Barszcz Sosnowskiego
- nemo56
- Przyjaciel Forum
- Posty: 1622
- Od: 18 sie 2005, o 15:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Barszcz Sosnowskiego
http://pl.wikipedia.org/wiki/Barszcz_Sosnowskiego
http://www.mazacze.com.pl/aktualnosci.html
Ostatnio kilka dni temu zauważyłem za płotem kilka sztuk rosnących roślin nazwanych "barszcz".
Z tego co słyszałem (nie miałem dotąd kontaktu z tym barszczem) jest to roślina dość niebezpieczna dla ludzi (szczególnie uczuleniowców) i ekspansywna jak również groźna dla miejscowej przyrody.
Do tej pory jej u nas nie było. Czy i u was zauważono nowe stanowiska tej rośliny?
http://www.mazacze.com.pl/aktualnosci.html
Ostatnio kilka dni temu zauważyłem za płotem kilka sztuk rosnących roślin nazwanych "barszcz".
Z tego co słyszałem (nie miałem dotąd kontaktu z tym barszczem) jest to roślina dość niebezpieczna dla ludzi (szczególnie uczuleniowców) i ekspansywna jak również groźna dla miejscowej przyrody.
Do tej pory jej u nas nie było. Czy i u was zauważono nowe stanowiska tej rośliny?
Jakub . . . . .
- Aska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3590
- Od: 13 kwie 2006, o 14:36
- Lokalizacja: Podhale, woj. małopolskie
Było, ale się skończyło.
Jeszcze ze trzy lata temu rosło sobie to paskudztwo w dolinie Raby. Wytępili go ludzie z gminy. I dobrze. Nie wiem czy słyszałeś anegdotkę, jak to było z poletkiem eksperymentalnym barszczu? Lekarz nie mógł dojść, dlaczego od pewnego czasu przychodzą do niego ludzie z ciężko poparzonymi "siedzeniami". W końcu sprawa się rypła, okazało się, że niektórzy korzystając z uroków natury używali wielkich liści do podcierania niewymownych części ciała... Cóż,trafili na barszcz... Nie pytaj gdzie to było, historyjkę opowiedziała nam przed x laty jedna z wykładowczyń na UJ. Nie pamiętam.
Barszcz barszczowi nie równy. Niebezpieczny jest tylko barszcz Sosnowskiego. Rosliny rosnące na łąkach czy w lesie o kwiatostanie baldachowatym to też barszcz.
Kilka lat temu pisała prasa o poparzeniach ludzi wypoczywających nad j. Krzywym w Olsztynie, a przyczyną był barszcz Sos...
Nemo czy jestes pewin że za płotem rośnie barszcz Sosnowskiego? Szczerze mówiąc wątpię.
Kilka lat temu pisała prasa o poparzeniach ludzi wypoczywających nad j. Krzywym w Olsztynie, a przyczyną był barszcz Sos...
Nemo czy jestes pewin że za płotem rośnie barszcz Sosnowskiego? Szczerze mówiąc wątpię.
Być wolnym to móc nie kłamać
(Albert Camus)
(Albert Camus)
- Aska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3590
- Od: 13 kwie 2006, o 14:36
- Lokalizacja: Podhale, woj. małopolskie
Obejrzyj drania : http://www.encyklopedia.naukowy.pl/art/ ... snowskiego
Na Podhalu plagę tępią Roundapem 360SL. Niestety to TEN barszcz...
Na Podhalu plagę tępią Roundapem 360SL. Niestety to TEN barszcz...
Nemo jeśli to jest barszcz S, to powinien pachnieć kumaryną . Zapach jest przyjemny taki jaki daje trawa zwana tomką wonną . Sprawdź ( ostrożnie) czy liście tak pachną. Czy daleko rosnie roslina od płotu?
jeśli to rzeczywiscie barszcz S to jest prawdziwe wyzwanie żeby go zniszczyć.
Ale Ruski dali nam prezent... ;:99
jeśli to rzeczywiscie barszcz S to jest prawdziwe wyzwanie żeby go zniszczyć.
Ale Ruski dali nam prezent... ;:99
Być wolnym to móc nie kłamać
(Albert Camus)
(Albert Camus)
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6984
- Od: 17 sie 2005, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: centrum
Pisza o tym na http://www.kronika.beskidzka.pl/index.p ... t_g&id=973Erazm pisze:Proponuję Nemo szybko go opryskać Raundapem.
Pozdrawiam Andrzej.
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36511
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Czy to jest to? Jadąc wczoraj z grzybobrania zauważyłam w bardzo uczęszczanym miejscu dużo tych roślin,mają od 1,5 do 2,5m wysokości , kwiaty pięknie pachną i rosną sobie tu spokojnie od kilku lat,nikomu nie przeszkadzając.
Zrobiłam kilka fotek-zobaczcie.
Zrobiłam kilka fotek-zobaczcie.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
Mnóstwo rośnie w rezerwcie Gipsowa Góra, stamtąd przywiozłam sobie do ogródka. Zauważyłam jednak że nie rozprzestrzenia się u mnie. Urósł niepokojąco błyskawicznie ale na jednym liściu się skończyło. Musi mieć odpowiednie warunki. Sporo też ma krakowski Ogród Botaniczny.
W nadchodzące upały nie rozcierałabym liści, bo to spowoduje opażenia, ale można zerwać do domu i tam powąchać i umyć ręce, byle nie na słońcu.
W rezerwacie to istna plaga, no ale to rezerwat zamknięty i nikt tam łazić nie powinien, poza jego teren nie wychodzi. Ostatecznie to także część polskiej flory (stety niestety) zadomowił się i być może coś już od niego zależy. Tego niestety można się dowiedzieć po fakcie.
kogra to Heracleum mantegazzianum według wielu botaników podgatunek lub odmiana barszczu sosnowskiego, ma te same właściwości, różni sie troszkę kształtem liści, ale pochodzi jak H. sosnowsky z Kaukazu i w tym samym czasie zawleczono go na teren polski. Póki co nie ma dokładnych dowodów na to że to odrębny gatunek, co z resztę nie ma o tyle znaczenia, że też w upalne dni powoduje bardzo poważne oparzenia.
To wszystko nie zmienia faktu, że są to imponujące i piękne rośliny
W nadchodzące upały nie rozcierałabym liści, bo to spowoduje opażenia, ale można zerwać do domu i tam powąchać i umyć ręce, byle nie na słońcu.
W rezerwacie to istna plaga, no ale to rezerwat zamknięty i nikt tam łazić nie powinien, poza jego teren nie wychodzi. Ostatecznie to także część polskiej flory (stety niestety) zadomowił się i być może coś już od niego zależy. Tego niestety można się dowiedzieć po fakcie.
kogra to Heracleum mantegazzianum według wielu botaników podgatunek lub odmiana barszczu sosnowskiego, ma te same właściwości, różni sie troszkę kształtem liści, ale pochodzi jak H. sosnowsky z Kaukazu i w tym samym czasie zawleczono go na teren polski. Póki co nie ma dokładnych dowodów na to że to odrębny gatunek, co z resztę nie ma o tyle znaczenia, że też w upalne dni powoduje bardzo poważne oparzenia.
To wszystko nie zmienia faktu, że są to imponujące i piękne rośliny