Cibora,papirus(Cyperus) - wymagania,uprawa, pielęgnacja,problemy
Chore kwiatki Beatki- papirus i cynamon
Kochani, moja koleżanka z pracy ma problem ze swoimi kwiatkami doniczkowymi. Ja niestety nie umiem jej pomóc, ale mam nadzieję, że ktoś z Was podzieli sie z nią dobrą radą i razem uratujemy jej roślinki. A oto jej list do Was:
Witam
Proszę bardzo o radę co zrobić z moimi chorującymi kwiatkami.
Pierwszy to papirus, ma około 4 lat i świetnie rośnie z krótkimi
przerwami na ataki przędziorka, którego bezwzględnie zwalczam!
Niestety ostatnio (2 tygodnie) dziwnie żółkną i schną mu niektóre
pióropusze (zdjęcia), a przędziorka nie wykryłam.
Drugi kwiatek to cynamon, ma około 2 lat i wyrósł z małego krzaczka, od
kilku tygodni powoli, ale sukcesywnie traci liście. Najpierw żółkną,
potem brazowieją i odpadają (zdjęcia).
Również nie rosną żadne nowe listki a ich zawiązki schną, lub się nie
rozwijają.
Oba kwiatki nie stoją przy kaloryferze tylko przy oknie balkonowym od
zachodu, temperatura w pokoju nie jest wyższa niż 22st. ale powietrze
dosyć suche w zwiazku z tym zraszam je spryskiwaczem.
Z góry dziękuję za pomoc.
Pozdrawiam
I fotki, które mi dołączyła do prośby:
Będę niezmiernie wdzięczna za pomoc. I koleżanka oczywiście też. Ma na imię Beatka tak przy okazji
Witam
Proszę bardzo o radę co zrobić z moimi chorującymi kwiatkami.
Pierwszy to papirus, ma około 4 lat i świetnie rośnie z krótkimi
przerwami na ataki przędziorka, którego bezwzględnie zwalczam!
Niestety ostatnio (2 tygodnie) dziwnie żółkną i schną mu niektóre
pióropusze (zdjęcia), a przędziorka nie wykryłam.
Drugi kwiatek to cynamon, ma około 2 lat i wyrósł z małego krzaczka, od
kilku tygodni powoli, ale sukcesywnie traci liście. Najpierw żółkną,
potem brazowieją i odpadają (zdjęcia).
Również nie rosną żadne nowe listki a ich zawiązki schną, lub się nie
rozwijają.
Oba kwiatki nie stoją przy kaloryferze tylko przy oknie balkonowym od
zachodu, temperatura w pokoju nie jest wyższa niż 22st. ale powietrze
dosyć suche w zwiazku z tym zraszam je spryskiwaczem.
Z góry dziękuję za pomoc.
Pozdrawiam
I fotki, które mi dołączyła do prośby:
Będę niezmiernie wdzięczna za pomoc. I koleżanka oczywiście też. Ma na imię Beatka tak przy okazji
Kasia
- Waleria
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3604
- Od: 12 sty 2007, o 11:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Opole
Papirus ma już dosyć ciasno, niedługo chyba wyjdzie z tej donicy.
One tak mają, te najstarsze parasolki po pewnym czasie obumierają.
Uważam,że papirus należy do roślin niezbyt długowiecznych, po pewnym czasie brzydnie i trzeba hodować nowego.
Najlepiej rośnie posadzony w donicy bez dziurki na dnie. Podlewać tak, by stała woda w donicy.
One tak mają, te najstarsze parasolki po pewnym czasie obumierają.
Uważam,że papirus należy do roślin niezbyt długowiecznych, po pewnym czasie brzydnie i trzeba hodować nowego.
Najlepiej rośnie posadzony w donicy bez dziurki na dnie. Podlewać tak, by stała woda w donicy.
Waleria
Witam wszystkich jestem tu nowa ale juz chce wtracic swoje trzy grosze 8)
Papirus mojej mamy rośnie od 15 lat w akwarium i ma sie dobrze ( dlaczego moje rybki nie czuly sie tak swietnie w tym lokum? ) nie przeszkadza mu ze caly czas stoi w wodzie a do tego scianki akwarium podpieraja lodyszki. Mój papirusek też zmienił lokum 2 tygodnie temu ( teraz mieszka akwarium a jakże) i przeprowadzka mu służy tylko prowadze ciągła walke z tarcznikami No cóż taki juz mój żywot . Pozdrawiam wszystkich miłosników zieleniny:D
Papirus mojej mamy rośnie od 15 lat w akwarium i ma sie dobrze ( dlaczego moje rybki nie czuly sie tak swietnie w tym lokum? ) nie przeszkadza mu ze caly czas stoi w wodzie a do tego scianki akwarium podpieraja lodyszki. Mój papirusek też zmienił lokum 2 tygodnie temu ( teraz mieszka akwarium a jakże) i przeprowadzka mu służy tylko prowadze ciągła walke z tarcznikami No cóż taki juz mój żywot . Pozdrawiam wszystkich miłosników zieleniny:D
Dziękuję Wam bardzo w imieniu swoim i Beatki
Czyli podsumowując: przyczyną takiego stanu rzeczy są raczej warunki glebowo-rozmiarowo-doniczkowe, a nie np. jakiś szkodnik lub brak jakiegoś konkretnego składnika "pokarmowego"? Czy po zmianie doniczki u papirusa i gleby u cynamonowca dobrze by było dodac jakiegoś nawozu dla odżywienia i wzmocnienia roślinek?
Czyli podsumowując: przyczyną takiego stanu rzeczy są raczej warunki glebowo-rozmiarowo-doniczkowe, a nie np. jakiś szkodnik lub brak jakiegoś konkretnego składnika "pokarmowego"? Czy po zmianie doniczki u papirusa i gleby u cynamonowca dobrze by było dodac jakiegoś nawozu dla odżywienia i wzmocnienia roślinek?
Kasia
- DieSte
- 200p
- Posty: 489
- Od: 14 wrz 2008, o 13:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Skarżysko-Kamienna
Ja rozmnożyłam swoje papirusiki, konkretnie dwie parasolki - na razie obie puściły już korzenie, siedzą w ziemi i czekam, aż puszczą parasolki. Jeden duży też zaczyna się rozwijać
Zapraszam do mojego spisu wątków
- 2iza
- 1000p
- Posty: 2368
- Od: 15 mar 2009, o 13:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mszanowo (warmińsko-mazurskie)
To już też robiłam i nic i nawet herbatką z tytoniu papierosowego go podlewałam . Dziś zauważyłam coś strasznego nowe listki są w środku suche może jednak te skoczki mu przeszkadzają??? Sucho na pewno nie ma bo widzę cały czas poziom wody a od okna stoi jakieś 2 metry( okno wschodnie) zupełnie naprzeciwko.
Witam wszystkich wielbicieli papirusa
Czytając ten wątek natknęłam się na kilka cennych informacji. Sama od niedawna jestem zainteresowana przygarnięciem papiruska nie tylko ze względu na jego egzotykę i szybki przyrost ale też dla innego waloru. Wyczytałam gdzieś, i to w dwóch różnych źródłach, że ta roślinka rzeczywiście pochłania sporo wody, ale ponoć zatrzymuje w swoich tkankach jedynie 2% z tego, co wypije a pozostałe 98% oddaje otoczeniu w postaci pary wodnej. Stąd niektórzy polecają trzymać ją w sąsiedztwie roślin, które z kolei potrzebują dużo wilgoci w powietrzu. Chciałabym zapytać, czy ktoś z Was przekonał się może o prawdziwości takiej tezy? Pytam, bo mam kilka roślin wymagających dużej wilgotności powietrza wokół siebie, a ja z kolei nie potrafię zraszać ich tak, by nie zalać mebli i innych stojących w pobliżu sprzętów I tak sobie chytrze pomyślałam, że papirus mógłby rozwiązać ten problemik. Czy ktoś mógłby wypowiedzieć się w tym temacie?
Pozdrawiam wszystkich serdecznie,
Iza
Czytając ten wątek natknęłam się na kilka cennych informacji. Sama od niedawna jestem zainteresowana przygarnięciem papiruska nie tylko ze względu na jego egzotykę i szybki przyrost ale też dla innego waloru. Wyczytałam gdzieś, i to w dwóch różnych źródłach, że ta roślinka rzeczywiście pochłania sporo wody, ale ponoć zatrzymuje w swoich tkankach jedynie 2% z tego, co wypije a pozostałe 98% oddaje otoczeniu w postaci pary wodnej. Stąd niektórzy polecają trzymać ją w sąsiedztwie roślin, które z kolei potrzebują dużo wilgoci w powietrzu. Chciałabym zapytać, czy ktoś z Was przekonał się może o prawdziwości takiej tezy? Pytam, bo mam kilka roślin wymagających dużej wilgotności powietrza wokół siebie, a ja z kolei nie potrafię zraszać ich tak, by nie zalać mebli i innych stojących w pobliżu sprzętów I tak sobie chytrze pomyślałam, że papirus mógłby rozwiązać ten problemik. Czy ktoś mógłby wypowiedzieć się w tym temacie?
Pozdrawiam wszystkich serdecznie,
Iza