Pomidorki koktajlowe - 1cz.
- Józef
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2326
- Od: 26 mar 2006, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Chrzanów
- Kontakt:
a u mnie właśnie zaczął się "wysyp"..pomidorki koktajlowe wschodzą wszędzie..w szklarni,na kompoście i wszędzie tam gdzie kompost został rozsypany.Tępię je zawzięcie a zostawię tylko kilka w szklarni i do jesieni wyrosną na kilka metrów.Czytam wasze posty i uśmiecham się bo ja mam problem z ich nadmiarem..
Kochani, przepraszam za tak długą nieobecność ale coś mi w ogóle nie działało forum od kilku dni.
Słuchajcie, te astry i te pomidorki mają już jakiś miesiąc . Nie rosną wcale. Trwają. Wkurzyłam się i wysiałam teraz bezpośrednio do gruntu nasiona - jestem ciekawa co z tego wyjdzie. Asterki przesadzę lada moment. Mam już kilka na działce i po dłuuugiej walce o życie /strasznie były wiotkie po sadzeniu i uprawie w domu/, nareszcie się wzmocniły, zmężniały i chyba lada moment ruszą z kopyta. A tak w ogóle, to chyba źle je posadziłam /za płytko/ i długo leżały bidulki. Teraz ta łodyżka wreszcie stwardniała /po kilku tygodniach w gruncie/. Natomiast pomidorki to jakiś totalny dziwoląg. Chyba też je do gruntu wsadzę i zobaczymy co będzie. MagdoMisiu, nie wiem jaka to odmiana, bo wyrzuciłam opakowanie po posianiu nasion . Kozulko, pewnie masz rację z tym nawożeniem. Nie mam na razie żadnego nawozu pod ręką. Muszę jakiś kupić. Co polecacie jako nawóz "do wszystkiego'?
Słuchajcie, te astry i te pomidorki mają już jakiś miesiąc . Nie rosną wcale. Trwają. Wkurzyłam się i wysiałam teraz bezpośrednio do gruntu nasiona - jestem ciekawa co z tego wyjdzie. Asterki przesadzę lada moment. Mam już kilka na działce i po dłuuugiej walce o życie /strasznie były wiotkie po sadzeniu i uprawie w domu/, nareszcie się wzmocniły, zmężniały i chyba lada moment ruszą z kopyta. A tak w ogóle, to chyba źle je posadziłam /za płytko/ i długo leżały bidulki. Teraz ta łodyżka wreszcie stwardniała /po kilku tygodniach w gruncie/. Natomiast pomidorki to jakiś totalny dziwoląg. Chyba też je do gruntu wsadzę i zobaczymy co będzie. MagdoMisiu, nie wiem jaka to odmiana, bo wyrzuciłam opakowanie po posianiu nasion . Kozulko, pewnie masz rację z tym nawożeniem. Nie mam na razie żadnego nawozu pod ręką. Muszę jakiś kupić. Co polecacie jako nawóz "do wszystkiego'?
- kozula
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2171
- Od: 21 sie 2008, o 20:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Kontakt:
Wybór nawozów do pomidorów o podobnym składzie jest duży i dużo jest bardzo dobrych . Taniej wychodzą sypkie niż płynne , bo są bardziej skoncentrowane .
U siebie karmię kwiatki nawozem do pomidorów (Kristalon , nie pamiętam teraz który ) z bardzo dobrym skutkiem . W zależności od potrzeb dodaję lub nie saletrę wapniową , albo amonową . Do kwiatów idzie tego po pół łyżeczki do 5 l wody , pomidor potrzebuje łyżkę na 5 l wody . Jedno i drugie dopóki jest głodne można a nawet trzeba nawozić dwa razy w tygodniu , potem raz w tygodniu .
W ziemi jeśli była wcześniej dobrze przygotowana , pomidory trzeba zacząć nawozić od początku kwitnienia 3 grona .Gdybyś dokarmiła od razu , od razu też by wystartowały .
Pozdrawiam , kozula .
U siebie karmię kwiatki nawozem do pomidorów (Kristalon , nie pamiętam teraz który ) z bardzo dobrym skutkiem . W zależności od potrzeb dodaję lub nie saletrę wapniową , albo amonową . Do kwiatów idzie tego po pół łyżeczki do 5 l wody , pomidor potrzebuje łyżkę na 5 l wody . Jedno i drugie dopóki jest głodne można a nawet trzeba nawozić dwa razy w tygodniu , potem raz w tygodniu .
W ziemi jeśli była wcześniej dobrze przygotowana , pomidory trzeba zacząć nawozić od początku kwitnienia 3 grona .Gdybyś dokarmiła od razu , od razu też by wystartowały .
Pozdrawiam , kozula .
Witam
Józefie- ja pierwszy raz posiałam pomidorki koktajlowe, wzeszło okolo 40 sztuk, popikowałam , podrosły i 28 oddałam tesciowi do szklarni, 3 szt. dostała koleżanka a sobie zostawiłam i posadziłam 12 sztuk. a co tam - niech sobie rosną
ARABELLKO- ja tez pierwszy raz bawię się z pomidorkami koktajlowymi, jak na razie rosną i kwitną ale owocow nie widzę jeszcze.
pozdrawiam
Ewa
Józefie- ja pierwszy raz posiałam pomidorki koktajlowe, wzeszło okolo 40 sztuk, popikowałam , podrosły i 28 oddałam tesciowi do szklarni, 3 szt. dostała koleżanka a sobie zostawiłam i posadziłam 12 sztuk. a co tam - niech sobie rosną
ARABELLKO- ja tez pierwszy raz bawię się z pomidorkami koktajlowymi, jak na razie rosną i kwitną ale owocow nie widzę jeszcze.
pozdrawiam
Ewa
- elik_49
- 1000p
- Posty: 1442
- Od: 15 mar 2009, o 20:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Tess jak prowadzisz pomidorki Chery? czy usuwasz wilki czy pozwalasz spokojnie im rosnąć , w tym roku mam je po raz pierwszy i nie zabardzo wiem jakich zabiegów potrzebują aby były ładnie ukształtowane z dużą ilością owoców , bo to najbardziej cieszy oko.
pozdrawiam Ela * Moje zielone różności
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 25
- Od: 12 sty 2009, o 17:07
moje pomidorki koktajlowe maja zawiązki owoców /koralik/ Siałam je wcześnie , tak koło 14 lutego, tylko bardzo późno mi wyszły, bo chyba było im za zimno. Ale za to jak wyszły to chyba co do jednego ziarenka:). teraz czekam aż się zaczną czerwienić :P Wiecie może na jak długo mam się uzbroić w cierpliwość. Dodam, że to moja pierwsza uprawa samodzielna. Pozdrawiam