Czereśnia z pestki

[gienia1230]

Łukaszu, Tadziu, cokolwiek by nie urosło z tej pestki, będzie nadawało się do jedzenia.
Z dzieciństwa pamiętam smak owoców trześni, które rosły na miedzach wśród pól.

[natala]

Witajcie, proszę o podpowiedź, jak wyhodować drzewko z pestki. Kupiłam za granicą wielkie, pyszne czereśnie, pozbierałam pestki , chcę mieć takie drzewko a nie bardzo wiem, jak się teraz z tymi pestkami zachować. Słyszyłam coś, ze trzeba je najpierw zamrozić ale nie wiem czy o prawda. Czy ktoś mógłby mi doradzić jaki jest najlepszy sposób?

[MirekL]

Wyrzucić
Z pestki nie bedzie "takie drzewko".

[natala]

czemu wyrzucić ? przeciez to nasionko , a jakby wyrosła gałązka to może dałoby się ją zaszczepić na innym drzewku?

[cx]

Witam.

Mirek odpowiedział i już ,nic dodać nic ująć.
Szczepienie podkładki(bo to wyrośnie z pestki)na podkładce jest bez sensu.

Większość odmian czereśni jest w Polsce dostępna.Na drugi raz miast pestek lepiej przeczytać na opakowaniu zbiorczym jaka to odmiana.

[niedobry]

...myślę, że Mirkowi chodzi o to, że z pestki drzewko nie odziedziczy cech owocu który zjadłaś...i najprawdopodobniej wyrosnie ale na coś czego możesz nie chciec jesć.. i szczepienie niestety nie ma nic do rzeczy...nie przejmuj się ja też jak pewnie większość początkujących wiedziałem, że gdzieś dzwoni ale mimo dobrych chęci i zapału nie wiedziałem gdzie...ale jak chcesz koniecznie posiac...to siej zobaczysz co z tego wyrośnie...ale pewnie podkładka tamtego drzewka

-- Śr 21 lip 2010 22:08 --

no tak Krzysztof był pierwszy

[piotrek147]

Ciekawi mnie w jaki sposób pozyskuje się odmianę szlachetną, Rivany, Burlaty, Vegi, Kordie itp.
Z pestki rośnie dziczek o malutkich owocach ? Więc jak zostały wyhodowane odmiany szlachetne ?
Krótko mówiąc skąd się wzięły ?

[Green Tea]

Odmiany szlachetne uzyskano drogą długoletniej selekcji i łączenia pożądanych cech.
Mam kilka czereśni, które wyrosły z pestek, niektóre chyba zasiały ptaki, inne dzieci moich gości... Zostawiłam, zobaczymy, czy zaowocują i jak. Mam dużo miejsca, mogę sobie pozwolić na eksperymenty, ptaki bedą miały ucztę.
A jeśli ktoś świadomie chce posadzić dzikie czereśnie, to polecam posadzenie czereśni ptasiej, ma piękną korę gdy podrośnie, bordową, błyszczącą, poprzecznie paskowaną, w zimie cieszy oko. Owocki są malutkie, prawie sama pesteczka, ale ja je zjadam, smakują mi, bo mają taki esencjonalny, lekko goryczkowaty smak... Myślę, że mogloby być z nich doskonałe wino, ale są małe, więc trudno nazbierać, zresztą ja zbieram tylko ze dwie garstki, reszte zostawiam ptakom
Jako ciekawostke dodam, że kuny lubia ptasie czereśnie. Najpierw zobaczyłam, że w ich odchodach są pestki, a potem nawet raz widziałam o zmroku, jak jedna z "moich" mlodych kun wsuwała owoce wisząc na drzewku

[Tadzio z Poznania]

Zgadzam się z powyższymi odpowiedziami.Lepiej jest kupić drzewko od ogrodnika najlepiej sprawdzonego,niż hodować. Nigdy do końca nie będziemy pewni sukcesu. Ja miałem po prostu szczęście że wyrosła mi czereśnia ze szlachetnymi owocami. W tym roku zebrałem około 2 kg. dorodnych czereśni.

[pomolog]

Ciekawi mnie w jaki sposób pozyskuje się odmianę szlachetną, Rivany, Burlaty, Vegi, Kordie itp.
Z pestki rośnie dziczek o malutkich owocach ? Więc jak zostały wyhodowane odmiany szlachetne ?
Krótko mówiąc skąd się wzięły ?

Odmiany szlachetne pozyskuje się na drodze wieloletniej hodowli (albo poprzez krzyżowanie już nam znanych i wartościowych odmian szlachetnych czy z wykorzystaniem odmian dziko rosnących, albo poprzez selekcję przypadkowo znalezionych siewek odmian szlachetnych). A potem jeszcze pozostaje selekcja otrzymanych roślin i wybór tych najwartościowszych, wyrównanych pod względem cech odmianowych. Na koniec jeszcze to czym ja się zajmuję, czyli sprawdzenie odrębności, wyrównania i trwałości. Jak długi to okres? Od samego początku do zakończenia badań przeciętnie 20-25 lat (wyjątek stanowią brzoskwinie, morele - tu okres jest nieco krótszy ok. 12-15 lat, podobnie rośliny jagodowe).
Pozdrawiam serdecznie

[Wasio]

Odświeżę temat. w najbliższym czasie jak bozia da, dzięki uprzejmości jednego z forumowiczów stanę się posiadaczem pestek dzikiej czereśni/trześni. Chcę z niej wyhodować drzewo. I tu wiele pytań: Czy je teraz wysadzić. Czy coś z nimi zrobić (słyszałem o jakimś mrożeniu, tłuczeniu pestek)? Czy mam je wsadzić do ziemi czy np. do doniczki, a później wysadzić? Jak często podlewać? Wiele pytań, ale jestem totalnie zielony w tej sprawie, a ogromnie mi zależy na uzyskaniu tego drzewka.
Z góry dziękuję za odpowiedzi.

[x-a-e]

Też będę siał pestki czereśni ptasiej i będę to robił tak:
pod koniec października lub na przełomie października i listopada pestki namoczę na parę godzin w wodzie (do tej pory trzymam je oczyszczone i wysuszone) a potem wysieję w przygotowane rowki w luźnej, żyznej glebie; u mnie z taką problem, więc wypełnię te rowki ziemią ogrodniczą zmieszaną z piaskiem; rządki jeden od drugiego - 20 do 30 cm, pestki w rządku - 5 do 10 cm od siebie, głębokość siania - 2,5-3 cm; i teraz uwaga: te pestki nie przykryję ziemią ogrodniczą tylko bardzo miałkim, rzecznym, dobrze wypłukanym piaskiem, bez iłów i związków żelaza (mam nadzieję, że taki znajdę). Przez zimę przejdzie proces naturalnej stratyfikacji a w kwietniu powinny być wschody. Z tym piaskiem to ważna rzecz, żeby nie utworzyła się przez zimę skorupa, bo potem następuje tzw. fajkowanie siewek (takie zakręcone i koślawe rosną).
Taki "instruktaż" znalazłem kiedyś na jakiejś stronie poświęconej leśnictwu i hodowli siewek czereśni ptasiej do celów leśnych. Źródła niestety nie jestem w stanie podać. A w przypadku pestkowych, a dokładniej ałyczy i węgierki - to wyleczyłem się już ze stratyfikacji w domu. Wysiewam na jesień i na wiosnę mam rosnące siewki . Wierzę, że z czereśnią będzie tak samo.
P.s.
Te wysiane nasiona czereśni ptasiej trzeba jakoś zabezpieczyć przed gryzoniami. Tam skąd wziąłem "instruktaż" radzili sypać w okolicy trutkę. Nie wiem jeszcze co zastosuję, ale trzeba o tej ochronie pamiętać.

[NOWY 83]

Siałem czereśnie rok temu ,myszy ,nornice i co by to nie było zjadły 95 % pestek i to tak się dobrały że śladów nie zrobiły ale pod ziemią tunele od pestki do pestki walkę z gryzoniami ja już zaczynam żeby znowu się nie rozczarować na wiosnę ]pestek ałyczy , antonówki , brzoskwini nie ruszyły]

[x-p-11]

Można by jeszcze spróbować jak ja zrobiłem z pestką ślwomoreli, czyli rozbić i siać bez łupiny. Wschody miałem 100% w ciągu ok 3 tygodni. http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 5#p5167695
Tyle, że trzeba by chyba przechować pestki do wiosny (może w lodówce), żeby w sensownym terminie wysiać. Na zimę wysiewać chyba nie za bardzo, nie wiem czy koniecznie trzeba stratyfikować.
Wasio, będzie dobrze

[Wasio]

Ok mam kilkadziesiąt pestek dzikiej czereśni (darczyńco dziękuję raz jeszcze ). Czy mam je już teraz sadzić? Do doniczki? Do ziemi? Jak często podlewać?