Szkodniki na storczykach
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 2
- Od: 19 cze 2009, o 09:35
Szkodniki na storczykach
Witam
Jestem początkującym hodowcą storczyków. Od 1,5 roku posiadam jednego storczyka i niedawno nabyłem trzy nowe piękne okazy i jak się okazało wraz z nimi przyniosłem do domu jakieś szkodniki. Są to malutkie i skaczące owady widoczne na zdjęciach.
Proszę o pomoc w identyfikacji i likwidacji tych szkodników. Później zamieszczę jeszcze zdjęcia kwiatów, ponieważ coś się z nimi dzieje, podejrzewam, że to za sprawą tych szkodników.
Jestem początkującym hodowcą storczyków. Od 1,5 roku posiadam jednego storczyka i niedawno nabyłem trzy nowe piękne okazy i jak się okazało wraz z nimi przyniosłem do domu jakieś szkodniki. Są to malutkie i skaczące owady widoczne na zdjęciach.
Proszę o pomoc w identyfikacji i likwidacji tych szkodników. Później zamieszczę jeszcze zdjęcia kwiatów, ponieważ coś się z nimi dzieje, podejrzewam, że to za sprawą tych szkodników.
- Anusska
- 1000p
- Posty: 1504
- Od: 10 paź 2008, o 15:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Co prawda ja się na szkodnikach nie znam ale myślę, że to mogą być skoczogonki
Tak przynajmniej wynika z tego, co napisałeś, że "skaczą"
Więcej informacji nt. szkodników masz podanych np. TUTAJ
Może jeszcze ktoś inny Tobie coś doradzi
Tak przynajmniej wynika z tego, co napisałeś, że "skaczą"
Więcej informacji nt. szkodników masz podanych np. TUTAJ
Może jeszcze ktoś inny Tobie coś doradzi
Ja rowniez sie zabardzo nieznam ale taki oto opis znalazlam w necie na temat skoczogonkow
Objawy i uszkodzenia:
Podczas podlewania obserwujemy na powierzchni wody bardzo małe, białe, ruchliwe stworzenia. Czasami podskakują. Ich liczebność może być bardzo duża. Skoczogonki w małej ilości są praktycznie niegroźne, a nawet pożyteczne , ponieważ przetwarzają masę organiczną, która po dalszym rozkładzie staje się substancją odżywczą dla roślin. W dużych ilościach są jednak w stanie zaszkodzić kiełkom i liścieniom siewek, delikatnym korzeniom oraz soczystym częściom nadziemnym roślin, nadgryzając te miejsca i ułatwiając jednocześnie infekcję grzybami korzeniowymi oraz powodując gnicie korzeni.
Opis szkodnika:
Gromada tych stawonogów jest bardzo liczna (około 5 tys. z czego około 300 w Polsce), i tylko pewna ich grupa stanowi zagrożenie dla naszych roślin. Interesujące nas skoczogonki są białymi owadami , wielkości 0,2 do 3 mm. Ciało mają wydłużone, na odwłoku widełki skokowe (albo kolce odwłokowe), z przodu czułki oraz posiadają 3 pary odnóży. Skoczogonki są bezskrzydłe.
Hmmm, na fotkach wygladaja jednak inaczej (niestety nie potrafie przerzucic zdjec )
Objawy i uszkodzenia:
Podczas podlewania obserwujemy na powierzchni wody bardzo małe, białe, ruchliwe stworzenia. Czasami podskakują. Ich liczebność może być bardzo duża. Skoczogonki w małej ilości są praktycznie niegroźne, a nawet pożyteczne , ponieważ przetwarzają masę organiczną, która po dalszym rozkładzie staje się substancją odżywczą dla roślin. W dużych ilościach są jednak w stanie zaszkodzić kiełkom i liścieniom siewek, delikatnym korzeniom oraz soczystym częściom nadziemnym roślin, nadgryzając te miejsca i ułatwiając jednocześnie infekcję grzybami korzeniowymi oraz powodując gnicie korzeni.
Opis szkodnika:
Gromada tych stawonogów jest bardzo liczna (około 5 tys. z czego około 300 w Polsce), i tylko pewna ich grupa stanowi zagrożenie dla naszych roślin. Interesujące nas skoczogonki są białymi owadami , wielkości 0,2 do 3 mm. Ciało mają wydłużone, na odwłoku widełki skokowe (albo kolce odwłokowe), z przodu czułki oraz posiadają 3 pary odnóży. Skoczogonki są bezskrzydłe.
Hmmm, na fotkach wygladaja jednak inaczej (niestety nie potrafie przerzucic zdjec )
- Baryczka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3109
- Od: 8 wrz 2008, o 12:25
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolina Baryczy
Szczerze przyznam, że nie wiem co to jest. Nigdy nie widziałam żadnego szkodnika z "takiego bliska"
Na wszelki wypadek użyj jakiegoś środka na robale, ja stosuję Diazol i nie mam nieproszonych gości
Na wszelki wypadek użyj jakiegoś środka na robale, ja stosuję Diazol i nie mam nieproszonych gości
* Moje miejsca na forum *
Pozdrawiam! Kamila
Pozdrawiam! Kamila
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 2
- Od: 19 cze 2009, o 09:35
Witam
Dziękuję za odpowiedzi, poniżej zdjęcia kwiatów które miałem zamieścić. Czy to może być robota tych skoczogonków, czy to coś innego?
Nie napisałem wcześniej, te szkodniki na poprzednich zdjęciach miały rozmiary ok. 0,5-1mm, zdjęcie robiłem przez lupę i dodatkowo powiększyłem. Te szkodniki najpierw polałem spirytusem , żeby przestały się ruszać bo nie dało się inaczej zrobić zdjęć. I dopiero zauważyłem na liściach i łodydze takie kropelki, czy to normalne?
Dziękuję za odpowiedzi, poniżej zdjęcia kwiatów które miałem zamieścić. Czy to może być robota tych skoczogonków, czy to coś innego?
Nie napisałem wcześniej, te szkodniki na poprzednich zdjęciach miały rozmiary ok. 0,5-1mm, zdjęcie robiłem przez lupę i dodatkowo powiększyłem. Te szkodniki najpierw polałem spirytusem , żeby przestały się ruszać bo nie dało się inaczej zrobić zdjęć. I dopiero zauważyłem na liściach i łodydze takie kropelki, czy to normalne?
- Mala_MI
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3192
- Od: 16 paź 2008, o 14:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podbeskidzie
- Kontakt:
Dziwne białe robaczki
Wczoraj podczas podlewania cattleyi zauważyłam , że na powierzchni pojawiły się takie białe robaczki. Nie widać ich normalnie, dopiero kiedy doniczki była zalana wodą. Są maciupkie, nie dało się ich nawet sfotografować. Takie skoczki.
Nie wiem jak one się nazywają i tym trudniej mi rozpocząć walkę z nimi. Nie wiem też jak to się stało, że są w cattleyach, a nie w innych roślinach, bo przecież mam to samo podłoże (z tego samego źródła).
Co to mogą być za robale ? i czym je zwalczyć?
Nie wiem jak one się nazywają i tym trudniej mi rozpocząć walkę z nimi. Nie wiem też jak to się stało, że są w cattleyach, a nie w innych roślinach, bo przecież mam to samo podłoże (z tego samego źródła).
Co to mogą być za robale ? i czym je zwalczyć?
Pozdrawiam, Justyna
Storczyki , Róże , Ogród i kto wie co jeszcze...
Nie dla bezsensownego rozmnażania zwierząt!
Storczyki , Róże , Ogród i kto wie co jeszcze...
Nie dla bezsensownego rozmnażania zwierząt!
- Mala_MI
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3192
- Od: 16 paź 2008, o 14:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podbeskidzie
- Kontakt:
dziękuję za podpowiedź. przynajmniej wiem jak się to nazywa.
Na pewno u mnie nie ma mowy o rozłożonym podłożu, bo jest nowe.
Czy uważacie, że powinnam rośliny przesadzić, czy tylko przelać je którymś z tych preparatów.
Na pewno u mnie nie ma mowy o rozłożonym podłożu, bo jest nowe.
Czy uważacie, że powinnam rośliny przesadzić, czy tylko przelać je którymś z tych preparatów.
Pozdrawiam, Justyna
Storczyki , Róże , Ogród i kto wie co jeszcze...
Nie dla bezsensownego rozmnażania zwierząt!
Storczyki , Róże , Ogród i kto wie co jeszcze...
Nie dla bezsensownego rozmnażania zwierząt!
- Baryczka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3109
- Od: 8 wrz 2008, o 12:25
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolina Baryczy
Justynko, skoczogonki to wredne bestie! Walczyłam z nimi przelewając z nadmiarem wody, jak radzi Art, ale też za pomocą chemii. Uważaj na nie, pilnuj, bo lubią "wracać". Podlej wodą z środkiem przeciw nim i powtarzaj to kilka razy, mniej więcej co miesiąc, dwa. Nie musisz przesadzać, skoro podłoże masz nowe. Chemia sobie z nimi poradzi
Trzymam kciuki, byś pokonała to brzydactwo!
Trzymam kciuki, byś pokonała to brzydactwo!
* Moje miejsca na forum *
Pozdrawiam! Kamila
Pozdrawiam! Kamila
-
- 200p
- Posty: 311
- Od: 13 cze 2009, o 17:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Mam ten sam problem, niestety często powracają te wredne bestie a radzę sobie z nimi tak:
Kupiłam Provado Plus AE w spreyu za pierwszym razem wymieniłam całe podłoże i spryskałam korzonki, na jakieś 2miesiące miałam spokój. Niedawno znów się pojawiły powtórzyłam zabieg łącznie z wymianą podłoża ale przeoczyłam jednego storczyka i że już miałam posprzątane stanowisko przesadzania popryskałam tylko na wierzch kory i też się wyniosły!
Kupiłam Provado Plus AE w spreyu za pierwszym razem wymieniłam całe podłoże i spryskałam korzonki, na jakieś 2miesiące miałam spokój. Niedawno znów się pojawiły powtórzyłam zabieg łącznie z wymianą podłoża ale przeoczyłam jednego storczyka i że już miałam posprzątane stanowisko przesadzania popryskałam tylko na wierzch kory i też się wyniosły!
- Agita
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2327
- Od: 5 lis 2008, o 15:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
A ja mam skoczogonki we wszystkich doniczkowcach co najmniej od roku (wtedy je zauważyłam) i nie walczę z nimi. Wszędzie piszą, że one w umiarkowanych ilościach praktycznie nie szkodzą, a wręcz mogą działać korzystnie dla roślin "oczyszczając" podłoże z substancji rozłożonych.
W storczykach mam ich najmniej, (albo wcale?), wolą bardziej wilgotne środowisko niż gruba kora, ale generalnie uważam, że trochę niepotrzebna ta panika na widok skoczogonka, nie można wybijać każdego robaczka, naturalne środowisko storczyków/roślin nie jest przecież jałowe, one potrzebują do prawidłowego rozwoju i grzybka i robaczka... ;)
Justynko, teraz wszyscy więcej podlewamy, więc skoczogonki mają dobrze, ale myślę, że zimą same się przeniosą do innych doniczek i w storczykach będziesz miała spokój Naprawdę bym odpuściła, zwłaszcza chemię, lepiej zostawić ją do poważniejszych przypadków.
W storczykach mam ich najmniej, (albo wcale?), wolą bardziej wilgotne środowisko niż gruba kora, ale generalnie uważam, że trochę niepotrzebna ta panika na widok skoczogonka, nie można wybijać każdego robaczka, naturalne środowisko storczyków/roślin nie jest przecież jałowe, one potrzebują do prawidłowego rozwoju i grzybka i robaczka... ;)
Justynko, teraz wszyscy więcej podlewamy, więc skoczogonki mają dobrze, ale myślę, że zimą same się przeniosą do innych doniczek i w storczykach będziesz miała spokój Naprawdę bym odpuściła, zwłaszcza chemię, lepiej zostawić ją do poważniejszych przypadków.
Pozdrawiam, Agnieszka
Storczyki cz. I ; Storczyki cz. II ; Tu inne zielone
"Nie ma jednej prawdy, jeśli rzetelnie obserwuje się człowieka" Z. Zapasiewicz
Storczyki cz. I ; Storczyki cz. II ; Tu inne zielone
"Nie ma jednej prawdy, jeśli rzetelnie obserwuje się człowieka" Z. Zapasiewicz