Ogród Gośki

Zdjęcia naszych ogrodów.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
g.kiecko
1000p
1000p
Posty: 1508
Od: 19 wrz 2007, o 23:19
Lokalizacja: Jasło

Post »

Nie zwróciłam szczególnie uwagi ile mi te gałązki stały w wodzie, ale na pewno nie dłużej niż dwa tygodnie :D
Napisz mi na PW, czy chcesz takiego oleandra - wyślę te ukorzenione np. do Łodzi, do Irlandii przesyłka może za długo iść :P
Pozdrawiam Gośka
Mój ogród
x-T-s
---
Posty: 5697
Od: 15 cze 2008, o 20:23
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

g.kiecko pisze:Tess przykro mi, ale za wiele to Ci nie pomogę. Ja poszłam "na żywioł" i jakoś to wyszło :lol:

Pierwsze próbowałam sznurkiem wytyczyć linię cięcia, ale nie zdał egzaminu bo gałązki różnie wyrastają z pnia i wychodziło nierównie. Odrzuciłam sznurek i metodą: "oddalanie" - "przymróżenie oka" - cięcie - oddalanie - rzut oka na całość - cięcie ... :lol: :lol: :lol: jakoś poszło

Słyszałam o siatce - szablonie, który nakłada się na krzew i tnie, ale nie znalazłam jej w naszych ogrodniczych.

Przykro mi, że nie pomogłam - ale z niecierpliwością czekam na efekty Twojego cięcia, potem wymienimy się doświadczeniami hi, hi :D
no właśnie boję się że cięcie na moje oko to raczej nie wyjdzie , nie mam jednego pnia w tuji a trzy...i z tym chyba coś pokombinuje, mam przy samym tarasie już wielkie chochoły.
Awatar użytkownika
Ania.1
500p
500p
Posty: 963
Od: 15 kwie 2009, o 17:53
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Irlandia

Post »

Gosiu ogromnie Ci dziękuję ;:168 Kochana jesteś.Ale nie chcę Ci robić problemu..
niestety wyczytałam,że oleander jest silnie trującą rośliną i nie mogę go mieć w ogródku ze względu na psiaki :cry: :cry:

Jak tylko będziesz chciała coś ode mnie z ogródka to mogę zabrać ze sobą do Polski i wysłać.na razie próbuję ukorzenić calle fioletowo-różową..

Pozdrawiam serdecznie. ;:79
Awatar użytkownika
g.kiecko
1000p
1000p
Posty: 1508
Od: 19 wrz 2007, o 23:19
Lokalizacja: Jasło

Post »

Tess :!: to jeszcze lepiej, że tuje to chochoły :P :P :P

Poszukaj w necie ogródki japońskie
Zerknij np. TUTAJ

i pooglądaj ich cięcia - robią takie zielone kępki na końcach gałęzi lub pięterka.
Ja mam za małe tuje by zrobić coś takiego, ale jak tylko podrosną ... nie popuszczę :lol:
Pozdrawiam Gośka
Mój ogród
x-T-s
---
Posty: 5697
Od: 15 cze 2008, o 20:23
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

Gosia

moje mają 1,70 :lol: Dzięki
Awatar użytkownika
g.kiecko
1000p
1000p
Posty: 1508
Od: 19 wrz 2007, o 23:19
Lokalizacja: Jasło

Post »

Ania.1 pisze:Gosiu ogromnie Ci dziękuję ;:168 Kochana jesteś.Ale nie chcę Ci robić problemu..
niestety wyczytałam,że oleander jest silnie trującą rośliną i nie mogę go mieć w ogródku ze względu na psiaki :cry: :cry:

Jak tylko będziesz chciała coś ode mnie z ogródka to mogę zabrać ze sobą do Polski i wysłać.na razie próbuję ukorzenić calle fioletowo-różową..

Pozdrawiam serdecznie. ;:79
Poczekam Aniu aż uporasz się z "falistymi" bokami Twojego ogrodu :P i na następne roślinki. Każdy kolejny Twój zakup jest ciekawszy :D
Wiem z własnego doświadczenia, że ściąganie darni da popalić Twoim mięśniom, z tego wszystkiego najłatwiejsza robota to rozsypanie kory :D
Pozdrawiam Gośka
Mój ogród
Awatar użytkownika
g.kiecko
1000p
1000p
Posty: 1508
Od: 19 wrz 2007, o 23:19
Lokalizacja: Jasło

Post »

Tess pisze:Gosia

moje mają 1,70 :lol: Dzięki
... w obwodzie czy na wysokość? :lol: :lol: :lol:
Pozdrawiam Gośka
Mój ogród
Aśka68
500p
500p
Posty: 581
Od: 24 mar 2009, o 18:14
Lokalizacja: kujawsko-pomoskie

Post »

Gosiu oglądam dzisiaj Twój ogródek i jestem pod wrażeniem różnorodności roślin .
A powiedz mi masz jakiś ogród zimowy do przechowywania tych ciepłolubnych. Ja mam tylko 2 oleandry(marzy mi się wiele innych okazów) a nie mam gdzie ich trzymać w zimie. W domu za ciepło, w garażu na 2 biedne olki M. rzuca mordercze spojrzenia.
Pozdrawiam
Aśka
Zapraszam
Awatar użytkownika
g.kiecko
1000p
1000p
Posty: 1508
Od: 19 wrz 2007, o 23:19
Lokalizacja: Jasło

Post »

Witaj Asiu :P

Na szczęście mam takie miejsce: to jest niezamieszkany pokój w zimie nie ogrzewany - tam przechowuję wszystkie te, którym opadają liście na zimę. Drugi to pokój już w mieszkaniu, gdzie praktycznie kaloryfer jest zakręcony - ale nie zawsze :lol: . Jest w nim trochę cieplej, więc tam przechowuję te rośliny, które potrzebują temperatury w okolicach 10 stopni i wyżej.

Na razie to się sprawdza, chociaż nie uniknęłam strat: uśmierciłam liczi :cry: i padła największa pinia, ta zimująca w mieszkaniu.

Dopóki M tylko rzuca mordercze spojrzenia to nie jest źle :wink: Jak znam nas kobitki, to udajesz niewiniątko i ... "...przecież nie wiem o co Ci chodzi? :shock: "
Ja tak robię, a Ty?

A tak na marginesie Asiu, ja już odwiedziłam Twój ogród i jestem nim zachwycona :P
Pozdrawiam Gośka
Mój ogród
Awatar użytkownika
fela
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1565
Od: 23 lut 2009, o 17:51
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Fr

Post »

No proszę, to ukorzeniać można też latem i to w zwykłej wodzie. Jeszcze nie zaznałam tej frajdy, a pokazujesz tu nowe sztuczki, myślę o modelowaniu drzewek. Świat roślin staje się dla mnie coraz bardziej fascynujący. Gratuluję nowych liści cycasa :shock: ! Dopiero dziś odkryłam ten post, w którym go prezenujesz. Cieszę się tą fotką, bo byłam strasznie ciekawa jak rozwijają się nowe liście. ;:100
Ogródek Feli
A tu wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
g.kiecko
1000p
1000p
Posty: 1508
Od: 19 wrz 2007, o 23:19
Lokalizacja: Jasło

Post »

Felu, w mojej karierze ogrodnika, to też pierwsze liscie cycasa i nie mogę się nimi nacieszyć :P :P :P Chodzę codziennie i oglądam jak się rozwijają :lol:
Pozdrawiam Gośka
Mój ogród
Awatar użytkownika
PESTKA@
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3326
Od: 5 paź 2008, o 16:21
Lokalizacja: WLKP

Post »

Gosiu ja tez byłam w Twoim ogródeczku dziś.Mam nadzieję ,ze ci czegos tym ogladaniem nie podeptałam :wink: Cudowny masz ten ogródeczek,a te kamienie są obłedne.W moim ogrodku tez staram sie przemycić jakieś kamienie.Zazdroszczę Ci tych korzonków u szczepek oleandra.Moj oleander jest już wiekowy i obciełam kilka galazek dla lepszego pokroju,czubki wstawiłam do wody ,ale nic sie nie dzieje.Stoja juz od kwietnia i .....nic.
Awatar użytkownika
g.kiecko
1000p
1000p
Posty: 1508
Od: 19 wrz 2007, o 23:19
Lokalizacja: Jasło

Post »

Pesteczko ... od kwietnia? :shock: Nie wypuściły korzonków i nie zgniły? - jeśli się mają dobrze, to na pewno jeszcze wypuszczą :D
Do ogródka zapraszam częściej i bez obawy - niczego nie podeptasz :lol:
Jedyną rośliną nieodporną na udeptywanie jest u mnie trawnik :roll: Jest w okropnym stanie!!! Przez dwa lata od posiania chodziłam koło niego "na paluszkach", pieliłam, nawoziłam, często kosiłam, dosiewałam... a on niewdzięczny :cry: zawsze brzydki. W końcu wypaliliśmy wszystko roundapem, nawieźli ziemi i posiali jeszcze raz, ale sytuacja się powtórzyła. Nie mam do niego siły!
Już dałam za wygraną i teraz powoli będę zmniejszać jego areał, zostawię tylko tyle, żeby dzieci mogły rozstawić namiot i pograć w piłkę :P
Pozdrawiam Gośka
Mój ogród
Awatar użytkownika
100krotka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5427
Od: 2 gru 2008, o 20:11
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))

Post »

Twój oleander - piękny!

Słuchaj, a perowskię to Ty może hodujesz? Bo to takie śródziemnomorskie, to może Tobie też przypadło do gustu ;-)

A tak z ciekawości, to jaki areał jest potrzebny Twoim dzieciom do grania w piłkę? ;-)
"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Awatar użytkownika
g.kiecko
1000p
1000p
Posty: 1508
Od: 19 wrz 2007, o 23:19
Lokalizacja: Jasło

Post »

Niestety Stokrotko perowskiej jeszcze się nie dorobiłam :wink: ale nic straconego ...

Moje dzieci (a raczej dziecko :lol: , bo pozostałe jeszcze trochę małe...) za bardzo nie przejmują się "areałem" przeznaczonym do zabawy.
Skutkiem tego: dwa wyłamane liście gunnery - są dosyć twarde, połamany migdałek, stratowane lilie - jeszcze nie miały pączków, któreś wlazło w sam środek tui kulistej :shock:, pogruchotanych lampek solarnych już nie liczę tylko wymieniam, wymieniam ... Reszta to pestka :lol:
Pozdrawiam Gośka
Mój ogród
ODPOWIEDZ

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”