"Kisiel" na aralii

Octavia · Post » 21 maja 2009, o 12:53

Mniej więcej 1 m nad ziemią zobaczyłam na aralii brązowawą wydzielinę przy sęku po martwej galęzi. Kisiel zmyłam, korę oskrobałam nożem i posmarowałam balsamem. Co to może być za choroba?
Octavia

vicky_pollard · Post » 22 maja 2009, o 10:16

To po prostu substancja wydzielana przez roślinę w celu zagojenia rany. To tak jak nam z rany leci krew i robi się strup. Żadna choroba.

vicky_pollard · Post » 22 maja 2009, o 10:17

To po prostu substancja wydzielana przez roślinę w celu zagojenia rany. To tak jak nam z rany leci krew i robi się strup. Żadna choroba.

Octavia · Post » 22 maja 2009, o 17:28

Dziękuję.
To jeszcze zapytam o młode pędy bukow. Mam ich kilka, w tym dwa przywiezione z Danii w 2003 r. i do tej pory dobrze znoszące nasz klimat.
W tym roku po przymrozkach u "duńczykow", ktore poźniej wypuszczją przyrosty, załe przyrosty zwiędły i zbrązowiały. Czy można je przyciąć?
Octavia

vicky_pollard · Post » 22 maja 2009, o 18:49

Jeśli coś całkiem zbrązowiało to należy odciąć aż do zdrowych tkanek. Rany wtedy trzeba posmarować jakimś balsamem. Jeśli się coś odłamuje, smarowanie nie jest konieczne.