Ścinacie kwiaty w ogrodzie?

[RoksiSK]

Może niezbyt na temat, ale jestem ciekawa waszej opinii. Czy wam też "szkoda" ścinać kwiatów z ogrodu. W tamtym roku robiłam bukieciki ze stokrotek, cynii i dalii do flakonu. Nie odważyłam się jednak na ścięcie róży czy łubinu (zrobiłam jeden wyjątek na wesele kuzynki, gdy zrobiłam jej duży różany kosz). Pozdrawiam cieplutko!!!

[maakita]

Ja też nie lubię ścianć kwiatów z ogrodu, dlatego w tym roku w warzywniaku zrobiałam grządki kwiatowe przeznaczone do ścianania.

[lawenda]

ścinam te których mam dużo,albo te których nie widzę z okien.Teraz mam piękny bukiet z irysów,te przewróciły się po ulewie.A łubinów nie ścinam ,może ktoś wie czy długo stoją w wazonie ?

[maakita]

ścinam też te, które się przewracają

[RoksiSK]

ścinam też te, które się przewracają

Bardzo rozsądne! Muszę sprawdzić, czy łubinki się nie wyginają!

[eluch]

Ja podobnie jak Maakita mam rabatki wśród warzyw i ścinam właśnie tam.Niestety kiedy czasem spadnie obfity deszcz to w ogrodzie kwiatowym przewracają mi się mieczyki, rudbekie, też łubiny.I wtedy je ścinam.Ale generalnie szkoda

[anulka]

Ja nie ścinam, bo serce by mi pękło!!!

[Karo]

Ja też nie ścinam!!!!!
Ja nie hoduję kwiatów na ścięcie-ja uprawiam ogród!!!
Moje serce też by nie wytrzymało tego

[lila31]

Zdarza mi się kupić kwiaty do wazonu.
Jednak z zasady wolę w domu kwiaty doniczkowe.
Ścinam jedynie te, które są do ścięcia przeznaczone, czyli kwiaty na suche bukiety, ale tu się rozgrzeszam, że przetrwają dużo dłużej.

[maakita]

jaką ozdobą opgrodu jest przewrócony mieczyk?

[RoksiSK]

Mam taki samo zdanie. Też szkoda mi ścinać kwiaty, które zdobią mój ogród. Czasem też kupuję cięte kwiaty do domu. Ścinam jedynie dalie (są niestety nietrwałe) i cynie - bo one zawsze mają masę kwiatów i gdy kilka wytnę, to nie widać braku!

[lisek22]

Ja niedawno słyszałam, że należy ścinać róże jak mają już bardzo rozwinięty kwiat. Podobno wtedy rośliny nie wysilają się na tworzenie nasion i zawiązują nowe pąki. Co tym sądzicie?

[isia222]

Ja obcinam główki przywiedłych różyczek, które szpeca cały krzew. To pozwala młodym pąkom pieknie sie rozwinąć. Mam wrażenie, ze róża kwitnie obficiej i wychodzi jej to na dobre.