Sumak octowiec - roślina inwazyjna, jak się go pozbyć?

Drzewa ozdobne
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
adamanna
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2645
Od: 24 kwie 2008, o 23:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Rzeszów
Kontakt:

Sumak octowiec - roślina inwazyjna, jak się go pozbyć?

Post »

Kilka lat temu nieopatrznie posadziłam na działce sumaka, roślinka mi się bardzo podoba, ale jest za bardzo ekspansywna jak na moje potrzeby, koszenie nie wiele pomaga, bo rozłazi się toto w tempie przyspieszonym...postanowiłam z nim troche powalczyć i czymś opryskać .... proszę o podpowiedź czym
Awatar użytkownika
krzysiek86
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6274
Od: 15 maja 2008, o 20:29
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Katowice
Kontakt:

Post »

Może warto spróbować wykopać część rośliny. Jest to pracochłonne ale jakiś efekt powinno to dać, przynajmniej na jakiś czas. :)
Awatar użytkownika
aleksandra2323
500p
500p
Posty: 529
Od: 28 cze 2008, o 00:20
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Post »

Proszę napisz, jaką masz odmianę sumaka i po jakim czasie zaczęły się z nim kłopoty. Ja w tym roku też kupiłam sumaka (odmianę z drobniutkimi liśćmi), pan w szkółce zapewnił mnie, że koszenie trawnika, rozwiąże potencjalne problemy. Rośnie od miesiąca, ma się świetnie 170 cm, tylko co póżniej :? ?
Awatar użytkownika
gemciu83
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1305
Od: 18 maja 2008, o 09:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: PTB
Kontakt:

Post »

Można go wyeliminować raz na zawsze tylko po dobrym opryskaniu Roundup'em gdy liście opadną to zostawić na zimę a wiosną zobaczyć czy nic nie odrasta zielonego dopiero wtedy przyciąć na wysokości ziemi i po sprawie :D
Awatar użytkownika
krzysiek86
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6274
Od: 15 maja 2008, o 20:29
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Katowice
Kontakt:

Post »

No fakt można go wyeliminować raz na zawsze ale po co. Jest to ładne drzewko które może być ozdobą dla każdego ogrodu. :)
przygoda jadwiga
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 4
Od: 14 lis 2008, o 23:48
Lokalizacja: szczecin

Post »

proponuję płyn przeciw chwastom w trawie u mnie poskutkowało ;:49
jadzia5
Awatar użytkownika
Bartosz
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1030
Od: 1 mar 2008, o 12:16
Lokalizacja: Sosnowiec

Post »

Ja w tym roku usunąłem kilka bo stanowiły zbyt duży problem dla innych roślin rosnących wokół nich tzn gleba w tym miejscu jest bardzo lekka i przepuszczalna i sumaki za bardzo ją wysuszały. A pozbyłem sie ich po prostu poprzez bardzo staranne usunięcie korzeni,które są płytkie - maks do 40cm ale za to bardzo rozległe. Mam nadzieje ,że nie odbiją.
Raku
100p
100p
Posty: 148
Od: 18 kwie 2008, o 14:50
Lokalizacja: Mysłowice

Post »

Korzenie oczywiście odbiją...
Ja sadząc sumaka wkopałem folię wokół rośliny (czerna folia izolacyjna do budynków) o szerokości 50 - 70 cm (niestety nie pamiętam dokładnych wymiarów). Krąg o promieniu około 50 cm.
Żadnych problemów.
Pozdr.
R.
TAD
100p
100p
Posty: 121
Od: 5 lis 2008, o 21:27
Lokalizacja: GDYNIA

Post »

Wybiją , wybiją ! Roślina ozdobna , efektowna . Ja świadomie sadzę ją u siebie , bo podoba mi się i pasuje do otoczenia. - Po prostu nie ma nic za darmo . Latem , gdy wyjdą niepotrzebne odrosty , należy powyciągać z ziemi i po kłopocie . Parę minut roboty . A jeśli przeszkadza , spryskać j/w Roundup-em i to wszystko .
cinnamon
50p
50p
Posty: 65
Od: 3 lip 2008, o 15:24
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: okolice Krakowa

Sumak odurzający

Post »

Witam :)
Po niedawnych przejściach z sumakiem ( a raczej jego odrostami ) i wyczerpującą walką z wyplenieniem go z mojego ogrodu, mam go szczerze dosyć 8) Jak na ironię, właśnie teraz zachciało się go mojej znajomej, a, że nadal jest przekonana, że go posiadam, poprosiła o sadzonkę :roll: W zasadzie sąsiad dalej uprawia pozyskaną kiedyś z mojej rośliny szczepkę, więc zastanawiam się nad możliwością rozmnożenia z nasion lub sadzonek korzeniowych. Odrosty jak na złość się nie pojawiają :evil: Tylko teraz kwestia czasu - ile zajmują konkretne metody i jaka jest ich skuteczność? Byłabym wdzięczna za krótki opis, jak pozyskać sadzonki sumaka z dorosłej ( kwitnącej ) rośliny macierzystej...
W Internecie jest zdumiewająco mało informacji na ten temat :shock: Większość poradników zawiera informacje typu ile metrów wzwyż, ile wszeż. Cóż, może kiedyś się przyda... :twisted:

Z góry dziękuję za każdą chęć pomocy :P
„Przez setki lat ludzie wierzyli, iż jaszczurki w studni dowodzą, że woda jest świeża i zdatna do picia. I przez cały ten czas ani razu nie zadali sobie pytania, gdzie właściwie jaszczurki chodzą do toalety...?”
- Terry Pratchett, Kosiarz
Awatar użytkownika
ceruleum
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 10
Od: 8 cze 2009, o 00:09

Post »

Witam. Ja czytalam kiedyś w którymś z miesięczników ogrodniczych ( niestety nie pamiętam w którym), że sumaki można rozmnożyć tylko z sadzonek korzeniowych.
Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
ceruleum
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 10
Od: 8 cze 2009, o 00:09

Sumak

Post »

To jeszcze raz ja. Znalazłam w ilustrowanej encyklopedii roślin (gazety wyborczej) info o sumakach. A więc - cytuję:
jesienią i wiosną wykopujemy i przesadzamy odrosty korzeniowe albo wczesną zimą pobieramy sadzonki korzeniowe.
Pozdrawiam. :)
pogodynka
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 2
Od: 26 sie 2010, o 15:57
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

Witajcie. Piszę z pilną prośbą o radę. Na moim osiedlu rośnie wiele drzewek sumaka octowca. Równoież wokół placu zabaw dla małych dzieci. Dzisiaj zauważyłam, że kilkoro z tych dzieci pozrywało liście tego właśnie drzewa i wykorzystało je w zabawie w piaskownicy. Pobudowały jakieś zamki, które poozdabiały liśćmi tego drzewa. Słyszałam, że ta roślina jest trująca. I chciałabym się dowiedzieć czy to prawda. Czy mogą się zatruć dzieci, które bawią się jej liśćmi, czy też trujące są tylko owoce? Nie wiem bowiem czy podnosić raban i alarmować sąsiadów, czy tez pozwolić dzieciom dalej się bawić. Jak na złość nie ma przy nich dorosłych. Ja akurat nie mam swoich dzieci, ale niepokoi mnie to, co zobaczyłam. Będę wdzięczna za wskazówki.
pogodynka
ODPOWIEDZ

Wróć do „Drzewa i krzewy OZDOBNE, pnącza”