Rośliny owadożerne-uprawa, identyfikacja odmian
Czy ktoś może potwierdzić informację, że po odcięciu MŁODEGO pędu kwiatostanowego muchołówki, można go ukorzenić i wypuści nowe roślinki? Gdzieś wyczytałam, że taki pęd tnie się na kawałki i umieszcza na torfie (autor wkładał do pudełka po tic-tac i zamykał; ciekawe jak uniknął pleśni?). Jeśli to prawda, byłby to świetny sposób na wykorzystanie odciętego pędu kwiatostanowego do uzyskania nowych roślin lepiej zaaklimatyzowanych (bo od dzieciństwa) do warunków panujących na parapecie.
Czy ktoś z muchołówką (bo ja takowej nie mam) mógłby spróbować tak rozmnożyć swoją roślinę, a potem zdać relację dla potomnych?
Czy ktoś z muchołówką (bo ja takowej nie mam) mógłby spróbować tak rozmnożyć swoją roślinę, a potem zdać relację dla potomnych?
pozdrawiam, Agata
moje parapetowce
moje parapetowce
Mam pytanie.
Jak często podlewać mam mojego dzbanecznika ?
Zraszam go 3 razy dziennie, co powoduje iż ma cały czas mokrą ziemię.
Ostatnio kilka dzbanków mi wyschło. Nie wiem czy to znak, że roślina zaczyna się przyzwyczajać do nowego pomieszczenia.
Czy te dzbanki mogą wysychać, z powodu braku słońca? przenosiłem już go w dwa miejsca na suficie. I w końcu teraz jest jeszcze bliżej okna, no i teraz powinien mieć jeszzcze wiecej światła, a pogoda taka beznadziejna :/
Może powinienem go częściej podlewać? Lecz jak widzę iż ma mokrą ziemię to tego nie robię i tylko zraszam.
Trochę mnie to martwi bo już widzę na jednym dużym dzbaneczniku, iż jego "klapka", zaczyna się już marszczyć, podwija się troszkę... obawiam się już najgorszego... a może to naturalne, bo przecież każdy dzbanecznik usycha z "starości" ?
Proszę o odpowiedź, dręczy mnie to wszystko, że może dobrze się nie czuć w moim pokoju...
Jak często podlewać mam mojego dzbanecznika ?
Zraszam go 3 razy dziennie, co powoduje iż ma cały czas mokrą ziemię.
Ostatnio kilka dzbanków mi wyschło. Nie wiem czy to znak, że roślina zaczyna się przyzwyczajać do nowego pomieszczenia.
Czy te dzbanki mogą wysychać, z powodu braku słońca? przenosiłem już go w dwa miejsca na suficie. I w końcu teraz jest jeszcze bliżej okna, no i teraz powinien mieć jeszzcze wiecej światła, a pogoda taka beznadziejna :/
Może powinienem go częściej podlewać? Lecz jak widzę iż ma mokrą ziemię to tego nie robię i tylko zraszam.
Trochę mnie to martwi bo już widzę na jednym dużym dzbaneczniku, iż jego "klapka", zaczyna się już marszczyć, podwija się troszkę... obawiam się już najgorszego... a może to naturalne, bo przecież każdy dzbanecznik usycha z "starości" ?
Proszę o odpowiedź, dręczy mnie to wszystko, że może dobrze się nie czuć w moim pokoju...
Wyluzuj troszkę, podlewanie wodą destylowaną co drugi dzień w podstawek tak by stale podłoże torfowe w jakim rośnie było wilgotne, zraszanie swoją drogą jak najbardziej trzy razy w ciągu dnia jest ok, nie zaszkodziło by nawet cztery, pięć razy gdyż powietrze im bliżej sufitu tym suchsze, co do usychania dzbanków każdy z nich ma swoja żywotność i z czasem zasycha i marnieje, więc jeśli nie postępuje to gwałtownie nie martwiłbym się.
Dzięki za odpowiedź
doniczkę z dzbanecznikiem mam włożoną do osłonki. każde podlanie rośliny powoduje to, iż woda zalega w tej osłonce... czy może tak zalegać (długo tak zalega) ? ?
Zamierzam w końcu roślinę przesadzić, bo wkurza mnie to , tylko nie wiem czy czasem nie jest już za późno?
każda ziemia dla roślin owadożernych powinna być dobrą ziemią dla dzbanecznika ?
doniczkę z dzbanecznikiem mam włożoną do osłonki. każde podlanie rośliny powoduje to, iż woda zalega w tej osłonce... czy może tak zalegać (długo tak zalega) ? ?
Zamierzam w końcu roślinę przesadzić, bo wkurza mnie to , tylko nie wiem czy czasem nie jest już za późno?
każda ziemia dla roślin owadożernych powinna być dobrą ziemią dla dzbanecznika ?