Walentynko, powiedz w jakich warunkach go chodujesz, czy ma sucho czy raczej wilgotno, w pełnym słońcu czy raczejoliwka pisze:Pierwszy zakwitł mi ten, popielaty:
w półcieniu?
Mój zdechł choć przesadzałam kilka razy w inne miejsca i nawet skończył w donicy. Coś mu nie leżało. Może nie lubi
zasadowej ciężkiej ziemi? Jest jednym z najładniejszych bo kwiaty widać z daleka z ich czarnym oczkiem. Inne bodziszki
kupione w tym samym czasie trzymają się dużo lepiej a nawet rozrastają na potęgę no może poza innym wyjątkiem
g. renardii który też słabo rośnie ale jeszcze nie zmarniał.