Moim różom jest chyba u mnie żle
czekam i czekam, dogadzam im jak mogę,
a te niewdzięcznice pokazują jakieś zdeformowane
pąki....
to 'Fisherman's Friend'
a to jeden z tych paków w zbiżeniu
w takim stanie jest już od tygodnia.
Myslę, że brak słońca i zimno są przyczyną tej deformacji...
no bo co innego...?
A to pąki Mme I. Pereire
i zbliżenie
wysił sie biedaczek bardzo...pokazał calusieńki środek,
ale podziwiać nie ma co
Zaczyna też kwitnąć Mme Hardy,
ale pierwsze kwiaty ma lekko zarózowione i duzo mniejsze od tych z zeszłego sezonu.Nie mam fotki bo mój staruszek aparat
bardzo nie lubi białego koloru i fotki są fatalne.
Reszta róz jeszcze w zamkniętych pąkach,
a Othello i L.D B po stracie pączków w majowe przymrozki
powoli dochodzą do siebie.
Piękno leży w oku patrzącego.
serdeczności - Julia