Błędy w uprawie różaneczników

Różaneczniki (rhododendrony), azalie, wrzosy i inne kwaśnolubne
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Rozanka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1832
Od: 9 lut 2009, o 13:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Toruń/Puszcza Bydgoska

Post »

Haniu, nie podlewałam w zimie, ale czy wiosną można nazwać czas kiedy w dzień jest +19, a w nocy -3 :D Ostatnie opady u mnie to śnieg, w marcu :D Od tamtej pory nic z nieba nie spadło :( ,wszystko podlewam, bo susza okrutna i ponadto mam ogród wśród dorodnych sosenek, więc one piją za dwóch i więcej :D Pewnie stąd te przebarwienia.
Monka, tylko z tym mam problem pozostałe są w idealnej formie, a chyba się nimi mniej zajmowałam.
Ten nalot, to pyłek z sosen. Wszystko mam zapylone o tej porze roku.Obrazek Obrazek Obrazek
Najlepszy numer jest taki, że najlepiej wygląda i kwitnie ten fioletowy Polarnacht, a ciągle jest w donicy, bo nie zdążyłam go posadzić w ubiegłym roku:) Zastanawiam się poważnie czy go w niej nie zostawić :D
Podrowionka.Ewa
Awatar użytkownika
@.monka
200p
200p
Posty: 346
Od: 1 gru 2006, o 19:31

Post »

mówisz idealne :D a ten czerwony to czemu ma pofalowane brzegi blaszki liściowej? odczyn ziemi z donicy wygląda na pH ponad 6, jak go posadziłaś w kwaśną ziemię to dojdzie, ale to trochę potrwa, nie podsypuj żadnych nawozów mineralnych, jak chcesz go uszczęśliwić na siłę to nawożenie tylko dolistne i rzuć ściółki, dużo, żeby trawsko nie właziło, igliwia tam chyba masz pod dostatkiem
Polarnacht bez zarzutów
Okazy piękne i miejsce masz świetne
Awatar użytkownika
mora1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 579
Od: 31 mar 2006, o 17:37
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie
Kontakt:

Post »

ten czerwony to czemu ma pofalowane brzegi blaszki liściowej?
Nie jest to przypadkiem Nova Zembla, bo jeśli tak, to ten typ, tak ma :D .
Pozdrawiam Monika
moja skarpa
Awatar użytkownika
@.monka
200p
200p
Posty: 346
Od: 1 gru 2006, o 19:31

Post »

:D Nova Z u niektórych ogrodników ma falbanki a u niektórych nie ma
ale łatwo się nie podda :D
Awatar użytkownika
AniaZ
200p
200p
Posty: 447
Od: 6 lut 2009, o 17:36
Lokalizacja: Bolesławiec woj. dolnośląskie

Post »

Moja Z też tak ma :)
Pozdrawiam, Ania
/Mój ogródek/
Awatar użytkownika
Rozanka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1832
Od: 9 lut 2009, o 13:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Toruń/Puszcza Bydgoska

Post »

Monka, to Nova Zembla i falbanki to jej urok :D Chcesz się koniecznie do czegoś doczepić? :D Zembla rośnie w ziemi, w torfie, a Polarnacht w donicy. Trawsko nie wlezie do niego, a jest tylko po to żeby donicy nie było widać. Nie jest jszcze posadzony, bo ten kawałek nie został poddany uprawie :D. Czeka na swoją kolej.
Faktyczni dobrze się u mnie trzymają rhodki i azalki. Parasol z sosenek robi swoje :D
Dzięki za dobre słowo :D
Pozdrawiam. Ewa
Babatta
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 7
Od: 11 maja 2009, o 10:28
Lokalizacja: Rumia, pomorskie

Post »

Witam i proszę znawców o szybką odpowiedź. Czy byłoby zupełną herezją ogrodniczą przesadzenie w tej chwili 3 letniego rododendronu? Ostro ruszył rosnący zbyt blisko cyprisik groszkowy o bardzo ładnym pokroju i dlatego nie chce go przycinać, a boję się ze zdusi różanecznik lada dzień. Pąki zamknięte jeszcze całkowicie, to odmiana z kwitnących później.
Moje pozostałę roodendrony posadzone na specjalnie pzygotowanej rabacie i w mądrze zaplanowany, towarzystwie kwitną pięknie i miewają się doskonale.
I jeszcze jedno pytanie, jeśli zalecicie przesadzenie to na jakiej głębokości go posadzić- przeczytałąm kilka postów o korzeniach- a to że mają być płytko, a to że ok. 40 cm- nie umiem się rozeznać w tych nieco sprzecznych zaleceniach. Pozdrawiam wszystkich
Babatta
Awatar użytkownika
tara
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13084
Od: 16 mar 2008, o 22:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Koszalin

Post »

jeden Rh wyleczył się, ale drugi jeszcze choruje, zmieniłam miejsce,
mam pytanie co robic z tymi suchymi paczkami, widac gałazki odbijaja sa zielone, zywe ale reszta taka nijaka. Obrazek
Spis moich wątków. Wątek aktualny.
Up­ra­wiam swój ogród marzeń
Awatar użytkownika
hanka55
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10358
Od: 19 sty 2008, o 15:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
Kontakt:

Post »

Taro, dołek min. 40 x 60 cm, wypełniony mieszanką kory, obornika, torfu, gliny.
Lub...gliną z leśną sciółką spod sosny.
Każdy składnik ma swoje znaczenie w utrzymywaniu zapory grzybowej , wilgotności, flory bakteryjnej, kwasowości.
Dół duży - bo dużo kwaśnego, porowatego materiału, a w nim łatwiej utrzymać pH po opadach. I jednokrotne nawodnienia dużego zbiornika korzeniowego, wystarcza na dłużej.

Najpierw wytnij wszystko, co po zarysowaniu sekatorem kory, nie mazdrowego drewna.
( Najprawdopodobniej zdrowe są tylko te gałęzie, które mają zielone zakończenia.
Ale warto podrapać, bo zdrewniałe pędy mogą nie mieć zielonych przyrostów, a być - żywe).

Z tym Rh, masz 2 wyjścia:
- obciąc wszystkie pędy na 5-10cm
- założyć mu na głowę agro i codziennie zwilżać, by podnieść wilgotność-> wtedy puści pąki z łysych łodyg

Babatto, ja przesadzałam wczoraj. :lol:
Pora nie ma znaczenia, jeśli nie ma upału, a korzenie są podebrane z mokrym podłożem.
Rh. nawet nie spuściły kwiatów.
Sadzę tak, jak rosły w donicy, ale daję min 5-10 cm kory przekompostwoanej, która chroni bryłe korzeniową przed przesuszeniem i przed zimowym mrozem.
Wielkość dołka = stabilność pH.
To mieszkanie na całe życie
, więc...kto z Was chciałby mieszkać teraz w niemowlęcym łożeczku?
Awatar użytkownika
@.monka
200p
200p
Posty: 346
Od: 1 gru 2006, o 19:31

Post »

Taro pewnie mnie nie posłuchasz :wink: bo fachowców jest tu wielu a ja tylko skromnie czasem coś doradzę
uważam, że powinnaś się z nim pożegnać. To odmiana, która będzie Ci ciągle przemarzać i nic na to nie poradzisz. Poza tym zagraża twoim pięknym pozostałym rh, bo tak osłabiony może łapać wszystko
sylwekw
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1192
Od: 18 kwie 2007, o 10:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Gmina Nieporęt pod Warszawą
Kontakt:

Post »

Babatta pisze:Witam i proszę znawców o szybką odpowiedź. Czy byłoby zupełną herezją ogrodniczą przesadzenie w tej chwili 3 letniego rododendronu? Ostro ruszył rosnący zbyt blisko cyprisik groszkowy o bardzo ładnym pokroju i dlatego nie chce go przycinać, a boję się ze zdusi różanecznik lada dzień. Pąki zamknięte jeszcze całkowicie, to odmiana z kwitnących później.
Moje pozostałę roodendrony posadzone na specjalnie pzygotowanej rabacie i w mądrze zaplanowany, towarzystwie kwitną pięknie i miewają się doskonale.
I jeszcze jedno pytanie, jeśli zalecicie przesadzenie to na jakiej głębokości go posadzić- przeczytałąm kilka postów o korzeniach- a to że mają być płytko, a to że ok. 40 cm- nie umiem się rozeznać w tych nieco sprzecznych zaleceniach. Pozdrawiam wszystkich
Hmm trudno mi uwierzyć, że cyprysik tak zaczął rosnąć, że do tej pory był w bezpiecznej odległości i nagle przez jeden sezon zagłuszy rożanecznika. Ja bym oceniał, że chyba spokojnie możesz poczekać z przesadzeniem tego różanecznika.
Awatar użytkownika
korena
100p
100p
Posty: 153
Od: 16 cze 2009, o 16:08

Post »

dolne liście moich rododendronów zmieniają kolor na czerwony
czy to normalne u tych krzewów?
Awatar użytkownika
herbata68
100p
100p
Posty: 131
Od: 19 lip 2008, o 10:50
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Syców

Post »

Witam ! Tak normalne .
Natomiast jeśli chodzi o przesadzanie - to najlepiej zrobić to na wiosnę , tuż przed startem wegetacji , można też jesienią zachowując kilka warunków . na pewno każde przesadzenie trzeba wykonać tak , aby zachować jak najwięcej korzeni - czyli tzw. bryła korzeniowa max. duża ( uwaga na jej ciężar ) . Wtedy mamy gwarancje , że krzaczek bez żadnych problemów przeżyje przeprowadzkę ( o ile w nowym miejscu zagwarantujemy mu dobre warunki ) . Zresztą poczytajcie posty Rose-Marka , Hanki55 i inne . Pozdrawiam .
"Lepiej kijek pocienkować , niż go potem pogrubasić" . Pozdrawiam . ARAS .
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rhododendrony i azalie”