Juki, draceny i inne- odmładzanie,rozmnażanie cz.1
Mi się wydaje, że miała za dużo wody. Wcześniej cały czas miała wilgotną ziemię. Teraz oszczędniej ją podlewam, używając nawozu uniwersalnego. Dla palm jeszcze nie zaopatrzyłem się ;) , chyba taki wystarczy? Obawiałem się że korzenie mogą gnić , lecz przy przesadzeniu zauważyłem bialutkie korzenie ;)
Listki ogólnie są sztywne, po bokach są szorstkiego dotyku - nie wiem czy to normalne.
Listki ogólnie są sztywne, po bokach są szorstkiego dotyku - nie wiem czy to normalne.
- Beatrice
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2036
- Od: 24 maja 2009, o 21:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Czarodzieju, oczywiście poczytałam Twoje porady na temat odmładzania juki. Ale może nie doczytałam, nie wiem czy dokładnie wyjaśnię; odmładzałam już moją jukę kilkakrotnie, ale tylko ścinałam pióropusz, w miejscu cięcia urosły nowe. Ale teraz chciałabym skrócić ten pierwszy pień, na którym już jest kilka odnóg. Czy mogę tak zrobić i zostawić ten stary,gruby pinek tak na wysokości 20 cm?
Liście na czubkach przesychają, listki są szorstkie ze strony nabrzeża (nie chodzi mi o końcówki listków, które przesychają), oraz zwijają się...
Wspomniałeś o nawozie, mam nadzieję że jego brak jest tego przyczyną. Nigdy moja Juka nie miała za sucho, przeciwnie wręcz nawet za mokro, co było powodem przesadzania jej, nawet kilka razy w ciągu roku (ówczesnym) z własnej głupoty :/,
Zacząłem ją nawozić raz w tygodniu.
Możesz, wierzch po cięciu zalej woskiem, pinek po ścięciu możesz pociąć na 25-35 cm kawałki różnej długości i każdy zalać z wierzchu woskiem i włożyć do wody do ukorzenienia, jak wybiją korzonki na 2 cm długości możesz sobie dosadzić do obecnej doniczki i stworzyć taki gąszcz jukowy. Tnij brzeszczotem nie narobisz nierówności.
- Baryczka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3109
- Od: 8 wrz 2008, o 12:25
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolina Baryczy
Moja jukka całe lato stoi na dworze w półcieniu, zabieram ją do domu we wrześniu. Całą zimę stoi w słonecznym, dość chłodnym pokoju (ok.15st.C).
Gdy sięgała sufitu (mogła mieć wtedy z 15lat) pocięłam piłka do drewna jej dwa pnie na ok. 40cm kawałki i ukorzeniłam w ziemi, najwcześniej korzonki puściły pióropusze. Czytałam, że jukki ukorzeniają się w temp. 27st.C, więc myślę, że najlepiej to zrobić właśnie teraz.
Najstarsza roślinka pięknie wygląda z grubymi pieńkami i trzema pióropuszami. Dzięki pocięciu miałam 8nowych roślin.
Oto jedna z nich:
Gdy sięgała sufitu (mogła mieć wtedy z 15lat) pocięłam piłka do drewna jej dwa pnie na ok. 40cm kawałki i ukorzeniłam w ziemi, najwcześniej korzonki puściły pióropusze. Czytałam, że jukki ukorzeniają się w temp. 27st.C, więc myślę, że najlepiej to zrobić właśnie teraz.
Najstarsza roślinka pięknie wygląda z grubymi pieńkami i trzema pióropuszami. Dzięki pocięciu miałam 8nowych roślin.
Oto jedna z nich:
* Moje miejsca na forum *
Pozdrawiam! Kamila
Pozdrawiam! Kamila