lila31 pisze:Gosiu kapitalne rozwiązanie.
Czy to będzie taki maleńki parking, na chwilowy postój, bo widzę wybrukowany placyk.
Przepraszam, że się tak dopytuję, ale interesują mnie różne rozwiązania techniczne.
Nie parking nie może być, zdradź Gosiu tajemnicę, co tam będzie?
Lilu ,to jest wybrukowany wybieg dla psów (mam ich sztuk 3

)wzdłuż ogrodzenia od strony ulicy.
U mnie jest teren piaszczysty i podczas obszczekiwania przejeżdżajacych pojazdów wzbijały tumany kurzu i ryły pazurami rowy.
Murek zaś ma ich powstrzymywać od wpadania z impetem do ogródka i tratowania wszystkiego po drodze.
Psy czynią szkody w ogródku ,kilka dni temu rozłamały mi maleńką sosnę wejmutkę (związałam ją bandażem elastycznym,może wyzdrowieje) a dzisiaj zeżarły mi różyczkę pnącą ,która już prawie rozkwitała

Oto jedna z moich suń,dwie pozostałe to kundelki ale też je lubię
