Trawnik od zera,od czego zacząć - ZAKŁADANIE cz.1
- maryann
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4297
- Od: 3 wrz 2007, o 14:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Czechy k. Krakowa
Przed założeniem trwałej uprawy- tutaj: trawnik - należy maksymalnie zadbać o wzbogacenie gleby w substancje organiczne- próchnicę. Później będzie trudno. Na nawóz zielony wydaję się być za późno, pozostaje więc -no może nie obornik, ale : ziemia kompostowa lub nawóz granulowany albo inny kurzeniec(guano). Nawozami mineralnymi zawsze można będzie sypnąć(w pierwszym roku lepiej nie) a z chwastami walka nigdy się nie skończy.
Tyle z patrzenia na ładnego,
co ze słuchania mądrego.
(Badania przeprowadzone na Uniwersytecie w Oslo w 2015 roku wykazały, że mózg uwalnia dopaminę do naszego organizmu, kiedy patrzymy na coś przyjemnego)
co ze słuchania mądrego.
(Badania przeprowadzone na Uniwersytecie w Oslo w 2015 roku wykazały, że mózg uwalnia dopaminę do naszego organizmu, kiedy patrzymy na coś przyjemnego)
- maryann
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4297
- Od: 3 wrz 2007, o 14:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Czechy k. Krakowa
Ja wolę przygragić rzadkimi grabiami, by jedan nasionka były choć częściowo przykryte, potem wałowanie.
Podlewanie... hmmm, zależy od aury; ale bardzo ostrożnie(jeżeli już), bo wodą można spłukać nasionka w jedno miejsce i mogą być place.
Podlewanie... hmmm, zależy od aury; ale bardzo ostrożnie(jeżeli już), bo wodą można spłukać nasionka w jedno miejsce i mogą być place.
Tyle z patrzenia na ładnego,
co ze słuchania mądrego.
(Badania przeprowadzone na Uniwersytecie w Oslo w 2015 roku wykazały, że mózg uwalnia dopaminę do naszego organizmu, kiedy patrzymy na coś przyjemnego)
co ze słuchania mądrego.
(Badania przeprowadzone na Uniwersytecie w Oslo w 2015 roku wykazały, że mózg uwalnia dopaminę do naszego organizmu, kiedy patrzymy na coś przyjemnego)
- Nalewka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 6509
- Od: 30 paź 2006, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Działka na Warmii
To zależy od jakości i wieku nasion, od jakości gleby, od stopnia nawilgocenia (jeśli codziennie pada, to podlewanie niepotrzebne), od tego, czy przykryłeś nasiona czy leżą NA ziemi (dlatego zaleca się zagrabienie posianych nasion), od temperatury otoczenia i stopnia nasłonecznienia itd.
Generalnie po tygodniu, albo po trzech zobaczysz zielony cień na gołej glebie. A potem NIE wyrywaj chwastów, tylko je koś razem z trawą. I nie syp nawozów na młodą trawę, bo ja zniszczysz, zamiast jej pomóc. Posypiesz wiosną, więc nawóz się nie zmarnuje
Generalnie po tygodniu, albo po trzech zobaczysz zielony cień na gołej glebie. A potem NIE wyrywaj chwastów, tylko je koś razem z trawą. I nie syp nawozów na młodą trawę, bo ja zniszczysz, zamiast jej pomóc. Posypiesz wiosną, więc nawóz się nie zmarnuje
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
- mbazyl
- 50p
- Posty: 51
- Od: 14 cze 2009, o 17:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Opiszę wszystko do początku żeby się Was poradzić.
Na ok 10 arach miałem chwasty, wypryskałem je (glyfos, roundap). Wypaliło wszystko, odczekałem ok. 2 tygodni i przejechałem dokładnie glebogryzarką. Sypnąłem nawozem "golf" i zasiałem trawę. Mieszankę sportową. Niczym nie przykrywałem, nie grabiłem, tylko przejechałem walcem. Teren był dosyć nieoczyszczony z korzeni. Było to w ubiegły piątek. Byłem dzisiaj i nic się z tym nie dzieje.
Czy coś będzie z tego trawnika?
Na ok 10 arach miałem chwasty, wypryskałem je (glyfos, roundap). Wypaliło wszystko, odczekałem ok. 2 tygodni i przejechałem dokładnie glebogryzarką. Sypnąłem nawozem "golf" i zasiałem trawę. Mieszankę sportową. Niczym nie przykrywałem, nie grabiłem, tylko przejechałem walcem. Teren był dosyć nieoczyszczony z korzeni. Było to w ubiegły piątek. Byłem dzisiaj i nic się z tym nie dzieje.
Czy coś będzie z tego trawnika?
- mbazyl
- 50p
- Posty: 51
- Od: 14 cze 2009, o 17:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Mam pewien problem. Zasiałem trawę półtora tygodnia temu. Oczywiście już zeszła, tylko z różną częstotliwością. Jak wiecie teraz bez przerwy pada. I w jednym miejscu (gdzie nie ma drzew) trawa wyszła, ale rzadko, w drugim zaś (pod drzewami) dosyć gęsto.
I teraz mam pytanie, jak teraz działać? Czy dosiewać tam, gdzie pustki są, czy czekać jeszcze?
I teraz mam pytanie, jak teraz działać? Czy dosiewać tam, gdzie pustki są, czy czekać jeszcze?
Nie wiemy jak i ile wysiałeś na m2... Na razie raczej cierpliwie czekajmbazyl pisze:Czy dosiewać tam, gdzie pustki są, czy czekać jeszcze?
Ps. Trawy ( a właściwie mieszanki) "sportowe" zawierają w składzie gatunki świetnie krzewiące się - późniejsze prawidłowe zabiegi pielęgnacyjne skutecznie zagęszczą trawnik...