Błędy w uprawie różaneczników
- Rozanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1832
- Od: 9 lut 2009, o 13:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Toruń/Puszcza Bydgoska
Haniu, nie podlewałam w zimie, ale czy wiosną można nazwać czas kiedy w dzień jest +19, a w nocy -3 Ostatnie opady u mnie to śnieg, w marcu Od tamtej pory nic z nieba nie spadło ,wszystko podlewam, bo susza okrutna i ponadto mam ogród wśród dorodnych sosenek, więc one piją za dwóch i więcej Pewnie stąd te przebarwienia.
Monka, tylko z tym mam problem pozostałe są w idealnej formie, a chyba się nimi mniej zajmowałam.
Ten nalot, to pyłek z sosen. Wszystko mam zapylone o tej porze roku.
Najlepszy numer jest taki, że najlepiej wygląda i kwitnie ten fioletowy Polarnacht, a ciągle jest w donicy, bo nie zdążyłam go posadzić w ubiegłym roku:) Zastanawiam się poważnie czy go w niej nie zostawić
Podrowionka.Ewa
Monka, tylko z tym mam problem pozostałe są w idealnej formie, a chyba się nimi mniej zajmowałam.
Ten nalot, to pyłek z sosen. Wszystko mam zapylone o tej porze roku.
Najlepszy numer jest taki, że najlepiej wygląda i kwitnie ten fioletowy Polarnacht, a ciągle jest w donicy, bo nie zdążyłam go posadzić w ubiegłym roku:) Zastanawiam się poważnie czy go w niej nie zostawić
Podrowionka.Ewa
mówisz idealne a ten czerwony to czemu ma pofalowane brzegi blaszki liściowej? odczyn ziemi z donicy wygląda na pH ponad 6, jak go posadziłaś w kwaśną ziemię to dojdzie, ale to trochę potrwa, nie podsypuj żadnych nawozów mineralnych, jak chcesz go uszczęśliwić na siłę to nawożenie tylko dolistne i rzuć ściółki, dużo, żeby trawsko nie właziło, igliwia tam chyba masz pod dostatkiem
Polarnacht bez zarzutów
Okazy piękne i miejsce masz świetne
Polarnacht bez zarzutów
Okazy piękne i miejsce masz świetne
- mora1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 579
- Od: 31 mar 2006, o 17:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
- Kontakt:
Nie jest to przypadkiem Nova Zembla, bo jeśli tak, to ten typ, tak ma .ten czerwony to czemu ma pofalowane brzegi blaszki liściowej?
Pozdrawiam Monika
moja skarpa
moja skarpa
- Rozanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1832
- Od: 9 lut 2009, o 13:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Toruń/Puszcza Bydgoska
Monka, to Nova Zembla i falbanki to jej urok Chcesz się koniecznie do czegoś doczepić? Zembla rośnie w ziemi, w torfie, a Polarnacht w donicy. Trawsko nie wlezie do niego, a jest tylko po to żeby donicy nie było widać. Nie jest jszcze posadzony, bo ten kawałek nie został poddany uprawie . Czeka na swoją kolej.
Faktyczni dobrze się u mnie trzymają rhodki i azalki. Parasol z sosenek robi swoje
Dzięki za dobre słowo
Pozdrawiam. Ewa
Faktyczni dobrze się u mnie trzymają rhodki i azalki. Parasol z sosenek robi swoje
Dzięki za dobre słowo
Pozdrawiam. Ewa
Witam i proszę znawców o szybką odpowiedź. Czy byłoby zupełną herezją ogrodniczą przesadzenie w tej chwili 3 letniego rododendronu? Ostro ruszył rosnący zbyt blisko cyprisik groszkowy o bardzo ładnym pokroju i dlatego nie chce go przycinać, a boję się ze zdusi różanecznik lada dzień. Pąki zamknięte jeszcze całkowicie, to odmiana z kwitnących później.
Moje pozostałę roodendrony posadzone na specjalnie pzygotowanej rabacie i w mądrze zaplanowany, towarzystwie kwitną pięknie i miewają się doskonale.
I jeszcze jedno pytanie, jeśli zalecicie przesadzenie to na jakiej głębokości go posadzić- przeczytałąm kilka postów o korzeniach- a to że mają być płytko, a to że ok. 40 cm- nie umiem się rozeznać w tych nieco sprzecznych zaleceniach. Pozdrawiam wszystkich
Moje pozostałę roodendrony posadzone na specjalnie pzygotowanej rabacie i w mądrze zaplanowany, towarzystwie kwitną pięknie i miewają się doskonale.
I jeszcze jedno pytanie, jeśli zalecicie przesadzenie to na jakiej głębokości go posadzić- przeczytałąm kilka postów o korzeniach- a to że mają być płytko, a to że ok. 40 cm- nie umiem się rozeznać w tych nieco sprzecznych zaleceniach. Pozdrawiam wszystkich
Babatta
- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10358
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
Taro, dołek min. 40 x 60 cm, wypełniony mieszanką kory, obornika, torfu, gliny.
Lub...gliną z leśną sciółką spod sosny.
Każdy składnik ma swoje znaczenie w utrzymywaniu zapory grzybowej , wilgotności, flory bakteryjnej, kwasowości.
Dół duży - bo dużo kwaśnego, porowatego materiału, a w nim łatwiej utrzymać pH po opadach. I jednokrotne nawodnienia dużego zbiornika korzeniowego, wystarcza na dłużej.
Najpierw wytnij wszystko, co po zarysowaniu sekatorem kory, nie mazdrowego drewna.
( Najprawdopodobniej zdrowe są tylko te gałęzie, które mają zielone zakończenia.
Ale warto podrapać, bo zdrewniałe pędy mogą nie mieć zielonych przyrostów, a być - żywe).
Z tym Rh, masz 2 wyjścia:
- obciąc wszystkie pędy na 5-10cm
- założyć mu na głowę agro i codziennie zwilżać, by podnieść wilgotność-> wtedy puści pąki z łysych łodyg
Babatto, ja przesadzałam wczoraj.
Pora nie ma znaczenia, jeśli nie ma upału, a korzenie są podebrane z mokrym podłożem.
Rh. nawet nie spuściły kwiatów.
Sadzę tak, jak rosły w donicy, ale daję min 5-10 cm kory przekompostwoanej, która chroni bryłe korzeniową przed przesuszeniem i przed zimowym mrozem.
Wielkość dołka = stabilność pH.
To mieszkanie na całe życie, więc...kto z Was chciałby mieszkać teraz w niemowlęcym łożeczku?
Lub...gliną z leśną sciółką spod sosny.
Każdy składnik ma swoje znaczenie w utrzymywaniu zapory grzybowej , wilgotności, flory bakteryjnej, kwasowości.
Dół duży - bo dużo kwaśnego, porowatego materiału, a w nim łatwiej utrzymać pH po opadach. I jednokrotne nawodnienia dużego zbiornika korzeniowego, wystarcza na dłużej.
Najpierw wytnij wszystko, co po zarysowaniu sekatorem kory, nie mazdrowego drewna.
( Najprawdopodobniej zdrowe są tylko te gałęzie, które mają zielone zakończenia.
Ale warto podrapać, bo zdrewniałe pędy mogą nie mieć zielonych przyrostów, a być - żywe).
Z tym Rh, masz 2 wyjścia:
- obciąc wszystkie pędy na 5-10cm
- założyć mu na głowę agro i codziennie zwilżać, by podnieść wilgotność-> wtedy puści pąki z łysych łodyg
Babatto, ja przesadzałam wczoraj.
Pora nie ma znaczenia, jeśli nie ma upału, a korzenie są podebrane z mokrym podłożem.
Rh. nawet nie spuściły kwiatów.
Sadzę tak, jak rosły w donicy, ale daję min 5-10 cm kory przekompostwoanej, która chroni bryłe korzeniową przed przesuszeniem i przed zimowym mrozem.
Wielkość dołka = stabilność pH.
To mieszkanie na całe życie, więc...kto z Was chciałby mieszkać teraz w niemowlęcym łożeczku?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1192
- Od: 18 kwie 2007, o 10:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gmina Nieporęt pod Warszawą
- Kontakt:
Hmm trudno mi uwierzyć, że cyprysik tak zaczął rosnąć, że do tej pory był w bezpiecznej odległości i nagle przez jeden sezon zagłuszy rożanecznika. Ja bym oceniał, że chyba spokojnie możesz poczekać z przesadzeniem tego różanecznika.Babatta pisze:Witam i proszę znawców o szybką odpowiedź. Czy byłoby zupełną herezją ogrodniczą przesadzenie w tej chwili 3 letniego rododendronu? Ostro ruszył rosnący zbyt blisko cyprisik groszkowy o bardzo ładnym pokroju i dlatego nie chce go przycinać, a boję się ze zdusi różanecznik lada dzień. Pąki zamknięte jeszcze całkowicie, to odmiana z kwitnących później.
Moje pozostałę roodendrony posadzone na specjalnie pzygotowanej rabacie i w mądrze zaplanowany, towarzystwie kwitną pięknie i miewają się doskonale.
I jeszcze jedno pytanie, jeśli zalecicie przesadzenie to na jakiej głębokości go posadzić- przeczytałąm kilka postów o korzeniach- a to że mają być płytko, a to że ok. 40 cm- nie umiem się rozeznać w tych nieco sprzecznych zaleceniach. Pozdrawiam wszystkich
- herbata68
- 100p
- Posty: 131
- Od: 19 lip 2008, o 10:50
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Syców
Witam ! Tak normalne .
Natomiast jeśli chodzi o przesadzanie - to najlepiej zrobić to na wiosnę , tuż przed startem wegetacji , można też jesienią zachowując kilka warunków . na pewno każde przesadzenie trzeba wykonać tak , aby zachować jak najwięcej korzeni - czyli tzw. bryła korzeniowa max. duża ( uwaga na jej ciężar ) . Wtedy mamy gwarancje , że krzaczek bez żadnych problemów przeżyje przeprowadzkę ( o ile w nowym miejscu zagwarantujemy mu dobre warunki ) . Zresztą poczytajcie posty Rose-Marka , Hanki55 i inne . Pozdrawiam .
Natomiast jeśli chodzi o przesadzanie - to najlepiej zrobić to na wiosnę , tuż przed startem wegetacji , można też jesienią zachowując kilka warunków . na pewno każde przesadzenie trzeba wykonać tak , aby zachować jak najwięcej korzeni - czyli tzw. bryła korzeniowa max. duża ( uwaga na jej ciężar ) . Wtedy mamy gwarancje , że krzaczek bez żadnych problemów przeżyje przeprowadzkę ( o ile w nowym miejscu zagwarantujemy mu dobre warunki ) . Zresztą poczytajcie posty Rose-Marka , Hanki55 i inne . Pozdrawiam .
"Lepiej kijek pocienkować , niż go potem pogrubasić" . Pozdrawiam . ARAS .