłą ścianę której mgiełka z nawilzacza nie jeast w stanie ruszyć i leci w górę jakby byłą Spider Manem i wspinała się po tej niewidzialnej scianie. Się rozgadałem

[Danutka55]

Są przyjemniejsze rzeczy od ciągłego oglądania TV, a krzątanie choćby nieustanne nie pomoże,by powietrze w mieszkaniu dostatecznie się ruszało.
Tak czy siak wandy nadal będę uprawiać,ale tym razem wyłącznie w wazonie.Może kiedyś skuszę się jeszcze na uprawę wiszącą z gołymi korzeniami.

[volcowitch]

Powodzenia

[MariaTeresa]

Mam na razie tylko 1 vandę, latem trzymałam w wazonie, ale zimą zbyt wolno przesychała (mam chłodno -17 stopni i dosyć wysoką wilgotnośc powietrza), zmieniłam sposób, teraz ponownie wisi na karniszu, ruszyła ze wzrostem korzeni też, nawet zaczynam ją werandować. W moich warunkach to chyba najlepszy sposób,żeby uniknąć gnicia korzeni
Możesz zapobiegawczo pomoczyć korzenie w roztworze np. Topsinu M 0,1% przez około 0,5 godziny, dzień wcześniej uciąć tylko całkiem zgniłe-rozmazujące się korzonki, tak bym pewnie sama zrobiła

[Danutka55]

Mario Tereso ja na wszelki wypadek spryskałam całe wandy Topsinem,a w wazonach mieszkają już od 3 tygodni.Odbiły bardzo szybko,są nowe korzonki i liście.Tylko jedna z nich pozostawia jeszcze wiele do życzenia,ale wszystko jest na dobrej drodze i wydaje mi się,że i ona odżyje,mimo,że ciągle ma jeszcze wiotkie liście.

[miltonia]

Pozdrawiam wszystkich storczykomaniaków. Hodowałam Vandę przez 2 lata w podłożu ale w tym roku zdecydowałam się na uprawę wazonową. Widzę zdecydowaną różnicę moja vandzia nareszcie zaczęła rosnąć ku mojej wielkiej radości.W podłożu był bardzo mały przyrost korzeni.

[Storczykowa]

bo Vandy lubią mieć korzenie na wierzchu. wtedy mogą szybko przesychać i mić dostęp powietrza. w podłożu ich delikatne, kruche korzenie mogłyby gnić. nigdy nie uprawiałam w podłożu, bo wszystkie Vandy, które widziałam, były właśnie w wazonach lub wiszące. Vandy mam już ponad 3 lata i są zadowolone z takiej uprawy, mają ładne korzenie i piękne kwiaty. ich kwiaty są wyjątkowe jak na Vandy, które nie są w ogóle nawożone. są nawet ładniejsze niż w chwili kupienia.

[Danutka55]

Pozdrawiam wszystkich storczykomaniaków. Hodowałam Vandę przez 2 lata w podłożu ale w tym roku zdecydowałam się na uprawę wazonową. Widzę zdecydowaną różnicę moja vandzia nareszcie zaczęła rosnąć ku mojej wielkiej radości.W podłożu był bardzo mały przyrost korzeni.

Czy twoja wanda w podłożu kwitła Czy nie miałaś problemu z gniciem korzeni,no i z czego składało się podłoże w którym rosła twoja wanda

[miltonia]

To jest dosyć młoda roślina więc pewnie dlatego nie kwitła.Kiedy ją kupiłam miała mało korzeni. Podłoże było z grubego kermazytu. Korzenie nie gniły ale był bardzo mały przyrost natomiast liście rosły bardzo chętnie. Po przejrzeniu postów zdecydowałam się na uprawę wazonową.

[Danutka55]

Moje wandy,które rosły w podłożu,po zmianie uprawy i umieszczeniu ich w wazonach wypuściły nowe korzonki.Przez jakiś czas pięknie się wydłużały.Obserwuję je od dłuższego czasu i wyraźnie widać,że stanęły w miejscu i przestały rosnąć.Czy to jest normalne

[volcowitch]

Wszystko zależy od warunków jakie mają zapewnione.