Dziekuje. Stihl : Husqvarna , 1:0 . Match do 5.długi pisze:Stihl.pozdr.
Podkaszarka,jaką kupić?
Re: Husqvarna czy Stihl...
- Nalewka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 6509
- Od: 30 paź 2006, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Działka na Warmii
To szukasz porady, czy organizujesz ankietę "Co komu bardziej odpowiada" ???
Przy wyborze weź pod uwagę nie głosowanie (mecz między upodobaniami forumowiczów), tylko swoje własne potrzeby. Jeśli działka jest mała (co to znaczy "mała"? ile to jest w metrach kwadratowych do koszenia?), to może w ogóle nie potrzebujesz podkaszarki? Wystarczy jakakolwiek kosiarka i nożyce do "trudnych" miejsc. Będzie taniej
Przy wyborze weź pod uwagę nie głosowanie (mecz między upodobaniami forumowiczów), tylko swoje własne potrzeby. Jeśli działka jest mała (co to znaczy "mała"? ile to jest w metrach kwadratowych do koszenia?), to może w ogóle nie potrzebujesz podkaszarki? Wystarczy jakakolwiek kosiarka i nożyce do "trudnych" miejsc. Będzie taniej

"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
Husqvarna czy stihl
Witam,kiedyś jakieś 10 lat temu robiłem porównanie kos spalinowych pomiędzy Husqvwrną 235R,a Stihlem fs160.Kiedy stihl pracował bez problemowo poza normalnymi czynnościami serwisowymi tzn.czyszczenie,smarowanie,nawijanie żyłki,to w husqvarnie ciągle coś pękało,a to cięgno gazu,a to spust cięgna,odkręcanie się tłumika itp.Dlatego husqvarnę sprzedałem,a stihl pracował 8 lat bardzo intensywnie codziennie w innych rękach bezawaryjnie.Pozdrawiam.
Podkaszarka
Witam ,mam pytanie potrzebuje podkaszarkę (działka 300m.)więc na pewno musi być elektryczna posiadam kosiarkę(makita)polecam ale nawet najlepsza kosiarka wszędzię nie podejdzie.Chodzi mi o coś nie drogiego (w okoliczch 100zł)zależy mi jednak by dostęp do częsci wymiennych był łatwy i nie drogi .Słyszałem że można kupić narzędzia ,a po sezonie lub dwóch nie ma żyłki czy czegoś innego. Pozdrawiam serdecznie i dziękuje za odpowiedzi.
- Nalewka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 6509
- Od: 30 paź 2006, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Działka na Warmii
Podkaszarka za 100,-, tanie i dostępne części, dobry silnik, porządne wykonanie, wiele lat bezawaryjnego użytkowania = > ideał narzędzia ogrodniczego!!! Nieziszczalny ideał



"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
-
- ---
- Posty: 1818
- Od: 5 sty 2009, o 10:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Co do wykaszarek mają często na targowiskach.Niedrogo zależnie od modelu i mocy.
No ale za 100 zł to nie kupisz wykaszarki.Kwota o której ja mówię to 250-450 zł.
A czy coś to warte?Nie powiem bo nie wiem.Ja osobiście wolałem dać drożej i mieć na lata sprzęt.Koszę trzeci sezon.Kosa ma dużo do roboty
A ja zmieniam tylko żyłkę . raz w sezonie filtr powietrza i tylko benzynę leję i weca 
No ale za 100 zł to nie kupisz wykaszarki.Kwota o której ja mówię to 250-450 zł.
A czy coś to warte?Nie powiem bo nie wiem.Ja osobiście wolałem dać drożej i mieć na lata sprzęt.Koszę trzeci sezon.Kosa ma dużo do roboty


-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 1
- Od: 29 kwie 2012, o 16:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Spalinowa kosa czy podkaszarka - co lepsze?
Witam przymierzam sie do kupna kosy lub podkaszarki spalinowej i tu jest problem nie wiem co wybrac i z jaka mocą drzewek sporo 2 podwórka dosyć duże jaka byście polecili (kose czy podkaszarkę) chodzi mi o stihl lub husqvarna cena hmm czy w granicach 1500zł kupi w miarę dobry sprzęt?
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 1
- Od: 3 maja 2012, o 11:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Spalinowa kosa czy podkaszarka - co lepsze?
Witam wszystkich
Planuje zakup podkaszarki spalinowej.Oglądałem je w marketach ale to wszystko chińskie a do takich nie mam przkonania.
Podczas kupna pilarki w husqvarnie zobaczyłem podkaszarkę firmy Partner.Nie pamiętam modelu.Moc 1km.Nie mam dużo koszenia i myśle że w zupełności na moje potrzeby wystarczy.
Moje pytanie.
Jak sprawują sie podkaszarki tej firmy?Warto ją kupować czy szukać coś innego?
Z góry dzięki za odp
Planuje zakup podkaszarki spalinowej.Oglądałem je w marketach ale to wszystko chińskie a do takich nie mam przkonania.
Podczas kupna pilarki w husqvarnie zobaczyłem podkaszarkę firmy Partner.Nie pamiętam modelu.Moc 1km.Nie mam dużo koszenia i myśle że w zupełności na moje potrzeby wystarczy.
Moje pytanie.
Jak sprawują sie podkaszarki tej firmy?Warto ją kupować czy szukać coś innego?
Z góry dzięki za odp
Re: Spalinowa kosa czy podkaszarka - co lepsze?
Ja mam wykaszarkę husqvarna 323R-II. Jak dla mnie rewelacyjny sprzęt. Mam ją 3 lata, do tej pory bezawaryjna. Lekka, nawet z pełnym bakiem. Trzeba uważać tylko gdzie tankujemy paliwo, żeby nie zapchać gaźnika. Wytrzymała- u mnie 'obrabia' ok 70 arów. Mocna- trzeba uważać
(mój M. miał ją raz w łapach i ściął wszystkie lampy ogrodowe, kilka drzewek, o krzewach nie wspomnę
)


Re: Spalinowa kosa czy podkaszarka - co lepsze?
Witam wszystkich forumowiczów.
Niedawno stałam się właścicielką obiecującej działki
, jednak zapuszczonej i zarośniętej.
Muszę walczyć z całą masą chaszczy i wysokich chwastów
. Mam zwykłą kosiarkę spalinową, taką na 4 kółkach, ale ona takich chwastów ?nie weźmie?. Zastanawiam się nad zakupem kosy spalinowej, ale sąsiad mi mówił, że pierwsze koszenie uda się zrobić tylko zwykłą kosą taką ręczną na kiju, bo w spalinową to się wszystko wkręci, a żyłka się owinie o badyle.
Czy rzeczywiście ma rację?
Z góry dziękuję za odpowiedź.
Niedawno stałam się właścicielką obiecującej działki

Muszę walczyć z całą masą chaszczy i wysokich chwastów

Czy rzeczywiście ma rację?
Z góry dziękuję za odpowiedź.
Re: Spalinowa kosa czy podkaszarka - co lepsze?
Czy da się ciąć chaszcze spalinówką? - zależy jaką. Na pewno nie taką za 100zł, bo ona nie bardzo da radę nawet wyrośniętej trawie. Mocna kosa spalinowa jak najbardziej da sobie radę. Ja osobiście polecam takie z wymiennym nożem- dużo lepiej sprawdza się przy dużym zielsku. U mnie M. ciął nawet kilkucentymetrowe odrosty drzew, bo nie chciało mu się iść po siekierę. (No pochwały za to nie dostał
ale kosa bez szwanku to przetrzymała) Co do żyłki to sąsiad trochę ma rację- przy niektórych wyrośniętych egzemplarzach (głównie oset) może rwać żyłkę. Ale wybujałą trawę, pokrzywy, komosę ... spokojnie weźmie.

Re: Spalinowa kosa czy podkaszarka - co lepsze?
Dziękuję Pani Anno za odpowiedź, która utwierdza mnie w przekonaniu, że zainwestuję w coś mocniejszego, bo i tak bez kosy spalinowej się nie obejdzie. Mąż upatrzył Sthila ?FS-250? ? podobno właśnie do chaszczy, bo jakoś nie widzi siebie w koszeniu ręcznym jak ?za dziadka?. Jak zdobędziemy pierwsze doświadczenia, to napiszę kilka zdań na forum jak nam poszła bitwa z chaszczami. Na razie dziękuję i pozdrawiam
.
