Witaj Aniu!
Zabawnie piszesz o sympati do swojego SKRĘTKA!Bardzo to miłe!
Też zapałałam sympatią do tego kwiata.
Czy wiesz,że ja mam niewielkie doświadczenie ze skrętnikiem?Mam go zaledwie od miesiąca!
Trzymam go cały czas w tym akwarium razem ze storczykami i minipaprotką przed
południowym oknem a on cały czas wygląda zdrowo i kwitnie.
Nie zraszam go bo nie ma takiej potrzeby -stoi na grubej warstwie mokrego zawsze keramzytu więc
wilgotność ma zapewnioną.
Obserwuję jego liście ale nie będę ich spryskiwać ,obawiam się ewentualnych plam.
Oczywiście podjęłam już próbę rozmnożenia mojego skrętnika.
Liść pocięty w poprzek wygląda fatalnie - nie będzie z tego sadzonek-to juz wiem.!
Ten pocięty wzdłuż nerwu ma u mnie większe szanse na ukorzenienie ale jeszcze nie jest to nic pewnego.

Eksperymentuję dalej!
Powiem szczerze,że nie postawiłabym skrętnika na oknie południowym - tam panuje zbyt silna operacja słoneczna dla rośliny wywodzącej się z lasów.
Dopóki jednak nic się nie dzieje złego z Twoim SKRĘTKIEM - może warto go tam pozostawić a będzie to kolejne dobre doświadczenie!
Na pewno musisz podnieść jemu wilgotność ,więc albo spryskuj często albo ustaw na jakiejś dużej ozdobnej tacy wypełnionej zawsze mokrym keramzytem .
Aby doniczka ze skrętnikiem nie stała ciągle w wodzie i nie podmiękała ,ustaw ją na odwróconym do góry dnem podstawku pod donice.
Ten sposób jest dużo wygodniejszy w użyciu a u mnie sprawdza się w akwarium idealnie.
Jeśli życzysz sobie możemy dalej prowadzić swoje skrętniki wspólnie-dzieląc się kolejnymi doświadczeniami i pomysłami na ich dobry rozwój na łamach tego wątku.
Poza tym myślę,że za chwilkę dołączą do nas inni,którzy również uprawiają skrętnika i będą nas wspierać w jego uprawie.
Wiem np.że Nela z powodzeniem rozmnaża skrętniki i ma ich dużo więc choćby w tym aspekcie możemy liczyć na jej pomoc.
Skad wziąć miekką wodę?Podczas najbliżego deszczu nałap jej w miski ,garnki ,rondle itp.
i zlej do jednego naczynia ,które możesz mieć gdzieś w łazience czy kuchni.
Ja przechowuje deszczówkę do niektórych roślin w plastikowej butli po.... płynie do kąpieli.
Życzę nam obu zadowolenia z uprawy naszych skrętników i pozdrawiam .
