Trawnik na glebie ciężkiej
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3394
- Od: 5 wrz 2007, o 17:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Z nawożeniem nie śpiesz się, trawnik powinno się nawozami zwykłymi nawozić dwa razy, wiosną i końcem czerwca. Po tym terminie ryzykowne jest nawożenie trawnika, gdyż trawa nie zdąży się przygotować do zimy.
Jeżeli trawa ma soczystą zieleń, lub ciemną zieleń, nie ma potrzeby nazwozić trawnika. Doradzam w tym roku walkę z chwastami poprzez koszenie, koszenie i jeszcze raz koszenie.
Młodego trawnika się nie opryskuje w roku posiania , środkami chwastobójczymi gdyż istnieje ryzyko że środek ten może uszkodzić również młodą trawę. Nie doradzam również ręcznego wyrywania chwastów, gdyż wtedy odsłaniasz inne nasiona tkwiące w ziemi i one kiełkują i masz następne chwasty.
Po 3-4 koszeniach większość chwastów powinna zniknąć, resztę możesz zniszczyć w następnym roku podczas wiosennego ( w maju) oprysku trawy środkiem chwastobójczym.
Jeżeli trawa ma soczystą zieleń, lub ciemną zieleń, nie ma potrzeby nazwozić trawnika. Doradzam w tym roku walkę z chwastami poprzez koszenie, koszenie i jeszcze raz koszenie.
Młodego trawnika się nie opryskuje w roku posiania , środkami chwastobójczymi gdyż istnieje ryzyko że środek ten może uszkodzić również młodą trawę. Nie doradzam również ręcznego wyrywania chwastów, gdyż wtedy odsłaniasz inne nasiona tkwiące w ziemi i one kiełkują i masz następne chwasty.
Po 3-4 koszeniach większość chwastów powinna zniknąć, resztę możesz zniszczyć w następnym roku podczas wiosennego ( w maju) oprysku trawy środkiem chwastobójczym.
- carterka
- 500p
- Posty: 815
- Od: 29 sie 2008, o 13:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Karniowice koło Krakowa
- Kontakt:
Witam.
Podepnę się pod wątek, ponieważ też mam gliniastą ziemię i też mech rośnie w niektórych miejscach. Kupiłam dolomit, ale potem przeczytałam, że stosuje się go na wiosnę lub jesienią. No i jestem w kropce, rozsypać czy nie rozypać?
I jeszcze w sprawie aeracji i piaskowania ten sam problem, czy teraz można? Wszędzie gdzie czytam o tych zabiegach nie ma nic czy można w np. w czerwcu. A może można np. teraz i we wrześniu.
Poradźcie proszę
Agata
Podepnę się pod wątek, ponieważ też mam gliniastą ziemię i też mech rośnie w niektórych miejscach. Kupiłam dolomit, ale potem przeczytałam, że stosuje się go na wiosnę lub jesienią. No i jestem w kropce, rozsypać czy nie rozypać?
I jeszcze w sprawie aeracji i piaskowania ten sam problem, czy teraz można? Wszędzie gdzie czytam o tych zabiegach nie ma nic czy można w np. w czerwcu. A może można np. teraz i we wrześniu.
Poradźcie proszę
Agata
Pozdrawiam Agata
mój wątek - Moja zieleń
mój wątek - Moja zieleń
- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10358
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
Areować można zawsze, nawet we wrześniu.
Dziurki w zbitej glebie napowietrzają korzenie.
A im więcej powietrza w glebie, tym lepszy wzrost.
Po areacji poleciłabym piaskowanie.
Pieachem grubym, rzecznym, min. 3 cm i wszczotkowywanie go w dziurki.
Działa - przecudnie na bujność trawnika i wybitnie polepsza strukturę gleby( rozluźnia).
2-3 areacje i piaskowania w roku i w kolejnym miałam już normalną, zieloną ruń.
Dolomit do upraw zaleca się rozsiewać wiosną lub jesienią,
by śnieg/ deszcze wpłukały go w grunt.
Teraz pogoda podła, deszczowa, więc nie widzę przeciwskazań,
by zmieniać pH trawnika.
Dziurki w zbitej glebie napowietrzają korzenie.
A im więcej powietrza w glebie, tym lepszy wzrost.
Po areacji poleciłabym piaskowanie.
Pieachem grubym, rzecznym, min. 3 cm i wszczotkowywanie go w dziurki.
Działa - przecudnie na bujność trawnika i wybitnie polepsza strukturę gleby( rozluźnia).
2-3 areacje i piaskowania w roku i w kolejnym miałam już normalną, zieloną ruń.
Dolomit do upraw zaleca się rozsiewać wiosną lub jesienią,
by śnieg/ deszcze wpłukały go w grunt.
Teraz pogoda podła, deszczowa, więc nie widzę przeciwskazań,
by zmieniać pH trawnika.
- carterka
- 500p
- Posty: 815
- Od: 29 sie 2008, o 13:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Karniowice koło Krakowa
- Kontakt:
Hanka55 dziękuję bardzo za odpowiedź
Bardzo mi pomogłaś, bo jak mówiłam nie mogłam nigdzie doczytać o terminach aeracji. W takim razie zakupię piasek i do dzieła
Z dolomitem jednak chyba się wstrzymam, bo po podaniu nawozu w zeszłym miesiącu i koszeniu trawnika 2 razy w tyg, trawka ładnie się zagęszcza.
Bardzo mi pomogłaś, bo jak mówiłam nie mogłam nigdzie doczytać o terminach aeracji. W takim razie zakupię piasek i do dzieła
Z dolomitem jednak chyba się wstrzymam, bo po podaniu nawozu w zeszłym miesiącu i koszeniu trawnika 2 razy w tyg, trawka ładnie się zagęszcza.
Pozdrawiam Agata
mój wątek - Moja zieleń
mój wątek - Moja zieleń
Re: Trawnik na glebie ciężkiej
Dzień dobry!
chciałbym podłąćzyć się pod wątek z takim problemem. W zeszłym roku miejsce na przyszły trawnik spryskałem rundupem a następnie przekopałem. Na wiosnę teren wyrównalem następnie wysiałem trawę siewnikiem ( 40g/m2 ). W tej chwili trawnik ma 6 tygodni i niestety żołknie i przesłał rosnąć. Tylko w niektórych miejscach jest ciemnozielony i szybko rośnie. Dodam że przed założeniem trawnika ziemia nie była nawożona. Mam pytanie czy któryś z forumowiczów zna przyczynę żółknięcia i kiepskiego wzrostu trawy
chciałbym podłąćzyć się pod wątek z takim problemem. W zeszłym roku miejsce na przyszły trawnik spryskałem rundupem a następnie przekopałem. Na wiosnę teren wyrównalem następnie wysiałem trawę siewnikiem ( 40g/m2 ). W tej chwili trawnik ma 6 tygodni i niestety żołknie i przesłał rosnąć. Tylko w niektórych miejscach jest ciemnozielony i szybko rośnie. Dodam że przed założeniem trawnika ziemia nie była nawożona. Mam pytanie czy któryś z forumowiczów zna przyczynę żółknięcia i kiepskiego wzrostu trawy
-
- 50p
- Posty: 51
- Od: 18 lut 2010, o 21:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: Trawnik na glebie ciężkiej
Witajcie,
Tadeusz,
Mam pytanie do Ciebie. Jak zdążyłem się przekonać jestes ekspertem od trawy.
Czy warto jeszcze w tym roku przeprowadzać opryski na dwuliścienne?
Jeden oprysk zrobiłem w maju, ale niestety chwasty dalej rosną. Zwłaszcza takie małe rośliny podobne do koniczyny, ale dużo mniejsze i o barwie ciemnej trudno mi określić koloru (postaram sie zrobić zdjęcie).
Chciałem jeszcze zrobić wertykulacje, ale w domyśle miało to być po zadziałaniu pierwszego oprysku jakiś miesiąc po. Niestety przyszły deszcze i powodzie. A teraz susza. Co robić?
Pozdrawiam
kowal
Tadeusz,
Mam pytanie do Ciebie. Jak zdążyłem się przekonać jestes ekspertem od trawy.
Czy warto jeszcze w tym roku przeprowadzać opryski na dwuliścienne?
Jeden oprysk zrobiłem w maju, ale niestety chwasty dalej rosną. Zwłaszcza takie małe rośliny podobne do koniczyny, ale dużo mniejsze i o barwie ciemnej trudno mi określić koloru (postaram sie zrobić zdjęcie).
Chciałem jeszcze zrobić wertykulacje, ale w domyśle miało to być po zadziałaniu pierwszego oprysku jakiś miesiąc po. Niestety przyszły deszcze i powodzie. A teraz susza. Co robić?
Pozdrawiam
kowal
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3394
- Od: 5 wrz 2007, o 17:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Trawnik na glebie ciężkiej
Witaj KOWALU, nic nie przeszkadza by ponownie dokonać oprysku chwastów na trawniku, oczywiście po koszeniu trzeba odczekać 4-5 dni aż trawa trochę urośnie, tak samo trzeba po oprysku poczekać 4-5 dni aż środek przemieści się w opryskiwanych chwastach z liści do korzeni.
Ja co roku w maju opryskuję swój trawnik od chwastów, robię to punktowo ( z pewnością idzie mniej środka, niż na pryskanie całej powierzchni), ą że wszystkich chwastów nie dostrzegę, to po dwu- trzech tygodniach robię poprawkę, też punktowo , i opryskuję te "mijaki", które nie zauważyłem.
Więcej nie pryskam, jak zauważę rosnący chwast na trawniku, to staram się co pewien czas ograniczać jego zasięg rozprzestrzeniania, poprzez ręczne usunięcie ( oczywiście ,nie zdołam go usunąć z korzeniami), aby w następnym roku gdy go usunę chemicznie nie powstała pusta plama na trawniku, w której trawa zostanie zagłuszona przez rozłogi chwastu.
Z wertykulacją radził bym zaczekać, teraz są dość wysokie temperatury, i przerzedzenie trawnika nie służyło by dobrze trawnikowi, który by miał ograniczoną możliwość magazynowania w sobie wilgoci, tak samo ,radził bym poczekać z opryskiem, jeżeli jest dużo na trawniku chwastu, co by o nim powiedzieć, też osłania ziemię i zmniejsza wysuszanie ziemi w takie upały( no, chyba że nie masz problemów z odpowiednią wilgotnością swojego trawnika).Przy małej wilgotności trawnika, nawet starsze trawniki mogą być osłabione po opryskaniu ich środkiem chwastobójczym.
Ja co roku w maju opryskuję swój trawnik od chwastów, robię to punktowo ( z pewnością idzie mniej środka, niż na pryskanie całej powierzchni), ą że wszystkich chwastów nie dostrzegę, to po dwu- trzech tygodniach robię poprawkę, też punktowo , i opryskuję te "mijaki", które nie zauważyłem.
Więcej nie pryskam, jak zauważę rosnący chwast na trawniku, to staram się co pewien czas ograniczać jego zasięg rozprzestrzeniania, poprzez ręczne usunięcie ( oczywiście ,nie zdołam go usunąć z korzeniami), aby w następnym roku gdy go usunę chemicznie nie powstała pusta plama na trawniku, w której trawa zostanie zagłuszona przez rozłogi chwastu.
Z wertykulacją radził bym zaczekać, teraz są dość wysokie temperatury, i przerzedzenie trawnika nie służyło by dobrze trawnikowi, który by miał ograniczoną możliwość magazynowania w sobie wilgoci, tak samo ,radził bym poczekać z opryskiem, jeżeli jest dużo na trawniku chwastu, co by o nim powiedzieć, też osłania ziemię i zmniejsza wysuszanie ziemi w takie upały( no, chyba że nie masz problemów z odpowiednią wilgotnością swojego trawnika).Przy małej wilgotności trawnika, nawet starsze trawniki mogą być osłabione po opryskaniu ich środkiem chwastobójczym.
Re: Trawnik na glebie ciężkiej
Witam wszystkich,
podłączam się do forum. Niedługo czeka mnie wyzwanie pt. zrobienie trawnika.
Niestety jak widzę z wymiany doswiadczeń nie jest to proste zadanie. Moim problemem jest ziemia gliniasta. Ponieważ miałam duże obniżenie terenu za domem - podmokłe i w dodatku torfowe - zasypałam to dużą ilością różnorakiej ziemi (brałam wszystko, co bylo w miarę tanie - a było tego sporo - około 60 ciężarówek tzw. wanien ) - najczęściej humus spod wykopów na drogi. Co prawda teren został wyrównany, ale po opadach robi się gdzieniegdzie maź budyniowa na powierzchni, gdyż w tej mieszance ziemnej mam duzo gliny no i oczywiście porosło do tej pory dużo chwastów.
Proszę o poradę - jak krok po kroku - zrobić z tym porządek i założyć trawnik.
podłączam się do forum. Niedługo czeka mnie wyzwanie pt. zrobienie trawnika.
Niestety jak widzę z wymiany doswiadczeń nie jest to proste zadanie. Moim problemem jest ziemia gliniasta. Ponieważ miałam duże obniżenie terenu za domem - podmokłe i w dodatku torfowe - zasypałam to dużą ilością różnorakiej ziemi (brałam wszystko, co bylo w miarę tanie - a było tego sporo - około 60 ciężarówek tzw. wanien ) - najczęściej humus spod wykopów na drogi. Co prawda teren został wyrównany, ale po opadach robi się gdzieniegdzie maź budyniowa na powierzchni, gdyż w tej mieszance ziemnej mam duzo gliny no i oczywiście porosło do tej pory dużo chwastów.
Proszę o poradę - jak krok po kroku - zrobić z tym porządek i założyć trawnik.
- ellap75
- 200p
- Posty: 232
- Od: 5 lip 2010, o 13:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Trawnik na glebie ciężkiej
Może ktoś mądrzejszy jeszcze odpowie, mogę opisać moje doświadczenia z trawnikiem - zakładałam go 3xakupiotr pisze:Dzień dobry!
chciałbym podłąćzyć się pod wątek z takim problemem. W zeszłym roku miejsce na przyszły trawnik spryskałem rundupem a następnie przekopałem. Na wiosnę teren wyrównalem następnie wysiałem trawę siewnikiem ( 40g/m2 ). W tej chwili trawnik ma 6 tygodni i niestety żołknie i przesłał rosnąć. Tylko w niektórych miejscach jest ciemnozielony i szybko rośnie. Dodam że przed założeniem trawnika ziemia nie była nawożona. Mam pytanie czy któryś z forumowiczów zna przyczynę żółknięcia i kiepskiego wzrostu trawy
Rozumiem że masz gliniaste podłoże??? Trawa wygląda zupełnie jak moja z pierwszego wysiewu - słabo wzeszła i jest niedożywiona. U nas przyczyną było nierozluźnienie ciężkiej ziemi piaskiem i zwałowanie po siewie - nasiona nie mogły wykiełkować przez ubite podłoże. Nieodpowiedni był także IMO termin wysiewu - połowa maja. Jak masz trawde podłoże korzenie nie mogą rozwijać sie prawidłowo - trawa jest rzadka, podłoże nasłonecznione, co dodatkowo zasklepia glebę. Pewnie już wiesz że glinasta gleba powinna być przykryta lub obrośnieta, inaczej jest skorupa. Uważam że wałowac glinę jest wysoce ryzykownie, następny zasiew zrobiłam bez wałowania.
Możesz spróbować ratować trawnik, jak trawa ma już rok to wytrzyma areację, wypiaskowanie i dosianie nowych nasion (moje drugie zakładanie trawnika). Wyraźnie też widać że jest niedożywiona, choć to niezgodnie ze sztuką JA spróbowałabym ją dokarmić b. małą dawką nawozu, tak 1/5 normalnej dawki dla dorosłego trawnika .
Radykalnym rozwiązaniem będzie jednak ponowne założenie trawnika - przed założeniem bezpieczniej jest rozluźnić podłoże grubym piaskiem (moje trzecie, udane zakładanie trawnika ) Pocieszające jest to że takie problemy występuja tylko przy zakładaniu, potem trawa rośnie na glinie jak głupia i podlewać nie trzeba. Pewnie może udac się założyc trawnik i bez piachu ale trzeba trafić na lepszą pogodę. Dobrze jest albo w miarę wczesną wiosną (początek ładnego kwietnia) albo we wrzesniu a nie jak słońce przypala i zmienia glinę w beton. Tego lata nie mogłes niestety przewidzeć.
Pozdrawiam
Ela
PS Nie zauważyłam ze post jest z czerwca, niech jednak zostanie, moze ktoś bedzie miał podobny obrazek
Ela
Moje bagno
Moje bagno
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3394
- Od: 5 wrz 2007, o 17:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Trawnik na glebie ciężkiej
Witaj PERASPERO, mój trawnik od dwunastu lat rośnie na gliniasto- ilastej ziemi którą na nasz ogród naniosła pobliska rzeka przez setki lat. Takie podłoże tylko sobie chwalę, gdyż nie imają go się żadne susze czy upały, po prostu w takiej ziemi jest zgromadzone dużo wilgoci i nie ma potrzeby częstego podlewania, a ja swój trawnik napraw bardzo rzadko ( raz,dwa razy w roku)podlewam, zwłaszcza gdy bezpośrednio po koszeniu następują upały.
By posiać trawę na takim podłożu najpierw go trzeba porządnie odchwaścić o raz wykonać średnio-głęboką orkę. Zruszenie gleby na tylko kilka centymetrów, rzeczywiście powoduje że trawa rośnie jak na betonie.
Uzupełnienie terenu działki o nową ziemię, nawiezioną , niech by w najlepszym gatunku nie jest korzystnym działaniem dla świeżego trawnika. Ziemia taka, jest to tzw: ziemia "martwiczna", jest ona pozyskiwana z gleby poniżej 30-35 cm, i nigdy nie docierały do niej nawozy organiczne,czy sztuczne, nigdy też nie była zruszana.Posianie trawy na takiej ziemi powoduje że wzrost trawy jest nierównomierny, występują rożne kolory na trawniku ( od jasnozielonego- do ciemnozielonego), również występują różnice w gęstości trawy w zależności od rodzaju ziemi.
Najlepszym wyjściem dla założenia trawnika na "nawiezionej ziemi" jest odłożenie w czasie o rok, dwa decyzji o założeniu trawnika, a w tym czasie dwa, a nawet trzy razy w roku zruszać tę glebę ( orać lub kopać) i wysiewać zielone nawozy, takie jak lucerna, peluszka, owies, czy żyto, które niezwłocznie po urośnięciu 10-15 cm, kosić ,rozrzucać na ściernisku i na nowo orać ( lub kopać).
Trawnik zakłada się ( przynajmniej powinno się zakładać) raz w życiu, i warto dołożyć staranności, by później nie narzekać ( zazwyczaj, na samego siebie) .
Nawożenie świeżo posianego trawnika nie powinno mieć miejsca, jeżeli już zasilać nawozem świeżo zakładany trawnik to wysiać nawóz( nawet bezpośrednio) przed siewem lub podczas siewu trawy.
Nie wiem czy dobrze zrobiłaś, wyrównując podmokły teren, może trzeba by było rozważyć zrobić w tym miejscu dużo oczko wodne lub staw, wtedy zbiornik ten w naturalny sposób osuszał by Ci znaczną część działki.
Zakładając trawnik na gliniastej ziemi należy w sposób naturalny wyeliminować z tego trawnika ciągi transportowe i często używane ciągi piesze, dla pojazdów i ścieżek należy wykonać chodniki i podjazdy.
Jeżeli jesteś zainteresowana tym co ja napisałem na Tym Forum o zakładaniu trawnika proszę o " kliknięcie" na pierwszy z brzegu mój nick a po otwarciu się mojego profilu kliknąć na napis" Znajdź posty użytkownika " i tam poczytaj moje posty na temat trawnika.
By posiać trawę na takim podłożu najpierw go trzeba porządnie odchwaścić o raz wykonać średnio-głęboką orkę. Zruszenie gleby na tylko kilka centymetrów, rzeczywiście powoduje że trawa rośnie jak na betonie.
Uzupełnienie terenu działki o nową ziemię, nawiezioną , niech by w najlepszym gatunku nie jest korzystnym działaniem dla świeżego trawnika. Ziemia taka, jest to tzw: ziemia "martwiczna", jest ona pozyskiwana z gleby poniżej 30-35 cm, i nigdy nie docierały do niej nawozy organiczne,czy sztuczne, nigdy też nie była zruszana.Posianie trawy na takiej ziemi powoduje że wzrost trawy jest nierównomierny, występują rożne kolory na trawniku ( od jasnozielonego- do ciemnozielonego), również występują różnice w gęstości trawy w zależności od rodzaju ziemi.
Najlepszym wyjściem dla założenia trawnika na "nawiezionej ziemi" jest odłożenie w czasie o rok, dwa decyzji o założeniu trawnika, a w tym czasie dwa, a nawet trzy razy w roku zruszać tę glebę ( orać lub kopać) i wysiewać zielone nawozy, takie jak lucerna, peluszka, owies, czy żyto, które niezwłocznie po urośnięciu 10-15 cm, kosić ,rozrzucać na ściernisku i na nowo orać ( lub kopać).
Trawnik zakłada się ( przynajmniej powinno się zakładać) raz w życiu, i warto dołożyć staranności, by później nie narzekać ( zazwyczaj, na samego siebie) .
Nawożenie świeżo posianego trawnika nie powinno mieć miejsca, jeżeli już zasilać nawozem świeżo zakładany trawnik to wysiać nawóz( nawet bezpośrednio) przed siewem lub podczas siewu trawy.
Nie wiem czy dobrze zrobiłaś, wyrównując podmokły teren, może trzeba by było rozważyć zrobić w tym miejscu dużo oczko wodne lub staw, wtedy zbiornik ten w naturalny sposób osuszał by Ci znaczną część działki.
Zakładając trawnik na gliniastej ziemi należy w sposób naturalny wyeliminować z tego trawnika ciągi transportowe i często używane ciągi piesze, dla pojazdów i ścieżek należy wykonać chodniki i podjazdy.
Jeżeli jesteś zainteresowana tym co ja napisałem na Tym Forum o zakładaniu trawnika proszę o " kliknięcie" na pierwszy z brzegu mój nick a po otwarciu się mojego profilu kliknąć na napis" Znajdź posty użytkownika " i tam poczytaj moje posty na temat trawnika.
Re: Trawnik na glebie ciężkiej
TADEUSZ48, bardzo dziękuję za odpowiedź, przyznam, że nie wiem czy starczy mi cierpliwości z tą orką. Mam wątpliwości jednak co do samej konsystencji gleby.
Poniewać patrząc na to jak ona wygląda po deszczach - tzn. budyniowa maź - strasznie się boję, że nawet jak urośnie na tym trawa - to po opadach deszczu - zgnije, ze względu na słabą przepuszczalność gleby i stojącą wodę. Czy może wymieszać powierzchniowo to co mam z np. piaskiem? Sama już nie wiem od czego zacząć...
Poniewać patrząc na to jak ona wygląda po deszczach - tzn. budyniowa maź - strasznie się boję, że nawet jak urośnie na tym trawa - to po opadach deszczu - zgnije, ze względu na słabą przepuszczalność gleby i stojącą wodę. Czy może wymieszać powierzchniowo to co mam z np. piaskiem? Sama już nie wiem od czego zacząć...
Re: Trawnik na glebie ciężkiej
Witaj Tadeusz,
Widze ze masz duże doświadczenie w zakładaniu trawnika. Obecnie kupiłem działkę która ma właśnie gleby gliniaste- działka kiedyś rolna. Jest tam dużo chwastów i zastanawiam się nad tym przeoraniem i ewentualnym wybronowaniem by wyeliminować część tych chwastów.Czy sądzisz że orać pożną jesienią czy wczesną wiosną? Boję się że jak póżną jesienią to zrobię i jak spadną śniegi i deszcze że na wiosnę będzie błoto. Dodatkowo- czy spryskać ten obszar czymś przed zaoraniem? Potrzebuje wskazówek krok po kroku w perspektywie czasu. Z góry dziękuję za pomoc i pozdrawiam.
Widze ze masz duże doświadczenie w zakładaniu trawnika. Obecnie kupiłem działkę która ma właśnie gleby gliniaste- działka kiedyś rolna. Jest tam dużo chwastów i zastanawiam się nad tym przeoraniem i ewentualnym wybronowaniem by wyeliminować część tych chwastów.Czy sądzisz że orać pożną jesienią czy wczesną wiosną? Boję się że jak póżną jesienią to zrobię i jak spadną śniegi i deszcze że na wiosnę będzie błoto. Dodatkowo- czy spryskać ten obszar czymś przed zaoraniem? Potrzebuje wskazówek krok po kroku w perspektywie czasu. Z góry dziękuję za pomoc i pozdrawiam.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3394
- Od: 5 wrz 2007, o 17:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Trawnik na glebie ciężkiej
Witaj KRISTO, jeżeli kupiona przez Ciebie działka w niedawnej przeszłości była działką rolną ,to nie powinieneś na niej mieć chwastów trudnych do wyeliminowania z przyszłego trawnika. Nie oznacza to że nie będziesz miał na trawniku chwastów w ogóle, bo takiej "opcji" w przyrodzie nie ma.
Trawnik zakładać można od wiosny do późnej jesieni, ale najlepszym okresem na zakładanie trawnika jest wiosna. Zakładany po sierpniu trawnik jest od razu narażany na ciężkie warunki jakie panują często zimą, szczególnie widać je w postaci pleśni pośniegowej, na którą są podatne młode trawniki, a szczególnie te którym dostarczono dużo azotu.
Ja bym Ci doradzał, byś tej jesieni, tylko przeorał ziemią pod przyszły trawnik na tzw;"ostrą skibę"), natomiast skoro wiosny, gdy tylko można by było wejść na "pole", wykonał dalsze prace takie jak gruberowanie i bronowanie( mam nadzieje że skorzystasz z miejscowego rolnika, a on wie jak to zrobić).
Gdy już wiosną przygotujesz ziemie pod zasiew trawnika, wtedy to, wiosną odczekasz chwilę aż Ci się zaorana i już wybronowana ziemia zazieleni , wtedy to podejmiesz decyzję o użyciu chemii w postaci roundapu lub innego, mniej kontrowersyjnego środka chwastobójczego.
Proponuję również w okresie do wiosny "podszkolić" się w temacie zakładania trawnika, gdyż jest to inwestycja droga, pracochłonna, ale długowieczna i bardzo satysfakcjonująca. Dużo na ten temat jest jest mojego autorstwa, ale również warto się zapoznać z opiniami i poradami innych zamieszczonymi w tym dziale byliny, trawy ,zioła.
Trawnik zakładać można od wiosny do późnej jesieni, ale najlepszym okresem na zakładanie trawnika jest wiosna. Zakładany po sierpniu trawnik jest od razu narażany na ciężkie warunki jakie panują często zimą, szczególnie widać je w postaci pleśni pośniegowej, na którą są podatne młode trawniki, a szczególnie te którym dostarczono dużo azotu.
Ja bym Ci doradzał, byś tej jesieni, tylko przeorał ziemią pod przyszły trawnik na tzw;"ostrą skibę"), natomiast skoro wiosny, gdy tylko można by było wejść na "pole", wykonał dalsze prace takie jak gruberowanie i bronowanie( mam nadzieje że skorzystasz z miejscowego rolnika, a on wie jak to zrobić).
Gdy już wiosną przygotujesz ziemie pod zasiew trawnika, wtedy to, wiosną odczekasz chwilę aż Ci się zaorana i już wybronowana ziemia zazieleni , wtedy to podejmiesz decyzję o użyciu chemii w postaci roundapu lub innego, mniej kontrowersyjnego środka chwastobójczego.
Proponuję również w okresie do wiosny "podszkolić" się w temacie zakładania trawnika, gdyż jest to inwestycja droga, pracochłonna, ale długowieczna i bardzo satysfakcjonująca. Dużo na ten temat jest jest mojego autorstwa, ale również warto się zapoznać z opiniami i poradami innych zamieszczonymi w tym dziale byliny, trawy ,zioła.