Mój kawałek świata - rivendel, cz.2
Zapytałam i pokazałam w "powojnikach"mag pisze:Lepiej popytaj fachowców co i zacz
Pozdrawiam-AgnieszkaIntro, czekanie na wiosnę
Ewuniu, dziękuję.Chore liście tylko są na dole.Ave pisze:a może słonko przsmażyło ? a te "chore" liście to na dole czy wyżej też ?
Aguś, aj też jestem pod WIEKIM wrażeniem Twoich dokonań i to w dodatku sama - jesteś WIELKA Kobieto
Pozdrawiam-AgnieszkaIntro, czekanie na wiosnę
- bishop
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5152
- Od: 4 cze 2008, o 22:54
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ze wsi/prawie środek Polski
- Kontakt:
Mi też podpadają pod uszkodzenia termiczne i ślimaki, bo wygryzione od środka. Robale często zaczynają od brzegów...
Pozdrawiam - Krzysiek
Mój czasopożeracz
Mój czasopożeracz
W takim razie zasłonię go, a są tam takie małe france w zółtych skorupkachbishop pisze:Mi też podpadają pod uszkodzenia termiczne i ślimaki, bo wygryzione od środka. Robale często zaczynają od brzegów...
Zbieram a one i tak są.
I obsypię teren ślimakolem 8)
Pozdrawiam-AgnieszkaIntro, czekanie na wiosnę
- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10358
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
Stawiam na uszkodzenie mechaniczne i wtórną grzybozę na nakrozie.
Po bokach, wżery raczej latających, bo ślimak woli młode tkanki.
Odetnij te z szarym i ciesz się zdrowiem roślinki, Aguś.
P.S.
Powojniki lubią popiół z ogniska ( wapń +potas+mikroelementy, a popieołu nie lubią ślimaki, które obgryzają młodę pędy i pąki kwiatowe). Kryza popiołowa nawozi i kordon tworzy.
No i wróciłam z tymi pomidorami, bo pada...
Mam nadzieję, że przelotnie.
Hanuś, pięknie dziękuję
Mam nadzieję, że przelotnie.
Hanuś, pięknie dziękuję
Pozdrawiam-AgnieszkaIntro, czekanie na wiosnę
- EwkaEs
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9775
- Od: 9 lip 2008, o 20:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południe kraju
Grunt,że obuwie zapłacone!A już dziecko odebrałaś, czy od razu przyucza się szewskiego fachu?rivendel pisze:Marta...To mnie martwi bo z wiekiem nie przechodzi...Kilka lat temu zostawiłam syna w obuwniczym.
Przymierzyłam kozaki, zapłaciłam i wyszłam.
A synu zostało
A co do ślimaków, to Hanka przysłała mi jednego pocztą na poziomkach leśnych które miały być poziomkówką indyjską.Doszedł w stanie dobrym,z drobną rysą na skorupce, wyniosłam go do Parku Jordana.
Ewuniu, po Bartłomieja wróciłam
Szewcem nie chce być
Nie wiem, co to jest poziomkówka indyjska, ale czy przypatrzyłaś się ślimakowi??
A nuż był...orientalny?!
Pomidory wsadziłam, mimo deszczu.Deszcz jakoś znoszę, przed burzą uciekam.
Kochani!!! Mam kalosze!!!
Jak ja pięknie w tychże wyglądam i w tej zielonej kurtce!
Szewcem nie chce być
Nie wiem, co to jest poziomkówka indyjska, ale czy przypatrzyłaś się ślimakowi??
A nuż był...orientalny?!
Pomidory wsadziłam, mimo deszczu.Deszcz jakoś znoszę, przed burzą uciekam.
Kochani!!! Mam kalosze!!!
Jak ja pięknie w tychże wyglądam i w tej zielonej kurtce!
Pozdrawiam-AgnieszkaIntro, czekanie na wiosnę