Nasza działka jest wydzielona z fragmentu pola, na którym rolnik przez cały czas prowadził uprawę (dopóki nie zaczęliśmy się budować miał z tego parę groszy a nam nie rosły chwasty)
Teraz mamy już ogrodzenie, prace na budowie trwają - a zboże rośnie - przynajmniej tam gdzie nie rozjeździły go ciężarówki.
Na jesień planuje prace ziemne związane z zakładaniem ogrodu i mam zagwozdkę... co zrobić ze zbożem ?
Zostawić, potem przeorać/nawieźć ziemi i zostawić w ziemi jako nawóz czy wyciąć i np. spalić przed pracami ziemnymi ?
Tak to wygląda jak na razie, widok na pole

A tu widok z domu na "ogród"

