Kosiarka ręczna
Kosiarka ręczna. Jak rozłożyć na części?
Witam,
Problem mam następujący. Mam kosiarkę ręczną napędzaną siłą mięśni ludzkich (popychaną). Działała całkiem nieźle dopóki nie posypało się łożysko (wianek się połamał).
Kosiarka wygląda mniej więcej tak(zdjęcia nie mam jak zrobić więc daje rysunek):
Łożysko siedzi "w" obudowie dociśnięte właśnie tą nakrętką(z drugiej strony jeszcze sprężynka jest). Bez łożyska ostrze opada i blokuje się o obudowę.
Chodzi o to, że ostrze jest zintegrowane z osią - jak się zdejmie kółka to oś ciągle wystaje za dziurki w obudowie i można zdjąć tylko blokadę/napęd osi. Ale pozostaje jeszcze ta wewnętrzna (podkładka/nakrętka na rysunku na różowo). Problem w tym, że tej nakrętki nie idzie ruszyć niczym (nie ma jak chwycić kluczem - okrągła).
Stwierdziłem, że jak ruszę nakrętki z obu stron to jakoś da radę coś z tym zrobić.
Nie wydaje mi się, że najpierw składali to w fabryce a potem dopiero zaspawywali obudowę. Może ktoś to przerabiał i podzieli się wrażeniami? A może ma pojęcie jak te nakrętki ze środka wywalić(a potem z powrotem włożyć), żeby móc nowe łożysko założyc?
Pozdrawiam
P.
Problem mam następujący. Mam kosiarkę ręczną napędzaną siłą mięśni ludzkich (popychaną). Działała całkiem nieźle dopóki nie posypało się łożysko (wianek się połamał).
Kosiarka wygląda mniej więcej tak(zdjęcia nie mam jak zrobić więc daje rysunek):
Łożysko siedzi "w" obudowie dociśnięte właśnie tą nakrętką(z drugiej strony jeszcze sprężynka jest). Bez łożyska ostrze opada i blokuje się o obudowę.
Chodzi o to, że ostrze jest zintegrowane z osią - jak się zdejmie kółka to oś ciągle wystaje za dziurki w obudowie i można zdjąć tylko blokadę/napęd osi. Ale pozostaje jeszcze ta wewnętrzna (podkładka/nakrętka na rysunku na różowo). Problem w tym, że tej nakrętki nie idzie ruszyć niczym (nie ma jak chwycić kluczem - okrągła).
Stwierdziłem, że jak ruszę nakrętki z obu stron to jakoś da radę coś z tym zrobić.
Nie wydaje mi się, że najpierw składali to w fabryce a potem dopiero zaspawywali obudowę. Może ktoś to przerabiał i podzieli się wrażeniami? A może ma pojęcie jak te nakrętki ze środka wywalić(a potem z powrotem włożyć), żeby móc nowe łożysko założyc?
Pozdrawiam
P.
Kosiarka ręczna
Witajcie.
Uprzedzam, że używałem "Wyszukaj" ale znalazłem tylko o tym jaką kosiarkę wybrać jeśli ma się prąd na działce.
Zacznę tak: Mamy dość solidnie oddaloną działkę, w dodatku prądu na niej brak bo najbliższe linie energetyczne bardzo daleko, a tam złodziejaszków jak lodu w starszych zamrażarkach... Tak więc zostaje jedynie kosiarka ręczna.
Bardzo lubimy na tej działce robić sobie grilla, lecz trawa na to nie pozwala. I tu moje pytanie:
Czy możecie doradzić mi w wyborze takowej kosiarki?
Chciałbym wiedzieć:
Jakiej firmy kosiarka długo wytrzyma?
Ile może kosztować?
O czym należy pamiętać kupując takową kosiarkę?
Czy noże nie rdzewieją ?
Z góry dzięki za odpowiedzi.
Pozdrawiam, Michał.
Uprzedzam, że używałem "Wyszukaj" ale znalazłem tylko o tym jaką kosiarkę wybrać jeśli ma się prąd na działce.
Zacznę tak: Mamy dość solidnie oddaloną działkę, w dodatku prądu na niej brak bo najbliższe linie energetyczne bardzo daleko, a tam złodziejaszków jak lodu w starszych zamrażarkach... Tak więc zostaje jedynie kosiarka ręczna.
Bardzo lubimy na tej działce robić sobie grilla, lecz trawa na to nie pozwala. I tu moje pytanie:
Czy możecie doradzić mi w wyborze takowej kosiarki?
Chciałbym wiedzieć:
Jakiej firmy kosiarka długo wytrzyma?
Ile może kosztować?
O czym należy pamiętać kupując takową kosiarkę?
Czy noże nie rdzewieją ?
Z góry dzięki za odpowiedzi.
Pozdrawiam, Michał.
Pozdrawiam
Michał
Michał
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7806
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Miszka, są dostępne zwykłe kosiarki ręczne, mała, dwa kółka , rączka i noże, szerokość cięcia około 40 cm (może być BOSH czy BOSCH - jakoś tak, lub inne) , mam taką na działce i jak wyłączą prąd to się przydaje. Parę lat temu kosztowała około 120 zl, teraz to chyba koło 200 zł. Trzeba mieć trochę siły, wskazane dla odchudzających się. Albo zwykła kosa, ale kosą też trzeba umieć kosić, bo zryjesz cały trawnik. Klepanie kosy już w którymś wątku tutaj przerabialiśmy.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7806
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
- agape
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2127
- Od: 23 lip 2008, o 21:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
No tak, ale złodzieje wszystko co metalowe też kradną na złom. To nie zapewni bezpieczeństwa, na działce oddalonej od domu.Czasem być może warto jest rozważyć dołożyć te 150 -200zł (do ceny ręcznej)i kupić spalinową. Potem wrzucić sprzęt do bagażnika (podkaszarki się mieszczą) i wozić ze sobą kiedy w planie koszenie... Do ręcznej trzeba bardzo dużo siły i wyższej trawy nie chwyta. Wtedy kosa tradycyjna, albo sierp już lepiej, choć plecy bolą tak czy inaczej. Czasem po prostu się potem żałuje, że wydało się np 150 na sprzęt metalowy, trudno obsługiwalny sprzęt, który nie ma gwarancji, że go nie "zakoszą" z racji złomu. Może warto zainwestować w droższy, spalinowy, wozić go- to nie ukradną, i w obsłudze efektywniejszy chyba? Omija górki, dołki, nie wplątuje się, nie utknie, nie trzeba się szarpać.Przynajmniej tak to sobie wyobrażam...
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 28
- Od: 4 lip 2012, o 10:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Kosiarka ręczna
Ja jestem zwolenniczką kosiarek ręcznych to bardzo ekologiczne i przyjemne rozwiązanie, sama mam od niedawna model Stigi i koszę z przyjemnością