Kompostownik i jego rola.

Ogólne tematy działkowe, nowości w ogrodnictwie
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
bishop
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5152
Od: 4 cze 2008, o 22:54
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: ze wsi/prawie środek Polski
Kontakt:

Post »

Jeśli to rzeczywiście są wieloletnie odpady organiczne, a nie śmietnik w rodzaju "co popadnie", to możesz przesiać go przez rafę budowlaną (taka siatka o oczkach ok. 1 cm) i to co przesiejesz rozłożyć na grządkach. Dojrzały kompost jest najwartościowszym nawozem, dodatkowo poprawia strukturę gleby.
Czeka Cię ciężka praca, ale szkoda byłoby wyrzucić taki skarb :wink:
Pozdrawiam - Krzysiek
Mój czasopożeracz
bell
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 38
Od: 16 maja 2009, o 22:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Rybnik/G.Śląsk

Post »

patrzac na wierzchnia warstwe mozna by zec ,ze to jakies czesci gałezi,chwastow korzeni i ziemi ale szczerze mowiac nie wiem czy w głębszych warstwach jest to samo.Zadnej pracy sie nie boimy i za Twoja rada pewnie przepuscimy to przez sito:-)))
Co jednak jeśli okaze sie w miare pracy iz to nie tylko odpady organiczne? czy to co wczesniej przesiane nada sie na grzadki??
I jeszcze jedno-bo wyczytałam w innym poscie(orzech włoski),iz drzewko to ma kolumnowy korzen-czy dobrym pomysłem byłoby własnie pod nim wykopac doł i umiescic to co pozostanie z owego "kompostownika" a z wybranej ziemi ułozyc jakis sklaniak-a moze ziemia z pod orzecha tez sie nie nadaje??
czy umieszczenie tego pod orzechem moze jemu samemu zaszkodzic??
przepraszam ,ze tak mieszam ale rozne pomysły przychodza mi do głowy-sek w tym ,ze nie mam pojecia czy dobre:-)
Awatar użytkownika
bishop
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5152
Od: 4 cze 2008, o 22:54
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: ze wsi/prawie środek Polski
Kontakt:

Post »

Jeśli są tam śmieci typu plastik, gruz, szkło czy metale, to je odsiejecie. Jeśli nie ma, to pozostaną jedynie nieprzekompostowane resztki, które można dołożyć do nowego kompostu. Całkiem możliwe, ze po przesianiu kompostu pozostanie tak niewiele odpadów, że problem sam się rozwiąże :lol: Jestem orędownikiem utrzymywania kompostownika na działce, coś przecież trzeba robić z chwastami :wink: A tych będziecie mieć zatrzęsienie przy porządkowaniu zakupionej działki. Więc może pod tą leszczyną postawcie sobie nowy kompostownik?

Nie wiadomo, czy w kompoście były też liście z orzecha, są szkoły mówiące, że nie powinno się ich kompostować.

Jeśli chodzi o korzeń palowy, to posiadanie takowego nie wyklucza korzeni bocznych, one też są. Chcąc kopać blisko orzecha pewnie je uszkodzicie. Pod orzechem włoskim niewiele roślin chce rosnąć, ze względu na cień i substancje wydzielane przez orzech. Rośliny skalniakowe raczej są światłolubne, więc nie wiem, czy dobrym pomysłem jest robienie skalniaka w cieniu.
Pozdrawiam - Krzysiek
Mój czasopożeracz
bell
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 38
Od: 16 maja 2009, o 22:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Rybnik/G.Śląsk

Post »

Zasiegnełam "jezyka" wsród sasiadow i okazuje sie ,iz poprzednie osoby,ktore dzierzawiły dzaiałke tylko do grilowania,echh...grabili liscie i wasy orzecha po czym wszystko własnie tam rzucali-nie wykluczone rowniez ,ze wszystkie smieci,który pozostawały po grilowaniu rowniez tam umieszczali:-(((-takze teraz to juz kompletnie nie wiem czy nada sie toto jako kompost:-((((
Co do samego kompostownika -to jestem jak najbardziej za!!!-jednakze chciałabym go sama załozyc od podstaw by miec pewnosc co sie w nim znajduje:-))
Awatar użytkownika
bishop
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5152
Od: 4 cze 2008, o 22:54
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: ze wsi/prawie środek Polski
Kontakt:

Post »

Mimo tego ja bym nie wyrzucał tego kompostu. Najwyżej zrobił coś, żeby się jeszcze dłużej mogło kompostować. W końcu w gotowych substratach do kwiatów nie takie świństwa kupujemy... A natura sobie poradzi z organicznymi odpadami. Ewentualnie nie rozkładaj tego pod warzywa, a jedynie pod ozdobne...
Pozdrawiam - Krzysiek
Mój czasopożeracz
bell
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 38
Od: 16 maja 2009, o 22:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Rybnik/G.Śląsk

Post »

dziekuje bardzo:-)-to bardzo pocieszajace
Jak tylko sie wypogodzi i przestanie padac zabieramy sie do pracy:-))))
pozdrawiam
Grazyna
Awatar użytkownika
Ave
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8216
Od: 9 kwie 2008, o 12:11
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Łódź/łódzkie

Post »

Grażynko, a ja mam skalniak pod orzechem - i ma się całkiem nieźle :) Jest po południowo-zachodniej stronie drzewa - do południa połowa skalniaka jest w cieniu korony.

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Od strony północno-wschodniej orzecha rosną bez-lilak i pigwowiec - i też żyją :)
Awatar użytkownika
Rzepa
50p
50p
Posty: 66
Od: 24 maja 2009, o 14:02

Kompostownik c.d.

Post »

Witajcie !
Ja mam kompostownik (i działkę) dopiero od roku. Jak go tylko kupiłam zaczęłam zbierać resztki trawy (często wydarte z korzeniami) i inne resztki roślinne. To jakiś taki eko plastik, miał szybko działać itp. Zwaartość posypywałam odpowiednim środkiem przyspieszającym kompostowanie, czasem polewałam wodą. Niestety po zimie zdumiona odkryłam że tam NIC się nie rozkłada. Nawet dużo nie osiadło. Co zrobiłam źle ??????
Awatar użytkownika
GrzegorzR
200p
200p
Posty: 483
Od: 25 maja 2009, o 19:56
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: 8 min na południe od Wrocławia

Post »

Mam pewien problem. Kilka lat temu widziałem w czasopiśmie Ogrody kompostownik o odmiennej od wszystkich konstrukcji. W tamtym produkty do rozłożenia wpychało się na sam spód zbiornika ażurowego ze specjalnym podajnikiem, a gotowy kompost zgarniało się z góry.
Czy ktoś to widział oprócz mnie? W Internecie nie znalazłem żadnych linków do tego.
Awatar użytkownika
markonix
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2612
Od: 16 mar 2009, o 16:38
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: niedaleko Niepołomic

Post »

A ja mam pytanko odnosnie temperatury jaka panuje w kompostowniku . Mam bardzo dużo samej trawy którą próbuję przetrawić , a że ostatnio mocno padało więc przykrywam wszystko folią , a dziś przyłożyłem rękę i wszystko było aż gorące. Troszkę mnie to zaciekawiło , postanowiłem więc przytaszczyć mały okienny termometr , wsadziłem w trawę , a po około 10 sekundach temperatura podskoczyła na 55 stopni , dalej nie mam niestety skali.................
Jeśli ktoś próbował to zmierzyć to proszę dać znać , nie żeby mnie to męczyło , ale warto wiedzieć ;:88 pozdrawiam Marek
Awatar użytkownika
Megana
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 6
Od: 2 sie 2009, o 20:51
Lokalizacja: Warszawa

Post »

Uczciwie usiłowałam przeczytać WSZYSTKO o kompostowaniu, dzięki czemu mam totalny mętlik w głowie :?
Znaczy, nie dziś, czytam od kilku dni. Mimo niewielu pochlebnych opinii o termokompostownikach w niedzielę takiż został zakupiony, ponieważ z góry wiem, że szanse na to, by kolega małż samodzielnie wykonał lepszą konstrukcję są równe zeru absolutnemu. A w sumie mniej mi zależy na kompostowej ziemi, a bardziej na tym, by po kuchni nie latały mi muszki nad pestkami od wiśni i ogryzkami od gruszek.
Mimo to, jakąś odrobinę nadziei, że się uda to mam, dlatego wedle zaleceń chcę zostawić przepływ powietrza od dołu. Wyczytałam, że kratka z patyków się nie sprawdza, bo przeszkadza przy wybieraniu gotowego kompostu więc kupiłam również odpowiednią ilość plastikowej siatki by ją położyć na spód. Czy pod tę siatkę dać jeszcze jakieś gałęzie? I jeszcze jedno - koleżanka twierdzi, że w jej kompoście nie ma dżdżownic, tylko takie mniejsze, czerwone robaczki bez pierścieni, które ona nazywa po prostu "kompostgilsty" I działają, aż furczy.. podobno. Obiecała mi przynieść garść, jak już będę miała w czym je umieścić. Ktoś wie, co to może być...?
Nic na siłę, poeto, wszystko młotkiem...
Awatar użytkownika
marcyjanna
200p
200p
Posty: 422
Od: 23 cze 2009, o 17:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Post »

A w moim kompostowniku mieszkają zaskrońce i ani przemieszać nie mogę, ani wyciągnąć tego czegoś co powinno być kompostem. Nie chce ktoś zaskrońca? :wink: Bardzo miłe i oswojony prawie jeden jest. Jak otwieram klapę, to ten taki owaki leży sobie i mam wrażenie, że mówi " idź sobie głupia babo i daj mi spokój" ;:214
pozdrawiam
Małgorzata
Ot... chwastowisko marcyjanny.
Awatar użytkownika
Megana
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 6
Od: 2 sie 2009, o 20:51
Lokalizacja: Warszawa

Post »

Tak czy siak dałam na ziemię gałęzie, na to siatkę z drobnymi oczkami a na siatkę dumny kompostownik. Zobaczymy co z tego wyjdzie - pyszniutka ziemia, czy jakiś zakalec.

Marc, może delikatnie wsadź szpadel tuż przy ściance i spróbuj jednak zawartość wzruszyć? Oczywiście wiem, że zaskrońce są pod ochroną i niech sobie zimują, ale na wiosnę próbowałabym im wyperswadować składanie jaj akurat w kompoście... ;:149
Ewentualnie dwa komposty...? Jeden dla zaskrończej rodziny, drugi dla ciebie...? :wink:
Nic na siłę, poeto, wszystko młotkiem...
ODPOWIEDZ

Wróć do „Pozostałe tematy działkowe i ogrodowe - Dyskusje OGÓLNE, NOWOŚCI”