Żywe kamienie? ( Lithops Sp )cz.1
super, że już sobie rosną Jednak mam parę pytań :
1) odkryć już tą szybkę, pomimo, że nie wszystkie wykiełkowały? Czy poczekać na inne?
2) od tego, że miały wilgotno, no bo trzeba było ciągle spryskiwać, zrobił się lekki zielonkawy nalot, jakby z nadmiaru wilgoci... Czy wywietrzeją nasiona po tym jak zabiorę szybkę i zniknie ten nalot?
3) a później jak kamyczki będą już większe dalej mam je bardzo często zraszać wodą, czy już uznać za prawie dorosłe i nie podlewać? Boję się o to, żeby nie zgniły....
1) odkryć już tą szybkę, pomimo, że nie wszystkie wykiełkowały? Czy poczekać na inne?
2) od tego, że miały wilgotno, no bo trzeba było ciągle spryskiwać, zrobił się lekki zielonkawy nalot, jakby z nadmiaru wilgoci... Czy wywietrzeją nasiona po tym jak zabiorę szybkę i zniknie ten nalot?
3) a później jak kamyczki będą już większe dalej mam je bardzo często zraszać wodą, czy już uznać za prawie dorosłe i nie podlewać? Boję się o to, żeby nie zgniły....
-
- 200p
- Posty: 342
- Od: 29 lis 2008, o 18:59
- Lokalizacja: Malbork
Edzia89 podłączam się pod Twoje pytania - zwłaszcza 1 i 3 . Moje kamyki też już zaczęły wschodzić - na razie są przykryte folią i dzięki panującemu w pojemniku mikroklimatowi mają zapewnioną dość dużą wilgotność. Podejrzewam, że wciągu najbliższych dni wzejdą kolejne siewki więc na razie folii nie zdejmuję. Tym niemniej też chciałbym się dowiedzić, kiedy mniej więcej jest ten czas, że kamieniom wilgoć już nie pomaga, a stanowi dla nich zagrożenie.
I jeszcze pytanie dodatkowe - przeglądając ten wątek zwróciłem uwagę na temperaturę. Otóż niekiedy pojawia się informacja, że mogą do kiełkowania stać na oknie. Moje tak stoją - na oknie południowo-wschodnim (z przewaga południa ). Ostatnimi dni nie panowały zbyt wysokie temperatury, natomiast obecnie zapowiadane są tak ok. 25 stopni (a w tym wątku ktoś wspominał, ze ugotował swoje roślinki ). Mam możliwość przeniesienia całej kuwety na stojącą przy tym oknie komodę, gdzie słońce też dochodzi - tylko że bardziej rozproszone. Lepiej więc przenieść kuwetę teraz, czy też dopiero na etapie aklmatyzacji kamyków do świeżego powietrza?
Pozdrawiam
--
LeHardi
I jeszcze pytanie dodatkowe - przeglądając ten wątek zwróciłem uwagę na temperaturę. Otóż niekiedy pojawia się informacja, że mogą do kiełkowania stać na oknie. Moje tak stoją - na oknie południowo-wschodnim (z przewaga południa ). Ostatnimi dni nie panowały zbyt wysokie temperatury, natomiast obecnie zapowiadane są tak ok. 25 stopni (a w tym wątku ktoś wspominał, ze ugotował swoje roślinki ). Mam możliwość przeniesienia całej kuwety na stojącą przy tym oknie komodę, gdzie słońce też dochodzi - tylko że bardziej rozproszone. Lepiej więc przenieść kuwetę teraz, czy też dopiero na etapie aklmatyzacji kamyków do świeżego powietrza?
Pozdrawiam
--
LeHardi