Moje spełnione marzenie tu.ja cz.3
- tu.ja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8926
- Od: 21 lip 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Agape - dzięki za współczucie. Gwoli ścisłości nie ukradli mi całych roślin tylko ścięli kwiaty.
Taro to miło, że chcesz się podzielić. Nie ma jednak takiej konieczności, bo moje piwonie znów zakwitną w przyszłym roku To nie wcinanie się tylko pomoc - dzięki!
Blue ciesze się, że mogłam Ci choć trochę pomóc. Fajnie, że dodałaś stopkę - nie będę już miała kłopotów z dotarciem
Wypad na targi był udany: pogoda dopisała..., zakupy zrobione. Tylko jakoś mało zdjęć tym razem cyknęłam...
Zakupy bylinowe - w zasadzie żadnych cudów - chociaż wszystko zależy od tego co kto lubi.
Oczywiście kupiłam 3 żurawki - Can Can, Caramel, Chocolate, 2 różne barwinki, santolinę, miecznicę żółtą, pierwiosnek, wielosił, dzwonki, parzydło leśne, hebe i cebulki psizęba. Niektóre fotki wyszły kiepsko, bo trochę wiało i padało jak poszłam sadzić
Taro to miło, że chcesz się podzielić. Nie ma jednak takiej konieczności, bo moje piwonie znów zakwitną w przyszłym roku To nie wcinanie się tylko pomoc - dzięki!
Blue ciesze się, że mogłam Ci choć trochę pomóc. Fajnie, że dodałaś stopkę - nie będę już miała kłopotów z dotarciem
Wypad na targi był udany: pogoda dopisała..., zakupy zrobione. Tylko jakoś mało zdjęć tym razem cyknęłam...
Zakupy bylinowe - w zasadzie żadnych cudów - chociaż wszystko zależy od tego co kto lubi.
Oczywiście kupiłam 3 żurawki - Can Can, Caramel, Chocolate, 2 różne barwinki, santolinę, miecznicę żółtą, pierwiosnek, wielosił, dzwonki, parzydło leśne, hebe i cebulki psizęba. Niektóre fotki wyszły kiepsko, bo trochę wiało i padało jak poszłam sadzić
- JacekP
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11151
- Od: 5 mar 2007, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa-Zachód
Iza, piękne zakupy To parzydło wygląda jak moje miniaturowe, ale jak mówisz, że to leśne, to się rozrośnie.
Co do słoneczniczka o ozdobnych liściach, to może faktycznie tak się nie rozrasta jak szorstki Wiem tylko tyle, co przeczytałem Ale jakby się rozrósł, to piszę się na niego.
Dziewczyny pisały o wiesiołkach więc pozwolisz, że wyjaśnię. Wiesiołki pokazywane - Twój i Blue to krzewiaste, bylinowe. Wiesiołek dwuletni też jest, ale on dwa razy wyższy i sam się nasiewa (jeszcze nie kwitnie). Mam go w ogrodzie, choć to roślina polna
Co do słoneczniczka o ozdobnych liściach, to może faktycznie tak się nie rozrasta jak szorstki Wiem tylko tyle, co przeczytałem Ale jakby się rozrósł, to piszę się na niego.
Dziewczyny pisały o wiesiołkach więc pozwolisz, że wyjaśnię. Wiesiołki pokazywane - Twój i Blue to krzewiaste, bylinowe. Wiesiołek dwuletni też jest, ale on dwa razy wyższy i sam się nasiewa (jeszcze nie kwitnie). Mam go w ogrodzie, choć to roślina polna
- tu.ja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8926
- Od: 21 lip 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Dzięki Jacku za wykład o wiesiołku. W zasadzie nic o nim nie wiem ( dopiero dostałam), ale widzę, że jest popularny na działkach czyli raczej bezproblemowy. Z tym parzydłem to sama nie wiem...Mam nadzieję, że sprzedawca źle opisał ( co często się zdarza). Wygląda na miniaturową miniaturkę i nie wyobrażam sobie by miał urosnąć na 1m lub lepiej. Co ma być to będzie - posadziłam go na samym przodzie leśnej rabatki.
Witaj Martuniu! Miło, że zajrzałaś. Szkoda, że padła Ci ta różyczka. Podeślę Ci jeszcze w tym roku "patyczków" - może się uda.
Onko - muszę się przyznać, że mam słabość do żurawek. Te kupione na targach są znacznie większe i tańsze od kupionych na all
Ewuś - to dzwonek dalmatyński. Prawda, że śliczny? Wiosną są często w kwiaciarniach sprowadzane pewnie z Holandii za niezłe pieniądze - już dawno miałam ochotę na niego. Ten kosztował tylko 5 zł i na pewno jest z rodzimej hodowli. Koniecznie pokaż swoją żurawkę. No to zapowiada się kolejna wymiana - jak tylko podrosną.
Miło Marysiu Cię gościć! Niestety przegapiłam niebieską na tych targach. Widziałam, oglądałam i odłożyłam zakup na później...a później szybko, szybko ( bo pociąg ) i zapomniałam Może kiedyś jeszcze gdzieś trafię. Lubię takie małe, niepozorne kwiatki. A nie mogłaś poprzenosić kwiatów z jednej działki na drugą?
Pozwolę sobie na jeszcze kilka słów o targach. Bardzo lubię takie imprezy. Do Starego Pola jeździłam nawet zanim kupiłam działkę - żeby chociaż popatrzeć na te niesamowite ilości roślin. Czasem kupiłam coś do domu lub na balkon.
Wystawców była ogromna rzesza. Były stoiska z doniczkowcami, sezonowymi roślinami balkonowymi, bylinami, drzewkami owocowymi, różami, iglakami, roślinami wodnymi i nawet 2 stoiska z cebulami wiosennymi. Była cała masa roślin na skalniaki, aż trudno było oczy od nich oderwać. Na szczęście zwyciężył zdrowy rozsądek i nic z nich nie kupiłam, bo mój skalniak dopiero w budowie. Wątpię jednak czy był ktoś co nic nie kupił na targach!
Witaj Martuniu! Miło, że zajrzałaś. Szkoda, że padła Ci ta różyczka. Podeślę Ci jeszcze w tym roku "patyczków" - może się uda.
Onko - muszę się przyznać, że mam słabość do żurawek. Te kupione na targach są znacznie większe i tańsze od kupionych na all
Ewuś - to dzwonek dalmatyński. Prawda, że śliczny? Wiosną są często w kwiaciarniach sprowadzane pewnie z Holandii za niezłe pieniądze - już dawno miałam ochotę na niego. Ten kosztował tylko 5 zł i na pewno jest z rodzimej hodowli. Koniecznie pokaż swoją żurawkę. No to zapowiada się kolejna wymiana - jak tylko podrosną.
Miło Marysiu Cię gościć! Niestety przegapiłam niebieską na tych targach. Widziałam, oglądałam i odłożyłam zakup na później...a później szybko, szybko ( bo pociąg ) i zapomniałam Może kiedyś jeszcze gdzieś trafię. Lubię takie małe, niepozorne kwiatki. A nie mogłaś poprzenosić kwiatów z jednej działki na drugą?
Pozwolę sobie na jeszcze kilka słów o targach. Bardzo lubię takie imprezy. Do Starego Pola jeździłam nawet zanim kupiłam działkę - żeby chociaż popatrzeć na te niesamowite ilości roślin. Czasem kupiłam coś do domu lub na balkon.
Wystawców była ogromna rzesza. Były stoiska z doniczkowcami, sezonowymi roślinami balkonowymi, bylinami, drzewkami owocowymi, różami, iglakami, roślinami wodnymi i nawet 2 stoiska z cebulami wiosennymi. Była cała masa roślin na skalniaki, aż trudno było oczy od nich oderwać. Na szczęście zwyciężył zdrowy rozsądek i nic z nich nie kupiłam, bo mój skalniak dopiero w budowie. Wątpię jednak czy był ktoś co nic nie kupił na targach!
- bishop
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5152
- Od: 4 cze 2008, o 22:54
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ze wsi/prawie środek Polski
- Kontakt:
Piękna sprawa takie targi. Wyobrażam sobie to podexcytowanie przy wchodzeniu w taką krainę cudów
Pozdrawiam - Krzysiek
Mój czasopożeracz
Mój czasopożeracz