Szkodniki i choroby róż
- baatrig
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 26
- Od: 7 lut 2009, o 22:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Co dolega moim różom? :(
Witajcie, mam zagadkę, którą może pomożecie mi rozwiązać. Zwykle wracam do rodziców i do mojego ogródka co tydzień w weekend i w tym tygodniu zauważyłam coś niepokojącego. Niektóre gałązki są zdrowe i ładne a w niektórych miejscach pojawiły się gałęzie z pożółkłymi listkami, boję się, że zmarnieje mi cała róża . Tak to wygląda na zdjęciu.
Co dziwne, mama zauważyła, że na stojącej kilkanaście metrów dalej lipie też są takie dziwne gałęzie
Pomóżcie, może macie jakiś pomysł co to się mogło stać?
To nie jest choroba grzybowa, nie ma też tam żadnych pajęczynek, itd, nie łazi żaden robal a ja nie używałam żadnych środków chemicznych w ostatnim czasie, więc nie mam pojęcia co się dzieje
Co dziwne, mama zauważyła, że na stojącej kilkanaście metrów dalej lipie też są takie dziwne gałęzie
Pomóżcie, może macie jakiś pomysł co to się mogło stać?
To nie jest choroba grzybowa, nie ma też tam żadnych pajęczynek, itd, nie łazi żaden robal a ja nie używałam żadnych środków chemicznych w ostatnim czasie, więc nie mam pojęcia co się dzieje
- Deirde
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7368
- Od: 18 cze 2007, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Może jednak był użyty oprysk chemiczny ale nie przez was, u nas był podobny problem kiedy pewna osoba użyła Randapu podczas silnego wiatru i spaliła sąsiadowi z przeciwnej działki tuje. Te róże wyglądają na spalone i ktoś miał tu na różance podobny problem ale nie pamiętam w którym wątku było to opisane.
- baatrig
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 26
- Od: 7 lut 2009, o 22:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Co dolega moim różom? :(
Właśnie mamy ten komfort, że sąsiedzi nie mieszkają aż tak blisko a ci, którzy są obok zamiast oprysków preferują inne płyny w dużym stężeniu i raczej nie maczali paluchów w opryskiwanie
To ta róża z prawej strony przy krzewuszce a inna jest rozpięta na siatce, nie ma w pobliżu zagrożenia opryskami. Przepraszam, ze tak dokładnie wszystko opisuję jakbym marudziła ale sama jestem ciekawa co się dzieje, chciałabym na przyszłość zapobiegać podobnym historiom, bo b. lubię róże
To ta róża z prawej strony przy krzewuszce a inna jest rozpięta na siatce, nie ma w pobliżu zagrożenia opryskami. Przepraszam, ze tak dokładnie wszystko opisuję jakbym marudziła ale sama jestem ciekawa co się dzieje, chciałabym na przyszłość zapobiegać podobnym historiom, bo b. lubię róże
- aage
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9923
- Od: 7 mar 2008, o 13:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mój Zakątek
Pofalowanie liście
- Silwan
- 50p
- Posty: 72
- Od: 3 wrz 2008, o 16:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: północne mazowsze
Miałem bardzo podobną sytuację z identycznymi objawami na czerwonej róży pnącej Sympathie lecz u mnie zbiegło się to z opryskami wiec podejrzewam że poparzyłem liście. Co ciekawe tylko wyłącznie na krzaczkach Sympathie zaobserwowałem takie objawy wiek róż nie miał znaczenia opadły liście wszystkim.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 1f3a42bf14
pozdrawiam
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 1f3a42bf14
pozdrawiam
Dziękuje Silwan za odpowiedz:) Myślę, że jest bardzo duże prawdopodobieństwo, że w przypadku moich róż jet to ta sama sytuacja. W ubiegłym roku usilnie walczyłam z plamistością liści, dlatego też kilka tygodni temu profilaktycznie spryskałam je topspinem. Nie skojarzyłam tych objawów z opryskiem ponieważ, środek zastosowałam na kilkanaście krzaków natomiast zachorowały tylko dwa. Ciekawa jestem jak ty poradziłeś sobie z tym problemem?
- Silwan
- 50p
- Posty: 72
- Od: 3 wrz 2008, o 16:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: północne mazowsze
Zostawiłem krzaczek w spokoju ale mam wrażenie że powinienem obciąć te pędy z kwiatami bo roślina na kwiaty wydatkuje mnóstwo energii a liści jest nie wiele i obawiam się iż może ich być za mało na utrzymanie całego krzaczka. Mam nadzieję że ktoś mądrzejszy odemnie wypowie się w tym temacie może Hania coś doradzi.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3036
- Od: 25 wrz 2008, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Czarni Górale
- Kontakt:
anet84 .........za młoda róza za duza dawka nawozu [ pedy wyciagniete, liscie zbyt zielone, spalone]......hmmm podlewałabym mimo deszczu
nic nie jest takie jakim się wydaje Spis Treści
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3036
- Od: 25 wrz 2008, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Czarni Górale
- Kontakt:
a jaka to odmiana?...bo u róz czerwono kwitnacych moze byc takie przebarwienie lisci[ wygladaja zdrowo] a pofalowanie to juz subtelnosci czyli proporcje pierwiastków sladowych albo skutek zerowania mszycy tylko wtedy byłyby inne deformacje ..........spokojnie moze na COS trafiła pod ziemią
nic nie jest takie jakim się wydaje Spis Treści