Idąc tokiem myślenia
kattka, okazuje się, że moja babcia maltretuje koty
Jej kocur jest wykastrowany, śpi w domu, jada RC, poluje na pluszowe i prawdziwe myszy, wyleguje się na słoneczku - toż to tragedia, muszę to do TOZu zgłosić
Przez to, że jest wykastrowany nie odczuwa potrzeby łazęgostwa i trzyma się jednego podwórka - naszego (jest kotem wychodzącym).
W dodatku babcia krzywdzi jeszcze bezdomne koty, bo je karmi i nie pozwala im się realizować w polowaniach np. na odpadki z koszów na śmieci

A przecie takie grzebanie w odpadkach pozwala w"naturalny"sposób regulować populację kocią (i nie tylko), nie ma nic bardziej naturalnego jak roznoszenie odpadków i bakterii po całym mieście. "Natura"eliminuje słabe jednostki pozwalając im ginąc pod kołami samochodów. Jeśli mają szczęście to szybko, jeśli mniej to ta "naturalna" śmierć przychodzi po tygodniu leżenia w przydrożnym rowie
Mala_MI pisze:A ja jestem za tym, żeby kot był "dobrem rzadkim". By był cenny, a nie kiedy się komuś znudziło to wywozi do lasu,
Jestem tego samego zdania! (lecz dotyczy ono też psów i innych zwierząt)
Ignis pisze: a dzisiaj już takich kotów niewiele ludzi potrzebuje bo moda na rasowce. Dlatego mus jest kastrować i sterylizować. Oby się w tym nie zapędzić za daleko.
No właśnie o to chodzi,że jest mało chętnych DOBRYCH domów
Eliminacja gryzoni jest tańsza gdy użyje się łapki. O łapkę na myszy nie musisz dbać, karmić, leczyć! Czy zdajesz sobie sprawę z tego, że jeszcze w wielu domach głodzone są koty, tylko po to by aby przeżyć musiały polować? No tak... taka jest mentalność, że "kot głody to kot łowny"
Nasz wykastrowany kot nie musi polować, a jednak robi to dla rozrywki i prawie każdego dnia przynosi nam prezenty w postaci myszy, nornic, ptaków niestety też.
Co do rasowych (= RODOWODOWYCH!!) zwierząt to one mają w życiu lepiej, z wielu powodów.
Z pewnością cena takich zwierząt jest głównym powodem, bo kto wyrzuci około 2.000zł do lasu? Zwierzęta te mają tatuaże, które pozwalają je zidentyfikować i w razie problemu odnaleźć hodowlę. Owszem można każdemu kotu wczepić chip, ale mało kto ma ochotę tak zabezpieczyć zwykłego dachowca. Dobrzy hodowcy zawsze przyjmują swoje zwierzęta, gdy te mają problemy. Kupując zwierzę rasowe podpisujesz umowę kupna, w której zobowiązujesz się odpowiednio dbać o zwierzę, informować hodowcę o rozwoju, stanie zdrowia, zmianie właściciela. Odpowiadasz nie tylko przed swoim zwierzęciem, ale i przed hodowcą (wiem o czym mówię, bo kupiłam psa z hodowli w której dba się o zwierzę od chwili poczęcia po śmierć)
Rasowe koty nie łowią myszy

No więc ŁOWIĄ! Każdy kot ma silny instynkt łowiecki! Rasa to nie tylko wygląd, to także predyspozycje psychiczne. Poczytaj o historii ras, o ich przeznaczeniu a odkryjesz, że lata a w zasadzie to WIEKI pracy hodowców mają na celu udoskonalanie rasy i wzmacnianie konkretnych cech. Tworzenie rasy, rozród wymaga dużej wiedzy z zakresu genetyki - to nie miejsce na eksperymenty!
Eksperymentem jest dopuszczenie sobie kotki do jakiegoś kota i licznie na to, że
uda się otrzymać jakiś kolor

A gdyby się nie udało? To za pewne przy następnej rui znowu byłaby próba i kolejny miot któremu trzeba szukać domu i tym samym ODEBRAĆ go tym kotom które już są na świecie, które szukają domu. Inna sprawa to nie znając pochodzenie danego zwierzęcia (bo bez rodowodu nie wiesz kto jest ojcem, bratem, kuzynem, dziadkiem) i rozmnażając je z innym osobnikiem z niewiadomym pochodzeniem ryzykujesz skojarzenie o bardzo bliskim stopniu spokrewnienia rodziców i w rezultacie możesz otrzymać miot z poważnymi chorobami genetycznymi. Owszem w naturze takie zwierzęta szybko umierają, tylko, że to nie natura sprowadziła na świat te istoty a CZŁOWIEK i to właśnie człowiek jest odpowiedzialny za śmierć i cierpienie

Zobacz ile zwierząt szuka domu -->
http://www.koty.sos.pl/str.php?dz=7
Zobacz co spotyka wałęsające się koty-->
http://www.gk24.pl/apps/pbcs.dll/articl ... /270465025
http://www.gk24.pl/apps/pbcs.dll/articl ... /173569723
Czy Twoim zdaniem to NATURA jest za to odpowiedzialna?