marmati pisze:Czy możesz zdradzić jak samemu zrobić taki chodniczek. Chodzi mi o stronę techniczną tzn. czy zatapiasz ją w cemencie czy jakoś inaczej. Niestety ale moje zdolności są minimalne.
Chyba faktycznie nie napisałem jak to wykonać.
W mojej okolicy teraz te odpady są w modzie, (łatwo dostępny towar) ludzie wykonują z tych odpadów murki, słupki, całe ogrodzenia oraz ścieżki i chodniki. Widziałem ścieżką wykonaną na "mokry" cement. Wykonany on był z dużymi fugami i odpad był przebierany u dostawcy. Według mnie jest to trudniejsze do wykonania (wypoziomowania) i zabawa jednak na mokro.
Ja wykonuję to na "suchy beton".
A tak po kolei. Wykop wykonywałem naokoło 20-25 cm, ścieżką wytyczały ułożone krawężniki (fachowo nazywa się to chyba ograniczniki) odpowiednio wypoziomowane. Następnie ułożyłem 10-15 cm utwardzenie (pokruszony beton, kamienie i inne odpady kamienne), później sypałem około 10 cm warstwę suchego betonu (proporcje to 1/2 worka cementu i 20 łopat grubego piasku wymieszane w betoniarce na sucho). Ten "podkład” rozgarniałem przy pomocy łaty i lekko ubijałem (jedynie łatą) do poziomu na jakim miał być chodnik. Teraz to już pozostało tylko układanie - kostki odpadowe brałem jak "popadnie" patrząc jedynie na to, aby od góry była ścianka o względnie równej powierzchni i wbijałem ją w podsypkę kilowym młotkiem. Następne kostki układałem tak, aby uzyskać jak najmniejsze szczeliny...... Pod koniec zaplanowanego etapu pracy w danym dniu przy pomocy grubej belki ubijałem całą powierzchnię (aby dokładnie ją wyrównać i wypoziomować) i na koniec fugowałem. Fugowanie polegało na zasypaniu ścieżki mieszaniną cementu i przesianego (drobnego piasku) w proporcji 1 do 2, a następnie przy pomocy twardej miotły wciskanie tej mieszaniny w szczeliny między kostkami. Przed ostatni etap to dokładne zmiecenie nadmiaru tej mieszaniny tak, aby kostki z góry były w miarę czyste, a nie została ta mieszanina wymieciona ze szczelin między kostkami. Ostatni etap to zroszenie całej powierzchni chodnika wodą - musi to być wręcz mgiełka, aby spłukać pył cementowy z powierzchni kostki a nie wypłukać go z mieszaniny pomiędzy kostkami. Na drugi dzień można po tym chodniku chodzić i polać go już większą ilością wody, aby nie tylko powierzchnia została nią nasączona. Uwaga dotycząca koloru cementu do fugowania - cement z Górażdże jest siwy a z Odry kolor jest zbliżony do beżowego.
Pozostało mi jeszcze około 5 m2 do wykonania, jak pogoda pozwoli mi na tą pracę to wykonam zdjęcia wszystkich etapów tej pracy.
Myślę, że takie wyjaśnienie powinno wystarczyć do samodzielnego wykonania takiego chodnika.
![Wink :wink:](./images/smiles/icon_wink.gif)