Ranczo Nokły cz.2
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3394
- Od: 5 wrz 2007, o 17:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
AGNIESZKO - dziękuję za odwiedziny, teraz jest najlepszy okres do kupowania azalii i rododendronów, a to dlatego że już przekwitają. Jak wiesz to "oczy kupują", wiele osób kupuje je widząc piękne kwiaty, ale jak kwiaty opadną , roślina już nie jest taka atrakcyjna, i dlatego też można wytargować znaczne obniżki cen. Sprzedawca, mając w perspektywie prawie rok chodzenie koło sadzonki , placowe też kosztuje, woli ją sprzedać ze znaczną zniżką-oczywiście właściciel, który określa cenę a nie sprzedawca. My za pokazane azalie zapłaciliśmy mniej o 1/3 niż dwa tygodnie temu była cena. Jak nie dasz poznać że bardzo Ci się podoba kupowana odmiana, to możesz -teraz, a nawet jeszcze później wytargować połowę ceny. Jak chcesz tanio kupować to nie kupuj wtedy kiedy inni kupują, tylko po sezonie, zostanie sporo w kieszeni. a sadzonki , w doniczkach, im, jest obojętnie kiedy znajdą się w ziemi.
A miecznicę dużą sadzonkę ( podzieliłem na cztery) kupiłem "od baby" na targu za 2 zł.
A miecznicę dużą sadzonkę ( podzieliłem na cztery) kupiłem "od baby" na targu za 2 zł.
Dokładnie !!!!!aguskac pisze:Tadku, Ciebie to nie da się ominąć.... kiedy bym nie zaglądała na forum to o Twój wątek musze zahaczyćZawsze jest co popodziwiać i wiele ciekawostek sobie poczytać.. ale widzę, że to nie tylko ja tak tu zaglądam.... a cały niemal babsko - chłopski ród forumowy
Jeszcze to ciepełko, którego tak w tym wątku dużo ...

Trzeba byłoby Tadeuszową żonkę podpytać, czy nasz bohater ma jakieś ukryte wady, bo z wątku i - de - ał

- grazynarosa22
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8499
- Od: 16 mar 2009, o 12:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Lamia
- 500p
- Posty: 986
- Od: 27 maja 2008, o 14:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dolny śląsk
Tadziu,Ty to masz głowę do interesów 
Ja moje dwie pierwsze azali kupiłam właśnie ze względu na to że cudnie wyglądały...
Ale zakochałam się w nich i chyba teraz skorzystam z Twojej rady i "po sezonie" kupię sobię jeszcze ze dwie sztuki
Może będzie trochę taniej...
Tylko powiedz mi które są mniej kłopotliwe? Japońskie czy wielkokwiatowe?
Które bardziej przemarzają a które są z reguły odporniejsze?
Boję sie troszkę że jako początkujący ogrodnik sobie z nimi nie poradzę a szkoda by było kupować by nie doczekały następnego sezonu...
I jeszcze Tadziu gdybyś znalazł chwilkę to wstawiłam u siebie zdjęcia do identyfikacji drzewka.Liczę na twoją wiedzę,nie ukrywam

Ja moje dwie pierwsze azali kupiłam właśnie ze względu na to że cudnie wyglądały...
Ale zakochałam się w nich i chyba teraz skorzystam z Twojej rady i "po sezonie" kupię sobię jeszcze ze dwie sztuki

Tylko powiedz mi które są mniej kłopotliwe? Japońskie czy wielkokwiatowe?
Które bardziej przemarzają a które są z reguły odporniejsze?
Boję sie troszkę że jako początkujący ogrodnik sobie z nimi nie poradzę a szkoda by było kupować by nie doczekały następnego sezonu...
I jeszcze Tadziu gdybyś znalazł chwilkę to wstawiłam u siebie zdjęcia do identyfikacji drzewka.Liczę na twoją wiedzę,nie ukrywam

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3394
- Od: 5 wrz 2007, o 17:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
AGUŚ- dziękuję za odwiedziny, niechbyś spróbowała mnie ominąć , pogniewał bym się na Ciebie, nie musisz zawsze zostawiać ślad w postaci wpisu, ale zajrzeć do naszych Nokłów trzeba.Cieszę się że do nas
AGNIESZKO- dziękuję że zajrzałaś do ogrodu, kupowanie roślin po sezonie kwitnienia w okresie późnej wiosny i lata jest dobrą okazją do targowania się o cenę, właściciele szkółek idą na obniżki cen, bo nie muszą się dalej roślinką opiekować i szukać miejsca na nowe sadzonki.
ANIU- dziękuję za odwiedziny, żonki nie masz co pytać o moje wady ,bo i tak nie powie, nawet gdyby coś znalazła to okres reklamacyjny dawno już minął. Gdyby było źle to by ze mną niespełna czterdzieści lat ( za rok) nie wytrzymała, zresztą, co to za życie z ideałem, nawet się nie ma o co pokłócić. Kłótnia, kłótnią, ale przeprosiny jakie przyjemne.
GENIU- dziękuję za odwiedziny, u nas w ogrodzie mimo wszystko mało tego deszczu, sprawdzałem dzisiaj, pod krzewami i drzewami ledwo ziemia mokra, głębiej jest sucho. Zimno, wilgotno, szybko musiałem wiać z działki bo u nas od ostatniego maja, przez cały czerwiec wieczorem meszki królują, z nimi nikt nie wygra, po 19-tej nie ma innej rady, albo chować się do letniego pokoju, albo uciekać z działki.
GRAŻKO- dziękuję za odwiedziny, no wiesz, nie jestem takim dziadkiem bym zachęcał wnuka do " dociążenia " aż całą butelką napoju, toć to całe 2 kg, nie wiało tak silnie, wystarczyła mu butelka z połową napoju, by nie poleciał z latawcem.
CARLO- dziękuję za odwiedziny, zakupiony clematis ma "wyraźny" kolor, a ja takie "wyraźne" kolory lubię.
LAMIO- dziękuję za odwiedziny, jak się ma określoną sumkę pieniędzy, a chce się za to dużo kupić, to trzeba jakoś "główkować", potargować zawsze można i nie dać poznać po sobie że zależy nam na kupowanej roślinie, bo wtedy ......to na pewno targowanie nic nie da.
Wydaje mi się że jednak że azalie wielkokwiatowe lepiej u nas zimują, azalie japońske są jednak delikatniejsze, mam dwie azalie japońskie, kwitną ale to , nie jest to co wielkokwiatowe. U nas , bliżej Syberii, to jednak warunek mrozoodporności trzeba brać pod uwagę. Z pewnością sobie poradzisz, wystarczy posadzić do kwaśnej ziemi, w sezonie opryskać kilka razy środkiem grzybobójczym ( ja pryskam Topsinem).Co do drzewka, to widzę że już masz rozpoznane, aronia jest bardzo pożyteczną rośliną, u nas mają rolnicy plantacje aronii.
Deszcze spowodowały że warzywa ruszyły ze wzrostem. Mimo deszczu już pierwsze wiadro ( małe wiadereczko, ale wiaderko) truskawek dla wnuków zebrane.

Pomidorki w szklarnie pięknie rosną i mają już wiele owoców.

A teraz kilka , jeszcze majowych ujęć Nokłów.

zagląda, staram się jak mogę by wszyscy czuli się u nas dobrze i na bieżąco śledzili nasze zmagania z przyrodą. To dla nas wielki zaszczyt Was gościć.cały niemal babsko - chłopski ród forumowy
AGNIESZKO- dziękuję że zajrzałaś do ogrodu, kupowanie roślin po sezonie kwitnienia w okresie późnej wiosny i lata jest dobrą okazją do targowania się o cenę, właściciele szkółek idą na obniżki cen, bo nie muszą się dalej roślinką opiekować i szukać miejsca na nowe sadzonki.
ANIU- dziękuję za odwiedziny, żonki nie masz co pytać o moje wady ,bo i tak nie powie, nawet gdyby coś znalazła to okres reklamacyjny dawno już minął. Gdyby było źle to by ze mną niespełna czterdzieści lat ( za rok) nie wytrzymała, zresztą, co to za życie z ideałem, nawet się nie ma o co pokłócić. Kłótnia, kłótnią, ale przeprosiny jakie przyjemne.
GENIU- dziękuję za odwiedziny, u nas w ogrodzie mimo wszystko mało tego deszczu, sprawdzałem dzisiaj, pod krzewami i drzewami ledwo ziemia mokra, głębiej jest sucho. Zimno, wilgotno, szybko musiałem wiać z działki bo u nas od ostatniego maja, przez cały czerwiec wieczorem meszki królują, z nimi nikt nie wygra, po 19-tej nie ma innej rady, albo chować się do letniego pokoju, albo uciekać z działki.
GRAŻKO- dziękuję za odwiedziny, no wiesz, nie jestem takim dziadkiem bym zachęcał wnuka do " dociążenia " aż całą butelką napoju, toć to całe 2 kg, nie wiało tak silnie, wystarczyła mu butelka z połową napoju, by nie poleciał z latawcem.
nie przesadzaj, ja z moją małżonką nie daję się do starych zaliczać , a Ty .... do młódek jeszcze należysz.ale ja stara baba jestem
CARLO- dziękuję za odwiedziny, zakupiony clematis ma "wyraźny" kolor, a ja takie "wyraźne" kolory lubię.
LAMIO- dziękuję za odwiedziny, jak się ma określoną sumkę pieniędzy, a chce się za to dużo kupić, to trzeba jakoś "główkować", potargować zawsze można i nie dać poznać po sobie że zależy nam na kupowanej roślinie, bo wtedy ......to na pewno targowanie nic nie da.
Wydaje mi się że jednak że azalie wielkokwiatowe lepiej u nas zimują, azalie japońske są jednak delikatniejsze, mam dwie azalie japońskie, kwitną ale to , nie jest to co wielkokwiatowe. U nas , bliżej Syberii, to jednak warunek mrozoodporności trzeba brać pod uwagę. Z pewnością sobie poradzisz, wystarczy posadzić do kwaśnej ziemi, w sezonie opryskać kilka razy środkiem grzybobójczym ( ja pryskam Topsinem).Co do drzewka, to widzę że już masz rozpoznane, aronia jest bardzo pożyteczną rośliną, u nas mają rolnicy plantacje aronii.
Deszcze spowodowały że warzywa ruszyły ze wzrostem. Mimo deszczu już pierwsze wiadro ( małe wiadereczko, ale wiaderko) truskawek dla wnuków zebrane.








Pomidorki w szklarnie pięknie rosną i mają już wiele owoców.



A teraz kilka , jeszcze majowych ujęć Nokłów.









Pisać...? Nie pisać...?
Tadeuszu,ależ warzywniak!
Równiutki, czysty...
Aż mi wstyd
Piękne miejse, kolory, atmosfera.To istotnie Eden.
A pies może pupencję do czochrania nadstawia??
Tadeuszu,ależ warzywniak!

Równiutki, czysty...
Aż mi wstyd



Piękne miejse, kolory, atmosfera.To istotnie Eden.
A pies może pupencję do czochrania nadstawia??

Pozdrawiam-AgnieszkaIntro, czekanie na wiosnę
- grazynarosa22
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8499
- Od: 16 mar 2009, o 12:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
"""" ja z moją małżonką nie daję się do starych zaliczać , a Ty .... do młódek jeszcze należysz."""""
...no to może jednak Cię nie odwiedzę,żebyś się nie zawiódł na "tej mojej młodości"

(nie wiem jak zrobić cytat wyrwany z całości-więc tak napisałam
)
Nie mogę się napatrzeć na ten porządek na Waszej działce...te chwasty to nie mają szans....Ty chyba nawet nie wiesz jakie mogłyby u Ciebie rosnąć
bo ich nie ma-one nawet boją się łebki wystawiać bo na nich czyhasz...jak mój tato na kreta
Ale jakie pomidory
...większe jak moje oczy teraz 
...no to może jednak Cię nie odwiedzę,żebyś się nie zawiódł na "tej mojej młodości"


(nie wiem jak zrobić cytat wyrwany z całości-więc tak napisałam

Nie mogę się napatrzeć na ten porządek na Waszej działce...te chwasty to nie mają szans....Ty chyba nawet nie wiesz jakie mogłyby u Ciebie rosnąć


Ale jakie pomidory



