Ogródek Pszczółki cz.1
Wiesiu, ja też jak Grażynka jestem cała zziębnięta i zmoknięta, ale po obejrzeniu fotek z Twojego ogrodu cieplej zrobiło mi się na sercu. Śliczna jest Twoja Polka i liliowce sąsiadki, które wiedzą, gdzie im będzie dobrze.
U mnie kwiaty nie chcą kwitnąć, a te, którym się to udało napiły się tyle wody, że albo brzydko wyglądają, albo się pokładają. Przed chwilą podnosiłam z ziemi moje śliczne, białe ostróżki, zbierałam tony paskudnych ślimaków, które buszują po ogrodzie i musiałam uciekać do domu, bo ... znowu się rozpadało.
Ale włączam pozytywne myślenie i wierzę, że jutro będzie lepiej
U mnie kwiaty nie chcą kwitnąć, a te, którym się to udało napiły się tyle wody, że albo brzydko wyglądają, albo się pokładają. Przed chwilą podnosiłam z ziemi moje śliczne, białe ostróżki, zbierałam tony paskudnych ślimaków, które buszują po ogrodzie i musiałam uciekać do domu, bo ... znowu się rozpadało.
Ale włączam pozytywne myślenie i wierzę, że jutro będzie lepiej
- abeille
- 1000p
- Posty: 5035
- Od: 4 mar 2009, o 12:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: spod Paryża
Witajcie kochane dziewczyny
U mnie jest trochę słońca choć dalej wietrznie jak od kilku dni. Clematisowa granica będzie na pewno ślicznie wyglądać.
Uściski
nieustannych deszczach. Żal mi Twoich kwiatków a szczególnie liliowców na które tyle czekałaś. Może jeszcze
pogoda się poprawi i się nimi nacieszysz?
Buziaczki
dobrze się już napiły i teraz mamy trochę spokoju chociaż nie jest ciepło. U Ciebie będzie zielono choć dla kwiatków
deszcz nie jest najlepszy. Szkoda ostróżek bo łatwo się kładą a ślimaków u mnie też nie brak. Szkoda że to nie
winniczki bo sąsiedzi byliby szczęśliwi. Ja tam wolę je zostawiać jeżom choć w talerzu też są dobre.
Życzę Ci mniej deszczowego dnia
jest też z rodziny chińskich czy koreańskich ale kwitnie i raz we wrześniu. On był wyprodukowany we Francji
w 1934 roku i stąd jest bardziej u nas rozpowrzechniony. Ślicznie pachnie i można go chodować w donicy.
Pordowionka
W zeszłym roku moja lilia królewska kwitła obficiej i miała dwa metry. W tym roku jest trochę bardziej rozsądna.
Uściski
jej stronę bo to południowa ekspozycja. I w ten sposób mamy po równo. Zresztą ona swoje liliowce wyrzuca co
roku kępami bo strasznie się rozprzestrzeniają.
Milego dnia dziewczyny
Taruś Cieszę się z Twojej wizyty i zapraszam na kawkę na tarasie.tara pisze:Wiesiu, nie powiem nic nowego u Ciebie jest pięknie, doceniają to liliowce sąsiadki.
Staram sie jak moge z moja sąsiadeczką żeby nasza "granica" była clemantisami usłana, pozdrawiam
U mnie jest trochę słońca choć dalej wietrznie jak od kilku dni. Clematisowa granica będzie na pewno ślicznie wyglądać.
Uściski
Grażynko dla Ciebie kawka też już gotowa. Dołącz się do nas na tarasie by sie trochę ogrzać po tychkogra pisze:Wiesiu rozgrzałaś moje zziębnięte ręce i serce tymi ciepłymi widoczkami.
U mnie leje, mgła, zimno, nawet kwiaty liliowców nie otwierają się do końca, tylko przekwitają nierozwinięte.
Paskudna pogoda.
Najbardziej podobają mi się liliowce sąsiadki kwitnące u Ciebie.
Żartuję, ale wszystko co pokazujesz daje świadectwo twojej troski o roślinki.
Miłego wieczorku.
nieustannych deszczach. Żal mi Twoich kwiatków a szczególnie liliowców na które tyle czekałaś. Może jeszcze
pogoda się poprawi i się nimi nacieszysz?
Buziaczki
Daluś Polka dopiero się rozkręca. Powoli otwiera swoje pączki. U nas dużo padało od miesiąca więc roślinydala pisze:Wiesiu, ja też jak Grażynka jestem cała zziębnięta i zmoknięta, ale po obejrzeniu fotek z Twojego ogrodu cieplej zrobiło mi się na sercu. Śliczna jest Twoja Polka i liliowce sąsiadki, które wiedzą, gdzie im będzie dobrze.
U mnie kwiaty nie chcą kwitnąć, a te, którym się to udało napiły się tyle wody, że albo brzydko wyglądają, albo się pokładają. Przed chwilą podnosiłam z ziemi moje śliczne, białe ostróżki, zbierałam tony paskudnych ślimaków, które buszują po ogrodzie i musiałam uciekać do domu, bo ... znowu się rozpadało.
Ale włączam pozytywne myślenie i wierzę, że jutro będzie lepiej
dobrze się już napiły i teraz mamy trochę spokoju chociaż nie jest ciepło. U Ciebie będzie zielono choć dla kwiatków
deszcz nie jest najlepszy. Szkoda ostróżek bo łatwo się kładą a ślimaków u mnie też nie brak. Szkoda że to nie
winniczki bo sąsiedzi byliby szczęśliwi. Ja tam wolę je zostawiać jeżom choć w talerzu też są dobre.
Życzę Ci mniej deszczowego dnia
Magdziu to jest bliski kuzyn bzu meyera i nazywa się dokładnie Syringa microphylla 'Superba'. Ten bezmag pisze:Witaj Wiesiu,
jejku jaka cudna ta Polka, a jaki ma finezyjny kształt płatków Chyba trafi do kajecika jako kolejna w kolejce do zasadzenia Czy bez drobnolistny, to lilak Meyera Pięknie u Ciebie i tak... letnio
jest też z rodziny chińskich czy koreańskich ale kwitnie i raz we wrześniu. On był wyprodukowany we Francji
w 1934 roku i stąd jest bardziej u nas rozpowrzechniony. Ślicznie pachnie i można go chodować w donicy.
Pordowionka
Moniu kwiaty Polki trzymają się z tydzień albo dwa zależy od pogody. Ale ona dość długo i obficie kwitnie.vertigo pisze:Wiesiu, przepiękne kwiaty, jak zawsze. Urzekła mnie lilia królewska i róża Polka. Jak trwałe są kwiaty Polki?
W zeszłym roku moja lilia królewska kwitła obficiej i miała dwa metry. W tym roku jest trochę bardziej rozsądna.
Uściski
Alu wiesz z sąsiadką to tak właśnie jest. Jej liliowce wolą kwitnąć u mnie a mój powojnik przekręca kwiaty wsnowflake pisze:Wiesiu fabryka maczków bardzo mnie rozweseliła
a liliowce niesforne... uciekają od sąsiadki ale wiem jak ona się czuje... bo moje peonie też uciekają trochę do sąsiada...
jej stronę bo to południowa ekspozycja. I w ten sposób mamy po równo. Zresztą ona swoje liliowce wyrzuca co
roku kępami bo strasznie się rozprzestrzeniają.
Milego dnia dziewczyny
Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36511
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Dzięki za kawusię.
Przysiądę na chwilkę i rozgrzeję się pod pergolą z różami, podziwiając twój ogródek.
Miłego dnia Wiesiu.
Przysiądę na chwilkę i rozgrzeję się pod pergolą z różami, podziwiając twój ogródek.
Miłego dnia Wiesiu.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- abeille
- 1000p
- Posty: 5035
- Od: 4 mar 2009, o 12:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: spod Paryża
Gabiś ale za to masz dużo innych co u Ciebie już kwitną a u mnie jeszcze nieGabriela pisze:Wiesiu, Ty jak coś pokażesz to pokażesz...
U ciebie kwitnie już lilia królewska... u nas jest tak paskudna pogoda,
to nawet się cieszę że jeszcze są w pąkach.
Mam ich dużo, więc niech poczekają na słoneczko...
Pozdrawiam cieplutko...
Lilie niezbyt od e na deszcze więc lepiej żeby się nie spieszyły. Moje nowe liliowe nabytki też jeszcze nie kwitną.
Całuski
Grażynko przyjdź też jutro ma być ładnie i ciepło. Przyguję kawkę i poleżakujemy sobie razem na słońcu. ;:2kogra pisze:Dzięki za kawusię.
Przysiądę na chwilkę i rozgrzeję się pod pergolą z różami, podziwiając twój ogródek.
Miłego dnia Wiesiu.
Dobrej nocki
Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
- abeille
- 1000p
- Posty: 5035
- Od: 4 mar 2009, o 12:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: spod Paryża
Witaj Taruś Milo Cię gościć na tarasie. Dzisiaj piękny letni gorący dzień i tarasowo-kawowy. I ogród tez sobietara pisze:Wiesiu u Ciebie jest tak przyjemnie kolorowo, pachnąco, ze ja tez przyjdę jutro na kawusie oczywiście na tarasie, pozdrawiam
chwali takie dni.
Całuski ;:2
Aniu mi też się po nocach śnią takie różne chciejstwa. A męża też można by wpisać na listę chciejstw to będzieAniaDS pisze:piękna ta Polka, jak i reszta
i jak tu potem nie chorować..
teraz po nocach zamiast męża to mi się róże śnią...
zadowolony i może w ogrodzie pomoże.
Pozdrowionka
Ewciu to już nieuleczalna 'różyczka' u Ciebie. A 'Polka' piękna dziewczyna nie powiemgloriadei pisze:Kiedy bym do ciebie nie zajrzala to jedno jest pewne: PIEKNE KWIATY!
Polka powaliła mnie na kolana
Buziaczki
Dzisiaj tylko kilka zdjęć bo ładna pogoda rozleniwia na całego i leżałoby się tylko na leżaku.
Najpierw moje siewki tegoroczne choć nie wszystkie jeszcze posadzone. Jest tego PEŁNO.
Kwitnie pierwsza hosta chyba sieboldiana.
Nowo urządzony kącik z heucherą 'Pistache'.
Pierwszy kwiat 'The President' no nigdy nie jest za późno.
Bukszpanik po wizycie u fryzjera.
Złocienie z ukradzonych w parku ziarenek mają przeogromniaste kwiaty.
Kupiłam na kiermaszu taką półeczkę za prawie darmo. Służy mi pod doniczki z siewkami. Fajna jest. Właśnie taką
chciałam mieć.
Buziaki na mile popołudnie.
Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"