Sezon 2007 i 2008

Powojniki
ODPOWIEDZ
chwaścik
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 643
Od: 28 maja 2007, o 07:22
Lokalizacja: podkarpackie

Post »

myszek pisze:Och Chwaścik, ja poluję na jakąś Heracelifolię i co? I nic oczywiście. Wciskam coraz to nowe clematisowe wielkoludy na moje kilkadziesiąt m2 a łyse doły moja mama obsadza mi jednorocznymi :roll: . A tak bym sobie zapuściła jakiegoś krótkiego :D.
Szanowna Myszko, w moich okolicach dość ciężko jest spotkać w sklepach tego typu powojnik, ja widziałem go 2 lata temu w jednym sklepie, kupiłem ostatni egzemplarz i już więcej nie widziałem w żadnym ale nie sądziłem, że wszędzie to takie trudne... :shock:

Co do sadzenia pod 'wielkoludami' (kwiatowymi) takiego powojnika to jednak byłbym ostrożny i osobiście bym odradzał, jest on nie tylko bardzo ekspansywny, kilku metrowe przyrosty w ciągu roku robią wrażenie, ale ponadto bardzo masywny i ciężki a nadto ciągle pragnie się podnieść na każdej możliwej podporze, czy to krzak czy płot czy kamień, pcha się drań i ciężko go zepchnąć na trwałe (żeby nie połamać) a ciąć w trakcie sezonu mi szkoda, a poza tym ma tę wadę, że w okresie zimowym nawet jak na powojniki ma wyjątkowo paskudny wygląd ze względu na bardzo duże, przegnite i długo nie opadające liście. Nie wiem, być może inne Heracleifolie będą się lepiej nadawały do obsadzania od dołu powojników bo są mniejsze i mniej ekspansywne niż Praecox bo ten nadaje się raczej na dywan pod dużymi krzewami czy iglakami na dużym obszarze. Chyba już lepiej posadzić jakiś czysto bylinowy z grupy Integrifolia, nie mam jeszcze żadnego ale poluję. :)
myszek pisze:P.S.3. np. wetknę im na patyczkach przed oczy zdjęcia Jurkowych powojników.
Hm... no, nie wiem... a jak wpadną w kompleksy? :lol:

...ale mówiąć poważnie to piękne masz te powojniki i nie wiedzieć czemu ale ostatnio dokupiłem aż trzy z tych co pokazałaś, jakaś podświadoma sugestia :?: :), hm... a wciąż myślę o jeszcze jednym...
Awatar użytkownika
myszek
500p
500p
Posty: 679
Od: 28 kwie 2007, o 00:37
Lokalizacja: Mazowsze 6b

Post »

chwaścik pisze: ..ale mówiąć poważnie to piękne masz te powojniki i nie wiedzieć czemu ale ostatnio dokupiłem aż trzy z tych co pokazałaś, jakaś podświadoma sugestia :?: :), hm... a wciąż myślę o jeszcze jednym...
Piękne to one będą jak się na poważnie rozrosną i zagęszczą . A póki co nieśmiałe pierwsze kwiatki wypuściły następne sztuki :D :
Generał Sikorski Obrazek
Niobe Obrazek
i Syrena Obrazek, co do której mam duże wątpliwości, czy Syreną rzeczywiście jest.
Z obecnie kwitnących mam jeszcze świeżo zakupiony powojniczek Daniel Deronda z jednym kwiatem przecudnej urody, ale przy próbie ustawienia go do zdjęcia drastycznie odmówił współpracy gubiąc jeden ogromny płatek :evil:, poczekam więc z prezentacją na następne :wink:.
Mysza

'Wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić, i przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da, i on właśnie to robi.' Albert Einstein
chwaścik
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 643
Od: 28 maja 2007, o 07:22
Lokalizacja: podkarpackie

Post »

myszek pisze:Z obecnie kwitnących mam jeszcze świeżo zakupiony powojniczek Daniel Deronda z jednym kwiatem przecudnej urody, ale przy próbie ustawienia go do zdjęcia drastycznie odmówił współpracy gubiąc jeden ogromny płatek :evil:, poczekam więc z prezentacją na następne :wink:.
może po prostu był nieśmiały... :wink:
Awatar użytkownika
RoksiSK
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 867
Od: 23 kwie 2007, o 15:57
Lokalizacja: Kraków

Post »

Zakwitł mi właśnie "Hagley Hibrid"
Obrazek Obrazek
Pozdrawiam Agnieszka
Mój Ogrod , Kuchnia i Storczyki
Awatar użytkownika
RoksiSK
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 867
Od: 23 kwie 2007, o 15:57
Lokalizacja: Kraków

Post »

Ta sama odmiana "Gipsy Qeen" (kupiłam przez pomyłkę taką samą, co trzy lata temu) ma inny odcień:
Obrazek Obrazek
Wiem, że jedno zdjęcie robione jest w słońcu, a drugie w cieniu, ale w rzeczywistości różnią się.
Pozdrawiam Agnieszka
Mój Ogrod , Kuchnia i Storczyki
Awatar użytkownika
Nalewka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 6509
Od: 30 paź 2006, o 12:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Działka na Warmii

Post »

RoksiSK. to drugie zdjęcie to powojnik posadzony tuż przy drzewie, tak? Ile (plus - minus) centymetrów od pnia kopałaś dołek pod bryłę korzeniową? Jak głęboko (w mądrych księgach każą kopać na 60 cm!)? Posadziłaś powojnik i co dalej? Jakoś go przymocowałaś do kratki? Jak? Czym? Strasznie się dopytuję, ale nie mogę się dopatrzeć na zdjęciu, a też chcę jeden z nowych powojników posadzić pod drzewem i na razie mam same wątpliwości. :)
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
Awatar użytkownika
RoksiSK
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 867
Od: 23 kwie 2007, o 15:57
Lokalizacja: Kraków

Post »

Nalewko nawet Ci na zdjęciu pokażę, bo miesiąc temu sadziłam przy drugim drzewie, tak samo jak ten 3 lata temu.
Obrazek Obrazek

Ja na dno dołłka dałam trochę keramzytu i kamyczków. A co głębokości, to tak żeby sadzonka była mniej więcej 10-20cm niżej niż poziom ziemi i na to ziemia. A powojnik sam się pnie. W tamtym roku się "rozszalał", więc od kraty do gałęzi poprowadziłam dodatkowe druciki zielone, aby się miał na czym piąć. Kratkę w trzech miejscach dookoła drzewa oplotłam drutem ogrodniczym (zielonym). A powojnika wkopałam zaraz przy pniu. Pewnie niezbyt fachowo to zrobiłam, ale sądząc pe efektach, to powojnik nie narzeka :P :P :P Na wiosnę go trochę przycinam.
Pozdrawiam cieplutko!!!
Pozdrawiam Agnieszka
Mój Ogrod , Kuchnia i Storczyki
Awatar użytkownika
Nalewka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 6509
Od: 30 paź 2006, o 12:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Działka na Warmii

Post »

Dzięki serdeczne za błyskawiczny odzew, w dodatku ze zdjęciami :shock:
Tak, kolejny powojnik będzie rósł przy drzewie!!! Ani on, ani ja - nie mamy innego wyjścia - wygląda to naprawdę świetnie :roll:
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
Awatar użytkownika
paco
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2235
Od: 17 gru 2006, o 20:20
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Świebodzice
Kontakt:

Post »

Czy zaobserwowaliście jak powojniki walczą o swoje istnienie?
U nas ku naszemu zdziwieniu wydawałoby się zginęły, ale po kilku latach (3-4 lata) ponownie wyszły w miejscu w którym były poprzednio posadzone :shock: O naszych powojnikach już zapomnieliśmy, a znowu się odrodziły. Warto o tym pamiętać i nie poddawać się zbyt wcześnie. :lol:
Pozdrawiam, Andrzej
Nasz ogród,
Awatar użytkownika
myszek
500p
500p
Posty: 679
Od: 28 kwie 2007, o 00:37
Lokalizacja: Mazowsze 6b

Post »

paco pisze:Czy zaobserwowaliście jak powojniki walczą o swoje istnienie?
U nas ku naszemu zdziwieniu wydawałoby się zginęły, ale po kilku latach (3-4 lata) ponownie wyszły w miejscu w którym były poprzednio posadzone :shock: O naszych powojnikach już zapomnieliśmy, a znowu się odrodziły. Warto o tym pamiętać i nie poddawać się zbyt wcześnie. :lol:
Owszem, zaobserwowaliśmy. Na razie na jednej sztuce, ale zawsze. A sztuka była moim pierwszym i jedynym (w ubiegłym roku) powojnikiem. "Niobe" jej było. Kupiony okaz był młody ale dorodny, z kilkoma pędami i pąkami, przesadzony do dużej donicy. I nawet zdążyła zakwitnąć ze trzema kwiatami.
A potem nastąpiła lawina "nieszczęśliwych wypadków". A to moja mama ciachnęła (przez przypadek oczywiście :roll:) jeden pędzik, a to dziecię złamało drugi, a to szczeniaczek zaczął podskubywać roślinkę. Otaczanie drabinkami i przestawianie na coraz to wyższe poziomy nie pomogło. Ostatni pęd pięknej Niobe zniknął w czeluściach paszczy dwumiesięcznej suni.
Łysa donica stanęła sobie w kąciku ogródka, spędziła tam całą zimę (nie okryta oczywiście), a gdy w marcu już juz szykowałam się do posadzenia w niej jakiejś azalii - patrzę a tu jakiś piputek zielonkawy wystaje. A potem wychynął drugi i oba zaczęły rosnąć w zastraszającym tempie. Już mi pięknie kwitną. Mam nadzieję, że równie ładnie zachowają się w przyszłym roku dwa inne clematisy, z którymi tym razem musiałam się pożegnać, bo po prostu mi padły ;:145 .
Mysza

'Wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić, i przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da, i on właśnie to robi.' Albert Einstein
Jurek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2073
Od: 28 kwie 2006, o 09:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: z Nienacka

Post »

Nazwa tego powojnika kojarzy się ze sławną spiewaczką operową......taka łatwa zagadka :)
Obrazek
pawelek27
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 11
Od: 11 maja 2007, o 19:13
Lokalizacja: okolice Olsztyna

re:

Post »

"Vyvyan Pennell" ??
Paulo
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 3
Od: 21 cze 2007, o 10:34

Post »

Kiri Te Kanawa...
ODPOWIEDZ

Wróć do „Powojniki”