Chamaedora elegans (chamedora wytworna) - problemy w uprawie
Ta palma to chamaedorea elegans i przykro mi to stwierdzić ale nic nie jesteś w stanie z nią zrobić, w żaden sposób jej nie można odmłodzić co do doniczki faktycznie jest nieprawidłowa powinna mieć typową dla palm zwężaną ku dołowi, na obecną chwilę proponuję ją przesadzić (możesz śmiało nie zaszkodzisz bardziej palmie) i poobrywaj te suche pozostałości po liściach bądź zetnij je ukośnym cięciem tnąc od góry w dół każdą pozostałość po liściu. W kuchni niestety nie będzie Ci ona rosła, o warunkach uprawy poczytaj tutaj
To wygląda raczej na pomieszczenie biurowe, Czarodzieju.
No i oczywiście, to nie jest phoenix, tylko chamadeorea elegans.
Tej palmy lepiej za mocno nie podlewać
Wygląda całkiem ładnie choć nieco łysawo, ma pewnie kilkanaście lat.
Mogłabyś dokupić doniczkę z takimi samymi palmami, są sprzedawane w małych doniczkach po kilkanaście sztuk, podzielić taką kępę na 2-3 części i obsadzić dookoła tej wysokiej.
No i oczywiście, to nie jest phoenix, tylko chamadeorea elegans.
Tej palmy lepiej za mocno nie podlewać
Wygląda całkiem ładnie choć nieco łysawo, ma pewnie kilkanaście lat.
Mogłabyś dokupić doniczkę z takimi samymi palmami, są sprzedawane w małych doniczkach po kilkanaście sztuk, podzielić taką kępę na 2-3 części i obsadzić dookoła tej wysokiej.
Ojej bo ja się nie znam i tak strzelałam z tym phoenix ale teraz dzięki Wam już wiem .
Rzeczywiście pomysł z obsadzeniem palmy młodszymi egzemplarzami jest dobry...chyba tak zrobię, chyba że znajdę tak wysoką donicę która zakryje łysy pieniek (oczywiście nie w całości ).
Tak czy inaczej DZIĘKUJĘ BARDZO WSZYSTKIM ZA POMOC i Pozdrawiam
A, jeszcze jedno pytanko, czemu u mojej palmy ten "pieniek" zrobił się taki długi? na zdjęciach które oglądałam w internecie liście tych palm wyrastają praktycznie bezpośrednio z ziemi...
Rzeczywiście pomysł z obsadzeniem palmy młodszymi egzemplarzami jest dobry...chyba tak zrobię, chyba że znajdę tak wysoką donicę która zakryje łysy pieniek (oczywiście nie w całości ).
Tak czy inaczej DZIĘKUJĘ BARDZO WSZYSTKIM ZA POMOC i Pozdrawiam
A, jeszcze jedno pytanko, czemu u mojej palmy ten "pieniek" zrobił się taki długi? na zdjęciach które oglądałam w internecie liście tych palm wyrastają praktycznie bezpośrednio z ziemi...
Jeszcze raz wielkie dzięki i ostatnie pytanie (chyba) jedyna metoda zapobiegania schnięciu liści (one wysychają ale nie brązowieją ) to zraszanie? Jak już pisałam palma stoi dość daleko od grzejnika...nie ma tu też upałów (to rzeczywiście biuro, nie kuchnia ). No i czy przycinać te schnące końcówki liści, czy zostawiać?.....
Może daj się tej roślinie przyzwyczaić do nowego miejsca, jak końcówki listków uschną, to obetniesz je na wiosnę.
To palma żyjąca w poszyciu lasów deszczowych, więc silnie słońce nie jest jej potrzebne.
Ja mam na nią jeden sposób: postawić w kącie i lekko o niej zapomnieć.
Moją kępą palmy koralowej nie zajmuję się prawie wcale.
Nigdy też jej nie zraszam, ale stoi w grupie roślin.
No, ale zraszanie nie zaszkodzi (byle woda była miękka lub przegotowana - jak widzisz to lawina, jedna rzecz pociąga za sobą kolejną).
Jeżeli chcesz przesadzić to przesadź do wyższej doniczki, jak pisał Przemo.
A jeżeli chcesz zaczekać do wiosny to na razie ogranicz podlewanie, ziemia może lekko przeschnąć.
Zimą lepiej, żeby miała sucho.
O tym co pisałem na temat phoenixa zapomnij ;)
To palma żyjąca w poszyciu lasów deszczowych, więc silnie słońce nie jest jej potrzebne.
Ja mam na nią jeden sposób: postawić w kącie i lekko o niej zapomnieć.
Moją kępą palmy koralowej nie zajmuję się prawie wcale.
Nigdy też jej nie zraszam, ale stoi w grupie roślin.
No, ale zraszanie nie zaszkodzi (byle woda była miękka lub przegotowana - jak widzisz to lawina, jedna rzecz pociąga za sobą kolejną).
Jeżeli chcesz przesadzić to przesadź do wyższej doniczki, jak pisał Przemo.
A jeżeli chcesz zaczekać do wiosny to na razie ogranicz podlewanie, ziemia może lekko przeschnąć.
Zimą lepiej, żeby miała sucho.
O tym co pisałem na temat phoenixa zapomnij ;)
Schnące końcówki listków poprzycinaj zostawiając ok 3mm pasek suchej tkanki przy dalszej zdrowej listka, co do zraszania uważam że przydało by się jej zdecydowanie możesz też postawić doniczkę z podstawkiem na jakiejś tacy wypełnionej stale mokrym(trzeba go zraszać) keramzytem to dodatkowo zwiększysz wilgotność powietrza wokół palmy. Dobrze by było ja mimo wszystko przesadzić w ziemię dla palm i doniczkę typowo palmową . Poczytaj o samej palmie i jej wymaganiach tutaj a prawidłową doniczkę pokazywałem tutaj na dole strony zobacz sobie.
Witam, zdaje mi się że mam problem z moją Chamedorą.
Martwi mnie to, że jej liście zwisają na dół, zamiast leżeć w prost. No nie wszystkie, ale te największe.
Dlaczego tak się dzieje?
Często ją zraszam, stoi w półcieniu. Czyżby za częste zraszanie mogłoby jej zaszkodzić?. Pamiętam, że wcześniej stała bliżej światła, i tak się z liśćmi nie działo.
Proszę o odpowiedź.
Martwi mnie to, że jej liście zwisają na dół, zamiast leżeć w prost. No nie wszystkie, ale te największe.
Dlaczego tak się dzieje?
Często ją zraszam, stoi w półcieniu. Czyżby za częste zraszanie mogłoby jej zaszkodzić?. Pamiętam, że wcześniej stała bliżej światła, i tak się z liśćmi nie działo.
Proszę o odpowiedź.
Jak dbać o chamedorę elegans?
Dostałam ponownie od znajomej ładny okaz palemki chamedory. Czytałam w encyklopedii tego forum informacje nt opieki, ale mam parę pytań i wątpliwości. Ktoś mi powiedział, że ta palma powinna mieć stale wilgotne podłoże podobnie jak papirus. Czy to prawda? W encyklopedii pisze, że można ją rozmnażać tylko z nasion, a to nieprawda. Można też przez rozdzielenie kłączy. Może ktoś poradzić mi, ile trzeba ją podlewać?
Ta palma lubi stale wilgotną ale nie mokrą ziemię od podlania do podlania ziemia powinna przeschnąć nie głębiej jak na 2-4 cm. Co do rozmnażania to rozmnaża się jedynie z nasion - o jakich kłączach piszesz nie mam pojęcia bo ta palma nie wytwarza żadnych kłączy a tym bardziej od korzeni nie wyrastają młode palmy.