Narośl na szyjce

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Deirde
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7368
Od: 18 cze 2007, o 10:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Post »

Tess - w pewnym sensie czuję się winna, wczoraj napisałam do nich i wysłałam zdjęcie, czekam na odpowiedź.
Awatar użytkownika
MalaRybka
1000p
1000p
Posty: 1352
Od: 22 mar 2007, o 15:54
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: 3 km od Bydgoszczy

Post »

Gosiu, daj znać co odpowiedzieli z firmy Zmoderowano post po zgłoszeniu mi postulatu nie używania nazwy zainteresowanej / wymienionej firmy. Admin
Pozdrawiam serdecznie. MałaRybka.
Ogród Rybki
Awatar użytkownika
hanka55
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10358
Od: 19 sty 2008, o 15:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
Kontakt:

Post »

W/g wstępnej opinii naukowca.


"Jest to prawdopodobnie początek guzowatości korzeni, spowodowanej przez bakterie Agrobacterium tumefaciens, ale jeżeli róże były oczkowane na Rosa multiflora mogą to być guzki spowodowane przez nicienie.

Aby to ustalić, należałoby zrobić analizę pod mikroskopem.
Rosa multiflora jest podkładką bardziej wrażliwą na wymarzanie,
a korzenie tej podkładki są podatne na nicienie

Moim zdaniem, nie sadzić tej róży."
Awatar użytkownika
mora1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 579
Od: 31 mar 2006, o 17:37
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie
Kontakt:

Post »

Dziękuje Wam wszystkim za zainteresowanie moim problemem i rozłożeniem go na czynniki pierwsze. Różę dzisiaj rano spaliłam. Z Gosią już ustaliłyśmy do dalej, nie było najmniejszego problemu z dogadaniem się. Czyli to już koniec tej „różanej afery”, oby pierwszej i ostatniej na naszym forum i w naszych ogrodach, czego sobie i Wam serdecznie życzę.
Pozdrawiam Monika
moja skarpa
Awatar użytkownika
hanka55
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10358
Od: 19 sty 2008, o 15:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
Kontakt:

Post »

Nie pierwszej.
Wcześniej Pirouette Courtyard z Florpaku, z guzem wielkości pomarańczy, kupiła Iza/ liska:
hanka55 pisze:"GUZOWATOŚĆ KORZENI - PROBLEM ŚWIATOWEGO SZKÓŁKARSTWA
doc. dr hab. Piotr Sobiczewski, Mgr Stanisław Berczyński


Guzowatość korzeni, powodowana przez bakterię Agrobacterium tumefaciens,
występuje powszechnie na wielu roślinach uprawnych,
ale jej ekonomiczne znaczenie ogranicza się do kilkunastu gatunków.
Wśród najważniejszych znajdują się prawie wszystkie gatunki drzew owocowych
oraz maliny, winorośli i róży.

Guzowate narośle rozwijające się na korzeniach
oraz na szyjce korzeniowej utrudniają przewodzenie wody
i składników pokarmowych do nadziemnej części roślin,
negatywnie wpływając na ich wzrost.
Ponadto porażona roślina traci energię i materiały na budowę narośli,
których wielkość może wynosić od kilku milimetrów do kilkunastu centymetrów.
Guzowatość jest szczególnie groźna dla roślin młodych,
a więc dla upraw szkółkarskich, młodych sadów i innych plantacji.(...)"

cd. : http://www.szkolkarstwo.pl/article.php?id=464

Zdj. Iza/ liska :

http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 960#510960

Obrazek

Obrazek
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... c&start=14
Awatar użytkownika
Deirde
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7368
Od: 18 cze 2007, o 10:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Post »

MałaRybka - przypuszczalnie nic nie odpowiedzą, ponieważ mora1 spaliła róże nie mam podstaw do reklamowania jej w szkółce, samo zdjęcie o niczym nie świadczy i może być zrobione jakiejkolwiek róży skądkolwiek.
Awatar użytkownika
Jurek_9
200p
200p
Posty: 470
Od: 10 lip 2008, o 21:12
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Post »

Nie chcę robić antyreklamy firmie "F..." :wink: , ale coś jest na rzeczy ...

Kupiłem tam w sumie 8 róż, z czego 3 rosły tak kiepsko, że ledwie przeżyły dwa sezony :cry: ,
a na "Helenie Renaissance" była podobna narośl jak na zdjęciu z poprzedniego postu.

Wydaje mi się, że 50%-owa szansa na udany zakup, bądź co bądź nie za bardzo tanich róż to trochę mało :evil: ...
Awatar użytkownika
raistand
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2389
Od: 18 mar 2007, o 20:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Opole

Post »

Ja mam sporo z firmy na F... i nie będę chwalił bo jak ostatnio pochwaliłem moje dwie róze z firmy na R... to tydzień potem niemal umarły. :(

Może jednak firma na //Zmoderowano post po zgłoszeniu mi postulatu nie używania nazwy zainteresowanej / wymienionej firmy. Admin// się ustosunkuje. ;)
Awatar użytkownika
dominikams
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5441
Od: 21 sty 2008, o 10:48
Lokalizacja: okolice Warszawy

Post »

O kurde :roll: To ja chyba dalej będę grzebać w doniczkach :evil: Powiedzcie, na jakiej głębokości tego szukać? Już pisałam w innym wątku, że 5 cm od miejsca, gdzie zaczyna sie zgrubienie po szczepieniu nic nie było. Czy trzeba rozdłubać aż do korzeni?
Awatar użytkownika
Jurek_9
200p
200p
Posty: 470
Od: 10 lip 2008, o 21:12
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Post »

Wracając jeszcze do f-my "F..." :wink: , zauważyłem, że problem z moimi różami dotyczył jedynie krzewów pojemnikowych - może tu jest przyczyna :?:
Awatar użytkownika
Deirde
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7368
Od: 18 cze 2007, o 10:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Post »

dominikams - róże wykopać i sprawdzić całe korzenie, po podlaniu nie powinno być problemów z przyjęciem się na nowo. Co do róż pojemnikowych - nie jestem specjalistą - ale może to też by była to wina ziemi, nie wiemy co dostajemy w torfie ogrodniczym jeśli w niektórych jest stare podłoże po pieczarkach. Poza tym jak zauważycie niektóre róże w doniczkach mają mocno podcięte korzenie.
Awatar użytkownika
Deirde
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7368
Od: 18 cze 2007, o 10:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Post »

Wiecie - najlepszy sposób na róże - to wsadzić je na pierwszy rok do donicy, potem po kilku miesiącach mamy dużą swobodę zaglądania co jest z różami, w gruncie możemy tylko wykopać. Jesienią róże wkopie się z donicy do gruntu i zawsze wiadomo czy ona jest zdrowa.
Awatar użytkownika
hanka55
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10358
Od: 19 sty 2008, o 15:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
Kontakt:

Post »

Nie wiadomo.

W wielu krajach, w tym w Polsce, zabrania się dopuszczania do obrotu handlowego
drzewek i krzewów z guzami na szyjce korzeniowej i korzeniach głównych (fot. 1).
Powoduje to, że konieczna jest ochrona roślin,
która jednak w przypadku guzowatości ogranicza się głównie do profilaktyki.
Nie ma bowiem możliwości zwalczania choroby, kiedy już wystąpi.
*

Inkubacja i przetrwalniki mogą być uśpione nawet przez kilka miesięcy.
Jeśli mamy taką różę w ogrodzie, należy podejrzewać, że wcześniej lub później będa zakażone także inne rośliny z rodziny różowatych i byliny.
Bakteria " wkleja się" w kod DNA, jak wirus HIV i nie ma możliwości odseparowania jej na poziomie genowym. Niczym, poza ogniem i całkowitym zniszczeniem plantacji sadzonek i zaprzestaniem produkcji na skażonej glebie, na 5 lat.

Róza z guzowatością w ogrodzie, to dokładnie to samo,
co krwawiące dziecko z HIV, w przedszkolu.
Bagatelizowanie sprawy, to narażanie ludzi i roślin na ogromne straty.
Emocjonalne i finansowe.
Guzowatości NIE DA SIĘ WYLECZYĆ.


Rozwój narośli związany jest z aktywnością miazgi, a więc jest największy w okresie wzrostu rośliny. Należy pamiętać, że długość okresu inkubacji choroby zapoczątkowanego infekcją, a kończącego się pojawieniem się objawów chorobowych (guzów), może być różna i wynosić nawet kilka miesięcy.*


Jedyną możliwą prewencją jest...unikanie krzewów Poulsena produkowanych w Polsce.
A także róż ze szkółek, w którch ta choroba wystąpiła.
Bo ryzyko, w postaci zakażenia całego ogrodu i utraty roślin, jest niewarte kupna nowej, chorej róży.


Polecam przeczytanie dokładne, całego artykułu:
* http://www.szkolkarstwo.pl/article.php?id=464

GUZOWATOŚĆ KORZENI
doc. dr hab. Piotr Sobiczewski - Przewodniczący Sekcji Bakteryjnych Chorób Roślin
Polskiego Towarzystwa Fitopatologicznego

Mgr Stanisław Berczyński
ODPOWIEDZ

Wróć do „Róże”