Chore brzozy
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 5
- Od: 4 kwie 2009, o 12:49
Witam, miałem podobny przypadek z wyglądu, okazało się, że po pogrzebanu przy korze (w miejscu przebarwienia) w środku była jakaś larwa owada. Kora była bardzo cieniutka a za nią znajdował się wydrążony korytarzyk. Prosze tylko sprawdzić grubość kory w tym miejscu to powinno potwierdzić lub wykluczyć pasożyta
Witam ponownie. Dostałem informację,ze choroba tych brzóz jest spowodowana działalnością drwalnika i jedynym wyjściem jest ich wycięcie. Czy ktoś może to potwierdzić? Bradzo proszę, aż serce się kraje na myśl o wycinaniu takich pieknych brzóz. Pozdrawiam wszystkich i będę wdzięczny za każdą odpowiedź
Podziekowania
Wszystkim bardzo dziękuję za pomoc i rady, podejmuje walkę. Dam znać o wynikach. Pozdrawiam