Kapusta- biała, czerwona, włoska, brukselka.Cz.1
- an_mat
- 10p - Początkujący
- Posty: 13
- Od: 5 cze 2005, o 10:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: LUBUSKIE
Kapusta- biała, czerwona, włoska, brukselka.Cz.1
Witam .Tego roku wyrosła mi z nasiona kapusta gatunek(olbrzymia).chciałbym uzyskać z niej nasiona jak mam to zrobić -DZIĘKI ZA EWENTUALNE PORADY
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6983
- Od: 17 sie 2005, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: centrum
Myślę, że należałoby wykopać przed mrozami kapustę z bryłą korzeniową (z ziemią) i przechować do przyszłego roku w piwnicy. Należy dbać o wilgotność bryły korzeniowej tj. ziemi. Najlepiej umieść korzenie w wilgotnym żółtym piasku. W przyszłym roku wiosną kapustę wsadź do ziemi, podlej, a ona odwdzięczy się zakwitnięciem i wydaniem nasion. Tak robi się też z pietruszką, marchewka i ...
Tylko nie wiem ile warte będą te nasiona?
Tylko nie wiem ile warte będą te nasiona?
- maryann
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4297
- Od: 3 wrz 2007, o 14:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Czechy k. Krakowa
Kapusta gnije koło głąba
Zdjęcia odmiany wczesnej- z drugiej połowy lipca.
Opryskiwana może raz na robale(Mospilan), ale któryś rok z rzędu porażona czymś takim; sporo trzeba wyciąć. Fakt, że wtedy lało ze trzy tygodnie, ale co jak co, ale kapusta lubi takie warunki.
Pozstała mi jeszcze średniowczesna i późna i też obawiamy się powtórki takiej historii. Co na to wpływa? Jak zapobiegacie?
Opryskiwana może raz na robale(Mospilan), ale któryś rok z rzędu porażona czymś takim; sporo trzeba wyciąć. Fakt, że wtedy lało ze trzy tygodnie, ale co jak co, ale kapusta lubi takie warunki.
Pozstała mi jeszcze średniowczesna i późna i też obawiamy się powtórki takiej historii. Co na to wpływa? Jak zapobiegacie?
Tyle z patrzenia na ładnego,
co ze słuchania mądrego.
(Badania przeprowadzone na Uniwersytecie w Oslo w 2015 roku wykazały, że mózg uwalnia dopaminę do naszego organizmu, kiedy patrzymy na coś przyjemnego)
co ze słuchania mądrego.
(Badania przeprowadzone na Uniwersytecie w Oslo w 2015 roku wykazały, że mózg uwalnia dopaminę do naszego organizmu, kiedy patrzymy na coś przyjemnego)
Na jednej z wczesnych odmian też miałem podobne objawy, wydaje mi się - że to była mokra zgnilizna bakteryjna (choroby grzybowe raczej wykluczam, bo była pryskana fungicydami regularnie, do ~14 dni przed zbiorem (preparatami zawierającymi metalaksyl, strobiluryny i tiofanat metylu)), której początek dały mikrouszkodzenia wyrządzone przez owady. Również była pryskana insektycydami - actarą i diazolem, ale nie zawsze zdążyłem z reakcją.... i w związku z tym nie wszystko padło w dostatecznie krótkim czasie. Teraz na odmianie późnej - kamiennej głowe (opryski podobne j/w) - pojawiła się czarna bakteryjna zgnilizna kapusty... 2 tyg. i masakra. Na drugi rok na pewno jej nie posadzimy, tym bardziej że do tej pory w przypadku kapust nie ma skutecznych metod do walki z chorobami bakteryjnymi. Jedynie genetyka nie dała ciała... z tego co czytam, to są odmiany odporne na ową chorobę.
Kapusta kamienna głowa i ogólnie kapustne
Kapustki podlewam co dwa tygodnie gnojówką końska rozcienczoną 1 do 4-rech z wodą ... moje kapusty białe iczerwone, kalafiory, brokuły i brukselka to wyraźnie uwielbiają...albo to moja wyobraźnia albo za często i długo się na nie gapię ale po takim gnojówkowym zabiegu w dwa trzy dni później są jak na sterydach...wyprostowane, zieloniutkie a lisćie grube jak kromka chleba... za tydzień druga dawka a gnojóweczka przednia...z wodą z rowu rzyźniutką i jak upoluję to pokrzywe dorzucam..
i tak co dwa tygonie już zawsze do zbioru bo w tym roku stanowisko dostały liche pod względem rzyzności...oczywiście przed wysadzeniem zorane i zbronowane i porządnie zawapnowane...
rosna sobie tam ten jeden tylko raz, na przyszły rok dostaną (nie tylko ze wzgledu na zmianowanie) dużo lepsze wilgotniejsze i zasobniejsze poletko teraz na próbę na jednym skrawku wysadziłem w tym miejscu dwadziescia kalafiorków i tyleż brukselki oraz czterdzieści modrych i naprawdę w drugim tygodniu juz stoją na bacznosć i widzę przyrosty...
ale do rzeczy...kalafiorki itd sa dalej a kapusty (te białe późne) są najbliżej stanowiskiem do ziemniaczków nieduży zagonik zbiór będzie max 2 tony...ziemniaczki sadziłem na oborniku końskim i już są dużymi krzaczyskami...znajomy gospodarz doradził mi żebym je teraz posypał saletrzakiem...ale czy ewentualny rozrzut saletrzaka nie zaszkodzi moim kapustkom sasiadującym???...aha i jeszcze jedno...kapusta jeszcze bedzie w polu jak ziemniaczki pójdą częśc do brzucha częsc do piwniczki a częsc na parnik dla świnki i...
po ziemniakach chcę (wykorzystując, że okopowe i to ile dałem nawozu) wysiac jęczmień ozimy browarniczą odmianę (tak na piwko do warzenia bo chmielu też już rosnie sporo) czy ten jęczmień nie zaszkodzi moim kapuchom ?? tzn. wiekszośc z nich...a jest ich góra 180 szt (kamienna głowa w rozsadzie 50x50 nie liczę bardziej oddalonych kalafiorkow brokułów itd) pójdzie w beczkę do kiszenia ale troche chce zostawić na przechowanie...i czy właśnie wysiany saletrzak lub potem jęczmień nie osłabi jej wartosci przechowalniczej? przepraszam, że że może bzdurne pytanie ale kapuchy uwielbiam a one wyrażnie lubią mnie i nie chciałbym ich zmarnować
i tak co dwa tygonie już zawsze do zbioru bo w tym roku stanowisko dostały liche pod względem rzyzności...oczywiście przed wysadzeniem zorane i zbronowane i porządnie zawapnowane...
rosna sobie tam ten jeden tylko raz, na przyszły rok dostaną (nie tylko ze wzgledu na zmianowanie) dużo lepsze wilgotniejsze i zasobniejsze poletko teraz na próbę na jednym skrawku wysadziłem w tym miejscu dwadziescia kalafiorków i tyleż brukselki oraz czterdzieści modrych i naprawdę w drugim tygodniu juz stoją na bacznosć i widzę przyrosty...
ale do rzeczy...kalafiorki itd sa dalej a kapusty (te białe późne) są najbliżej stanowiskiem do ziemniaczków nieduży zagonik zbiór będzie max 2 tony...ziemniaczki sadziłem na oborniku końskim i już są dużymi krzaczyskami...znajomy gospodarz doradził mi żebym je teraz posypał saletrzakiem...ale czy ewentualny rozrzut saletrzaka nie zaszkodzi moim kapustkom sasiadującym???...aha i jeszcze jedno...kapusta jeszcze bedzie w polu jak ziemniaczki pójdą częśc do brzucha częsc do piwniczki a częsc na parnik dla świnki i...
po ziemniakach chcę (wykorzystując, że okopowe i to ile dałem nawozu) wysiac jęczmień ozimy browarniczą odmianę (tak na piwko do warzenia bo chmielu też już rosnie sporo) czy ten jęczmień nie zaszkodzi moim kapuchom ?? tzn. wiekszośc z nich...a jest ich góra 180 szt (kamienna głowa w rozsadzie 50x50 nie liczę bardziej oddalonych kalafiorkow brokułów itd) pójdzie w beczkę do kiszenia ale troche chce zostawić na przechowanie...i czy właśnie wysiany saletrzak lub potem jęczmień nie osłabi jej wartosci przechowalniczej? przepraszam, że że może bzdurne pytanie ale kapuchy uwielbiam a one wyrażnie lubią mnie i nie chciałbym ich zmarnować
-
- 500p
- Posty: 589
- Od: 11 lut 2008, o 20:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zach.pomorskie
Re: Kapusta kamienna głowa i ogólnie kapustne
[quote="niedobry"]Kapustki podlewam co dwa tygodnie gnojówką końska rozcienczoną 1 do 4-rech z wodą ...
i tak co dwa tygonie już zawsze do zbioru
Do samego zbioru nie nawozi się, na pewno byłoby to szkodliwe.
i tak co dwa tygonie już zawsze do zbioru
Do samego zbioru nie nawozi się, na pewno byłoby to szkodliwe.
- MENA515
- 500p
- Posty: 558
- Od: 9 mar 2010, o 09:14
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Skierniewice
Pomocy!!Kapusta bez głowy:(
Z roku na rok domowa uprawa kapusty na mojej działce ma się coraz gorzej . Zupełnie nie wiem co robić. Zawsze kupuję rozsadę lipcówki ale nie wiem czemu roślinki nie zawiązują "głowki", lub jest ona po prostu maleńka. Ziemia jest nawożona naturalnym nawozem. Warzywa nie sa pryskane żadną chemią. Chciała bym tak jak kiedyś mieć swoją kapustkę. W ostatnim roku na 30 sadzoneczek, tylko 6 było dużych, kilka średnich a ok 16 było takich mikrusów. Czemu tak się dzieje?
- Krycha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 783
- Od: 26 mar 2010, o 08:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Olsztyn
Re: Pomocy!!Kapusta bez głowy:(
Ciekawe czy nie masz w ziemi kiły kapuścianej na korzeniach takie narośle. Kupując flance z niewiadomego pochodzenia mogłaś skazić ziemię. A może ta odmiana już się wypleniła, np. za ciepło na nią jest u nas, Jakby nie było mamy cieplejsze lata, niż poprzednio.MENA515 pisze:Z roku na rok domowa uprawa kapusty na mojej działce ma się coraz gorzej . Zupełnie nie wiem co robić. Zawsze kupuję rozsadę lipcówki ale nie wiem czemu roślinki nie zawiązują "głowki", lub jest ona po prostu maleńka. Ziemia jest nawożona naturalnym nawozem. Warzywa nie sa pryskane żadną chemią. Chciała bym tak jak kiedyś mieć swoją kapustkę. W ostatnim roku na 30 sadzoneczek, tylko 6 było dużych, kilka średnich a ok 16 było takich mikrusów. Czemu tak się dzieje?