Walka z glonami w oczku
Dołożę się ze swoimi wątpliwościami
Tata właśnie kupił formę do oczka, najmniejszą, jaką znalazł, bo ogródek nie jest duży, a marzył o oczku wodnym. Forma jest na ok. 120-130l. Niestety, w domu wszyscy są zdegustowani, poza rodzicami i mną, ale ja nie mieszkam z nimi Wszyscy uważają, że to był głupi pomysł, bo z oczkiem to tylko robota wiecznie będzie, żeby była czysta woda.
Jak jest naprawdę?
Nie zamierzamy chodować w oczku rybek, jedynie rośliny. Nie będzie też żadnej pompy ani filtrów, a przynajmniej niczego takiego nie planujemy. Pierwszy raz będę uczestniczyła w procesie tworzenia oczka, nie mam żadnych doświawdczeń. Jakimi roślinami je obsadzić, żeby ustabilizować pH w przyszłości i jak postępować na początku? Dodam, że oczko będzie na stanowisku dość nasłonecznionym.
Czytałam we wcześniejszych postach o torfie. Czy można po prostu podziurawić nieco worek i włożyć go na dno, czy trzeba ten torf przekładać w coś innego? Chodzi o to, żeby łatwo go było potem wyjąć... A może na takie małe oczko lepszy byłby wywar z szyszek olchowych?
Doradźcie, proszę
Tata właśnie kupił formę do oczka, najmniejszą, jaką znalazł, bo ogródek nie jest duży, a marzył o oczku wodnym. Forma jest na ok. 120-130l. Niestety, w domu wszyscy są zdegustowani, poza rodzicami i mną, ale ja nie mieszkam z nimi Wszyscy uważają, że to był głupi pomysł, bo z oczkiem to tylko robota wiecznie będzie, żeby była czysta woda.
Jak jest naprawdę?
Nie zamierzamy chodować w oczku rybek, jedynie rośliny. Nie będzie też żadnej pompy ani filtrów, a przynajmniej niczego takiego nie planujemy. Pierwszy raz będę uczestniczyła w procesie tworzenia oczka, nie mam żadnych doświawdczeń. Jakimi roślinami je obsadzić, żeby ustabilizować pH w przyszłości i jak postępować na początku? Dodam, że oczko będzie na stanowisku dość nasłonecznionym.
Czytałam we wcześniejszych postach o torfie. Czy można po prostu podziurawić nieco worek i włożyć go na dno, czy trzeba ten torf przekładać w coś innego? Chodzi o to, żeby łatwo go było potem wyjąć... A może na takie małe oczko lepszy byłby wywar z szyszek olchowych?
Doradźcie, proszę
Pozdrawiam -
Anka
Anka
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 1550
- Od: 24 sty 2007, o 11:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Podeślij fotki fontanny, to coś pomyślimy. Może będzie tam miejsce na jakieś mini roślinki wodne, np tojeść rozesłana Aurea (Lysimachia nummularia "Aurea"), Tojeśc rozesłana (Lysimachia nummularia), pałka drobna, p.ozdobna (Typha minima sub. T.grcilis), niezapominajka wodna "Variegata"(Myosotis palustris "Variegata") , sit siny (Juncus inflexus).asia2 pisze:Mam oczko wodne (fontannę) w rozmiarze XS, wyłożoną całkowicie kamieniami. W sumie coś około 1/2 m2 powierzchni i 30-40 cm głębokości. Oczko ma dwa lata i wymagało już przełożenia. Trzy tygodnie temu poświęciłam temu zajęciu cały dzień, czyszcząc mozolnie kamień po kamieniu. Po moim trudzie nie ma już śladu!!! Znowu wszystkie kamienie są zielone!!! Może ktoś ma na to sposób? Wkładanie tam czegokolwiek odpada - nie ma miejsca.
Szczególnie sity, pałki i tojeść są roślinami "żarłocznymi", co oznacza że bardzo dobrze "oczyszczają" wodę ze składników odżywczych, stanowiąc mocną konkurencję pokarmową dla glonów.
Jeśli nie chcesz roślin, jako filtratorów, to proponuję zrobić wywar z kwaśnego (pH 3,5 - 4,5) torfu.
Robisz "saszetkę" z nogawki rajstop, wsypujesz do niej torf, wiążesz i wkładasz do największego, jaki masz garnka, zalewasz wodą i gotujesz ok 20 min. Odstawiasz do wystudzenia, wyjmujesz torf, torf na grządki, a wywar do fontanny. Nie znam pojemności fontanny, ale myślę że na początek 2 litry wywaru powinny załatwić sprawę. Na efekt trzeba poczekać kilka dni. Przed dodaniem wywaru, powinno się sprawdzić pH wody, powinno mieć pH od 6.0 do 7.5. Jeśli jest wyższe (pH powyżej 7,5) dolewasz wywar. Z czasem sama dojdziesz do odpowiedniej dawki , tak aby utrzymać w wodzie odpowiednie pH. Torfem nie przedawkujesz, nie ma obawy, to nie chemia. Jedynie woda zabarwi się na lekko brązowy kolor, nie tracąc przeźroczystości, to garbniki z torfu.
Później wywar stosujesz, jak tylko zauważysz pojawianie się glonów, one nie lubią lekko kwaśnego pH wody.
Tak samo można zrobić i stosować, wywar z suchych szyszek olchowych lub pociętej słomy owsianej.
Pozdrawiam, Paweł Woynowski
"MIKRO JEZIORO"- Projektowanie i budowa założeń wodnych w ogrodach, konserwacja i doradztwo.
"PORADNIK" - Oczko Wodne
"MIKRO JEZIORO"- Projektowanie i budowa założeń wodnych w ogrodach, konserwacja i doradztwo.
"PORADNIK" - Oczko Wodne
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 1550
- Od: 24 sty 2007, o 11:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Bakterii nitryfikacyjnych również. A to one, odpowiadają za przemianę amoniaku w azotany, które z kolei pobierają rośliny, jako podstawowy składnik pokarmowy. Obawiam się, a nawet jestem pewien, że stosowanie tej metody szkodzi roślinom i ... rybom, nie mówiąc już o innych drobnych zwierzętach mieszkających w oczku.tragopan pisze:Ja dodaję do oczka siarczan miedzi i nadmanganian. I to bardzo pomaga, a przy okazji nie mam grzybów gnilnych.
Siarczan miedzi i nadmanganian potasu, bo to o niego właśnie chodzi, są odkażalnikami używanym w odkażaniu wody ze wszelkich bakterii, tych pożytecznych również. Tak że oczko jest martwe, brakuje mu jednego z ogniw potrzebnych w tzw. cyklu azotowym
Pozdrawiam, Paweł Woynowski
"MIKRO JEZIORO"- Projektowanie i budowa założeń wodnych w ogrodach, konserwacja i doradztwo.
"PORADNIK" - Oczko Wodne
"MIKRO JEZIORO"- Projektowanie i budowa założeń wodnych w ogrodach, konserwacja i doradztwo.
"PORADNIK" - Oczko Wodne
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 1550
- Od: 24 sty 2007, o 11:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Osobiście wyznaję zasadę "żadnej chemii do oczka", wolę naturalne metody.tragopan pisze:Pawel Woynowski tak zgadzam się, ale ja daje dawkę 0.001 gram na 100 litrów wody.
A na oczku mam kaczki i im nie przeszkadza taka mała dawka.
Kaczkom może i nie, ale temu co żyje w wodzie szkodzi na pewno.
To bardzo dobry pomysł. Woda deszczowa, ma z zasady pH niższe niż woda w oczkach i doskonale nadaje się do tego celu, w przypadku kiedy pH wody w oczku, jest za wysokie. Są takie zbiorniki po 1000 l tzw. "Mauzery", które bardzo dobrze nadają się do tego celu. Na rynnę odprowadzającą wodę z dachu do kanalizacji, nakłada się specjalne nakładki, tzw. łapacz wody deszczowej.Zauważyłem jeszcze że po deszczu woda w oczku robi się klarowna. Moze po prostu zbierac deszczówkę i w późniejszym czasie można dolewać.
A tak to wygląda po zmontowaniu:
Jeśli zainteresuje Cię ten temat to służę radą oraz innymi rysunkami i fotkami do tej instalacji, dotyczącymi wykonania poszczególnych elementów.
Pozdrawiam, Paweł Woynowski
"MIKRO JEZIORO"- Projektowanie i budowa założeń wodnych w ogrodach, konserwacja i doradztwo.
"PORADNIK" - Oczko Wodne
"MIKRO JEZIORO"- Projektowanie i budowa założeń wodnych w ogrodach, konserwacja i doradztwo.
"PORADNIK" - Oczko Wodne