Barwinek (Vinca)
- mirasek
- 200p
- Posty: 372
- Od: 12 gru 2007, o 16:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
witam.
mam do zadarnienia ok.3x3m bardzo nasłonecznione miejsce. podoba mi się barwinek Vinca minor 'Aureovariegata' - który w opisie może rosnąć w tak słonecznym miejscu.poradźcie mi czy rzeczywiście tak jest i w jakich odległościach go sadzić. może coś innego polecilibyście mi na takie miejsce, jakie roślinki dobrać na obwódkę.
mam do zadarnienia ok.3x3m bardzo nasłonecznione miejsce. podoba mi się barwinek Vinca minor 'Aureovariegata' - który w opisie może rosnąć w tak słonecznym miejscu.poradźcie mi czy rzeczywiście tak jest i w jakich odległościach go sadzić. może coś innego polecilibyście mi na takie miejsce, jakie roślinki dobrać na obwódkę.
- elik_49
- 1000p
- Posty: 1442
- Od: 15 mar 2009, o 20:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Problem z barwinkiem
Od lat mam na działce barwinek , dwa gatunki niestety ich nazw nie znam, po prostu nie przywiązywałam do tego zbytnio uwagi, rosły ślicznie , często wyrastały tam gdzie nie były zbytnio pożądane. Wymagały lekkiego przycięcia, wiele razy już to robiłam i również w tym roku wiosną też.Wyglądają teraz jakby były czymś spalone początkowo więdły listki, nigdy wcześniej po przycięciu tak nie reagowały. Nie chce być zbytnio podejrzliwa ale może zostały czymś podlane przez życzliwe mi osoby. Moje pytanie brzmi czy jest szansa je uratować i jaka może być tego przyczyna a wyglądają jak na poniższych fotkach. Za wszelkie informacje dziękuję.
pozdrawiam Ela * Moje zielone różności
- elik_49
- 1000p
- Posty: 1442
- Od: 15 mar 2009, o 20:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Nie pamiętam jaka była wtedy pogoda, być może za zbyt słoneczna. Tego samego dnia przycinałam jeszcze jeden ( robię to w tym celu by były to zwarte kopułki a nie płożyły się bez ograniczeń) który pięknie rośnie do dzisiaj , dlatego tym bardziej mnie to zastawia jaka może być tego przyczyna, poza tym one rosły też ładnie, problem zaczął się dopiero w czerwcu, pierwsze objawy to więdnięcie a potem ..... już niewiele z nich pozostało, na szczęście mam z czego je odnowić.W podobny sposób straciłam kilkunastu letni krzak bzu białego a posadzony na to miejsce inny tej wiosny niestety nie ma ochoty tam rosnąć, listki więdły , potem zrobiły się czarne i pozostały same badyle które robią się suche.
pozdrawiam Ela * Moje zielone różności
- bishop
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5152
- Od: 4 cze 2008, o 22:54
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ze wsi/prawie środek Polski
- Kontakt:
A może przenosisz na sekatorze jakies choroby grzybowe? Dezynfekujesz sekator?
Pozdrawiam - Krzysiek
Mój czasopożeracz
Mój czasopożeracz
- elik_49
- 1000p
- Posty: 1442
- Od: 15 mar 2009, o 20:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Niestety nie dezynfekowałam nożyc bo nimi obcinałam, a być może coś w podłożu jest ? może warto podlać środkiem grzybobójczym aby zapobiec by ewentualnie następne roślinki wysadzone w tym miejscu nie spotkał ten sam los.
Mnie zastanawia fakt że przycinany tego samego dnia i tym samym narzędziem jeden z wielu barwinków wygląda tak:
Mnie zastanawia fakt że przycinany tego samego dnia i tym samym narzędziem jeden z wielu barwinków wygląda tak:
pozdrawiam Ela * Moje zielone różności
- Nalewka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 6509
- Od: 30 paź 2006, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Działka na Warmii
U mnie barwinek w taki sposób się po prostu starzeje. Po roku, dwóch pędy podsychają, a liście od środka kępy żółkną i brązowieją. Może u ciebie to też te najstarsze listki tak wyglądają? Cięłaś zewnętrze, a wnętrze zostało "stare", więc teraz następuje naturalna wymiana liści. Chyba, bo nie wykluczam, że może to być jakaś choroba. Chociaż barwinek jest niewiarygodnie odporny
Obetnij te suchsze pędy, możesz też przesadzić albo posadzić kępkę nieco głębiej i w ten sposób odmłodzić ją. Albo podzielić na mniejsze kępki i posadzić je od nowa, nawet w tym samym miejscu.
Obetnij te suchsze pędy, możesz też przesadzić albo posadzić kępkę nieco głębiej i w ten sposób odmłodzić ją. Albo podzielić na mniejsze kępki i posadzić je od nowa, nawet w tym samym miejscu.
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
Pierwszy raz spotykam się ze ścinaniem co roku barwinka ' do zera' Może póki kępa jest młoda dobrze to znosi, ale starsza ma mocno zagęszczony środek co utrudnia wyrastanie młodych pędów.Mogą być te pędy słabe i podatne na choroby grzybowe, szczególnie w deszczowy czas i w cieniu.Myślę, że czas na to by go wykopać i podzielić
- elik_49
- 1000p
- Posty: 1442
- Od: 15 mar 2009, o 20:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Dziękuję wszystkim za wypowiedzi i rady.
To prawda że jest to już dość wiekowe nasadzenie i na pewno wymagało odnowienia i być może w tym roku zbyt ostro go potraktowałam, nie przycinałam go do zera selli7 a na długość około 20 cm widocznie było to dość drastycznie a jak pięknie kwitł na niebieściutko.Słyszałam o przycinaniu aby zapobiec jego nadmiernym płożeniu się,stosowałam to ale chyba zaprzestane kochani. lepiej jest odnawiać co jakiś czas. Myślę że to jednak oznaka starości i pogoda też miała jakiś wpływ, wpierw upały potem ciągłe deszcze.
To prawda że jest to już dość wiekowe nasadzenie i na pewno wymagało odnowienia i być może w tym roku zbyt ostro go potraktowałam, nie przycinałam go do zera selli7 a na długość około 20 cm widocznie było to dość drastycznie a jak pięknie kwitł na niebieściutko.Słyszałam o przycinaniu aby zapobiec jego nadmiernym płożeniu się,stosowałam to ale chyba zaprzestane kochani. lepiej jest odnawiać co jakiś czas. Myślę że to jednak oznaka starości i pogoda też miała jakiś wpływ, wpierw upały potem ciągłe deszcze.
pozdrawiam Ela * Moje zielone różności
-
- ---
- Posty: 116
- Od: 27 gru 2008, o 16:56
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 8487
- Od: 22 sty 2006, o 11:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Mnie również dziwi Wczesną wiosną ścinam połacie starego barwinka kosiarką, jak trawnik.
Szybko odrasta i pokrywa się masą kwiatków.
Ten, którego nie można skosić, bo wlazł na płot (siatka druciana), kwiatów ma na lekarstwo. Wciąż brakuje czasu,
ale już szykuję się na niego ze szpadlem i nożycami
Do głowy by mi nie przyszło, rozsadzać, żeby odmłodzić - mocno ciachać, to najlepsze odmładzanie barwinka.
Szybko odrasta i pokrywa się masą kwiatków.
Ten, którego nie można skosić, bo wlazł na płot (siatka druciana), kwiatów ma na lekarstwo. Wciąż brakuje czasu,
ale już szykuję się na niego ze szpadlem i nożycami
Do głowy by mi nie przyszło, rozsadzać, żeby odmłodzić - mocno ciachać, to najlepsze odmładzanie barwinka.