Pomidory - choroby i szkodniki - cz.1
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7853
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Space, ja zrezygnowałam z zastosowania środków zapobiegawczych, jak tylko zobaczyłam porażone obok ziemniaki. Na pierwszy ogień poszedł ACROBAT (subst. aktywna - mankozeb, działa systemicznie i wgłębnie), później CURZATE Cu (miedź + cymoksamil, działa wgłębnie i kontaktowo), obydwa preparaty są zapobiegawczo interwencyjne. Z preparatów interwencyjnych na zarazę znam jeszcze MILDEX (fosetyl, działanie systemiczne) i TATOO - tego ostatniego jeszcze nie stosowałam.
Mirko, takie obrazki to u mnie normalka, aż żal ......... ściska.
Mirko, takie obrazki to u mnie normalka, aż żal ......... ściska.
W przypadku Acrobatu MZ, to dimetomorf działa wgłębnie i interwencyjnie. Acrobat nie działa systemicznie. Druga substancja aktywna - mankozeb - działa powierzchniowo i zapobiegawczo, chroni też przed wystąpieniem alternariozy.
Po wystąpieniu choroby, jak to słusznie zauważyła userka gienia, stosowanie preparatów zapobiegawczych (zawierających m.in. tylko mankozeb lub chlorotalonil, lub tlenochlorek /wodorotlenek miedzi) słabo się sprawdza - zapobiegają one jedynie rozprzestrzenianiu się choroby, działają powierzchniowo, więc chronią tylko te części roślin, które zostały pokryte opryskiem. Choć nie wszystkie preparaty zapobiegawcze są słabe - systemiczny Ridomil Gold (metalaksyl-M/mankozeb), który oficjalnie działa tylko zapobiegawczo, potrafi też działać interwencyjnie - hamuje rozwój patogena.
Co do zwalczania zarazy na pomidorach - maryann już o tym napisał. Z tych co podał, to uważam iż na pierwszy raz najlepiej nada się Signum 33WG. Choć na pewno Amistar łatwiej będzie dostępny + masz duży wybór pojemności buteleczek. Są to preparaty systemiczne i potrafią też działać interwencyjnie.
Gdybyś kupił Tanos, to uważaj przy jego stosowaniu, famoksat nie jest "obojętny" dla człowieka.
Co do Curzate (cymoksanil + mankozeb lub tlenochlorek miedzi) - chyba lepiej jest kupić wersję 72,5WP z mankozebem niż wersję z miedzią - alternarozy niedługo mogą się pojawić.
Tatoo 750sc - jest b. trudno kupić, wydaje mi się też iż jego następcą jest Mildex 711,9WG - z pewnością jest nowocześniejszy.
Jest jeszcze np. Valbon 72WG - w testach bentiowalikarb/mankozeb wypada lepiej niż dimetomorf/mankozeb, ale jest trudno dostępny.
Revus 250SC, to kotaktowo-wgłębna nowość od Syngenty - z tego co się rozejrzałem po sieci i okolicznych sklepach - 0 dostępność.
Do zwalczania zarazy nadaje się też ekologiczny Grevit 200SL, pewnie nie ma jakiejś fenomenalnej skuteczności, lecz jeżeli mamy odmiany w miarę odporne na zarazę i nie chcemy mieć okresu karencji, to też jest to dobry wybór.
Do późniejszych zabiegów można wykorzystać też Antracol lub Unikat 75WG - ten ostatni jest znacznie nowszy. (czyt. i lepszy)
Po wystąpieniu choroby, jak to słusznie zauważyła userka gienia, stosowanie preparatów zapobiegawczych (zawierających m.in. tylko mankozeb lub chlorotalonil, lub tlenochlorek /wodorotlenek miedzi) słabo się sprawdza - zapobiegają one jedynie rozprzestrzenianiu się choroby, działają powierzchniowo, więc chronią tylko te części roślin, które zostały pokryte opryskiem. Choć nie wszystkie preparaty zapobiegawcze są słabe - systemiczny Ridomil Gold (metalaksyl-M/mankozeb), który oficjalnie działa tylko zapobiegawczo, potrafi też działać interwencyjnie - hamuje rozwój patogena.
Co do zwalczania zarazy na pomidorach - maryann już o tym napisał. Z tych co podał, to uważam iż na pierwszy raz najlepiej nada się Signum 33WG. Choć na pewno Amistar łatwiej będzie dostępny + masz duży wybór pojemności buteleczek. Są to preparaty systemiczne i potrafią też działać interwencyjnie.
Gdybyś kupił Tanos, to uważaj przy jego stosowaniu, famoksat nie jest "obojętny" dla człowieka.
Co do Curzate (cymoksanil + mankozeb lub tlenochlorek miedzi) - chyba lepiej jest kupić wersję 72,5WP z mankozebem niż wersję z miedzią - alternarozy niedługo mogą się pojawić.
Tatoo 750sc - jest b. trudno kupić, wydaje mi się też iż jego następcą jest Mildex 711,9WG - z pewnością jest nowocześniejszy.
Jest jeszcze np. Valbon 72WG - w testach bentiowalikarb/mankozeb wypada lepiej niż dimetomorf/mankozeb, ale jest trudno dostępny.
Revus 250SC, to kotaktowo-wgłębna nowość od Syngenty - z tego co się rozejrzałem po sieci i okolicznych sklepach - 0 dostępność.
Do zwalczania zarazy nadaje się też ekologiczny Grevit 200SL, pewnie nie ma jakiejś fenomenalnej skuteczności, lecz jeżeli mamy odmiany w miarę odporne na zarazę i nie chcemy mieć okresu karencji, to też jest to dobry wybór.
Do późniejszych zabiegów można wykorzystać też Antracol lub Unikat 75WG - ten ostatni jest znacznie nowszy. (czyt. i lepszy)
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7853
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Nooo, jest wreszcie internet, burza była jak diabli.
Dzięki Kosiarzu za zwrócenie uwagi, miałam błąd w swoich notatkach, już poprawiłam sobie w rubryczkach i biję się w piersi, aż dudni. Faktycznie Acrobat działa wgłębnie i kontaktowo a nie systemicznie.
A tak po prawdzie, wiem co to znaczy " kontaktowo", ale "wgłębnie" i "systemicznie" to już nie bardzo
O antracolu i unikacie muszę co nieco poczytać, staram się nie pryskać dwa razy tym samym preparatem, a dokładniej, tą samą substancją aktywną, a chemia to dla mnie czarna magia..
Dzięki Kosiarzu za zwrócenie uwagi, miałam błąd w swoich notatkach, już poprawiłam sobie w rubryczkach i biję się w piersi, aż dudni. Faktycznie Acrobat działa wgłębnie i kontaktowo a nie systemicznie.
A tak po prawdzie, wiem co to znaczy " kontaktowo", ale "wgłębnie" i "systemicznie" to już nie bardzo
O antracolu i unikacie muszę co nieco poczytać, staram się nie pryskać dwa razy tym samym preparatem, a dokładniej, tą samą substancją aktywną, a chemia to dla mnie czarna magia..
- Space99
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 878
- Od: 27 mar 2009, o 12:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Alwernia - małopolska
- Kontakt:
Odzwiedziłem dzisiaj kilka okolicznych sklepów i za dużego wyboru w interwencyjnych nie było.
Kupiłem POLYRAM 70 WG i juz wykonałem oprysk.
Kupiłem także Ridomil Gold ale to z braku lepszego w poprzednim sklepie.
Dziś przez dzień pojawiły się nowe zarażone liście ale przed opryskiem juz ich nie ruszałem ... jutro oberwe.
Opryskałem również całą folie od środka z uwagi na specyfike grzyba.
Teraz tylko czekać, a coraz więcej pomidorków się czerwieni :/
Kupiłem POLYRAM 70 WG i juz wykonałem oprysk.
Kupiłem także Ridomil Gold ale to z braku lepszego w poprzednim sklepie.
Dziś przez dzień pojawiły się nowe zarażone liście ale przed opryskiem juz ich nie ruszałem ... jutro oberwe.
Opryskałem również całą folie od środka z uwagi na specyfike grzyba.
Teraz tylko czekać, a coraz więcej pomidorków się czerwieni :/
Pozdrawiam Marcin
Moje winorośla
Moje winorośla
Wgłębnie oznacza, to że preparat jest wstanie przeniknąć przez kilka warstw komórek na liściu lub łodydze.gienia1230 pisze:Nooo, jest wreszcie internet, burza była jak diabli.
Dzięki Kosiarzu za zwrócenie uwagi, miałam błąd w swoich notatkach, już poprawiłam sobie w rubryczkach i biję się w piersi, aż dudni. Faktycznie Acrobat działa wgłębnie i kontaktowo a nie systemicznie.
A tak po prawdzie, wiem co to znaczy " kontaktowo", ale "wgłębnie" i "systemicznie" to już nie bardzo
Systemiczność polega na tym, iż preparat wchłania się z miejsca, gdzie został zaaplikowany i przemieszcza się w roślinie wraz z "sokami". Tak więc może się przemieszczać w liściach, łodydze, może też dotrzeć do korzeni. Przykładowo... jeżeli wykonujesz oprysk drzewek, nieraz nie jesteś wstanie dotrzeć do najwyższych gałęzi, jeżeli stosujesz preparat systemiczny, to nie masz się o co martwić, po kilkunastu godzinach dotrze on do szczytowych partii drzewka.
O ile nie ulega biodegradacji w kontakcie z ziemią, to można też preparat systemiczny stosować "dokorzeniowo" czyli tak jakby podlewasz drzewko - przykładowo - tak się zwalcza szrotówka kasztanowcowiaczka przy użyciu chlotianidyny (Apacz 50WG) - o ile nie chemy uszkodzić pnia kasztanowca.
Zwróć też uwagę, że długotrwałe opady nie upośledzą skuteczności działania preparatu systemicznego. Tak więc, jak widać mają wiele zalet. Owe dodatkowe zalety oczywiście drenują portfel.
Choć trzeba też przyznać, że i najnowsze fungicydy wgłębne oraz powierzchniowe dobrze już z tym sobie radzą (odporności na zmywanie przez opady deszczu), aczkolwiek perfekcji nie ma. Ale przy opryskach trochę się trzeba nagimnastykować, aby dokładnie pokryć roślinę cieczą.
2x jeszcze jest w miarę ok (choć najlepiej jest tak, jak piszesz), zauważyłem że wykresy zależności porażenia od czasu lecą na łeb na szyję (oczywiście mam tu na myśli dramatyczny wzrost % porażania rośliny przez danego patogena) od 3 razy pod rząd w górę (dla m.in. dimetomorfu, cymoksanilu, metelaksylu, benalaksylu, mankozebu, chlorotalonilu). Ale w przypadku nowych preparatów też już tak nie jest. Tzn. można opryski wykonywac do 3-4x, nieraz oczywiście z dodatkowymi warunkami, jak np. to że nie mogę być wykonane pod rzad, lub muszą stanowić mniej niż <50% ogólnej liczby zabiegów wykonanych z użyciem fungicydów.O antracolu i unikacie muszę co nieco poczytać, staram się nie pryskać dwa razy tym samym preparatem, a dokładniej, tą samą substancją aktywną, a chemia to dla mnie czarna magia..
btw: co do skuteczności niektórych substancji aktywnych - klik - google dobre na wszystko :P - swoją drogą nie myliłem się. Miałem gdzieś więcej linków... ale nie mam ich pod ręką.
@Space99
Cóż, zazwyczaj tak jest - nigdy nie dostaniesz tego, o czym początkowo myślisz.
Ale żeby nie mieli Amistaru, to już zakrawa na ironię.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7853
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Kosiarzu, dzięki za wyłożenie pojęć ; wgłebne i systemiczne. Zapisałam w kajeciku i podkreśliłam wężykiem.
No i wychodzi na to, że trzeba się zaopatrywać w preparaty działające systemicznie, z takich mam MILDEX 711,9.
Brakuje mi jeszcze wyjaśnienia - "działanie układowe", z takim opisem spotkałam się przy TOPSINIE. Czy byłbyś tak miły i wyłożył mi to jak "krowie na rowie", czyli równie jasno, jak te poprzednie?
Wydrukowałam sobie ten artykuł o ochronie pomidora, będę czytać, ale już na pierwszy rzut oka widzę, że to piekielnie mądre i dla mnie chyba za trudne.
Boże, i na co mi to przyszło! Na stare lata trzeba się uczyć!
No i wychodzi na to, że trzeba się zaopatrywać w preparaty działające systemicznie, z takich mam MILDEX 711,9.
Brakuje mi jeszcze wyjaśnienia - "działanie układowe", z takim opisem spotkałam się przy TOPSINIE. Czy byłbyś tak miły i wyłożył mi to jak "krowie na rowie", czyli równie jasno, jak te poprzednie?
Wydrukowałam sobie ten artykuł o ochronie pomidora, będę czytać, ale już na pierwszy rzut oka widzę, że to piekielnie mądre i dla mnie chyba za trudne.
Boże, i na co mi to przyszło! Na stare lata trzeba się uczyć!
- kozula
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2171
- Od: 21 sie 2008, o 20:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Kontakt:
Wszystkie odmiany o wydłużonych owocach sa bardziej podatne na suchą zgniliznę od pozostałych . Mają więcej suchej masy niż odmiany o owocach kulistych , a co za tym idzie większe potrzeby nawozowe jeśli chodzi o wapń . Poza tym wapń do owoców przemieszcza się wolno , a jeśli są one wydłużone do wierzchołka dociera czasem za późno .
Porada Kosiarza aktualna jak najbardziej , na zaś pamiętaj o kredzie lub dolomicie przed sadzeniem .
Pozdrawiam , kozula .
Porada Kosiarza aktualna jak najbardziej , na zaś pamiętaj o kredzie lub dolomicie przed sadzeniem .
Pozdrawiam , kozula .
Działanie systemiczne, to inaczej działanie układowe.
Co do artykułu - na tej stronce jest więcej testów, choć część jest "ukryta", ale google je wcześniej zahostowało i da się też wyłapać pozostałe pdf'y - ale ze słowami kluczowymi, to po prostu strzelam.
Warto też spojrzeć na strony producentów pestycydów np. Syngenty, Bayera, Arysta Life, Dupont, Basf - często prezentują fragmenty testów w opisach swoich nowych pestycydów (ot takie ulotki "propagandowe") lub programach ochrony, fakt dane nowości są wtedy trochę przekoloryzowane na tle starszych środków, ale skuteczność pozostałych preparatów biorących udział w danym teście można już łatwo porównać. To samo nieraz powielają też strony doractwa rolniczego z różnych regionów PL.
Co do artykułu - na tej stronce jest więcej testów, choć część jest "ukryta", ale google je wcześniej zahostowało i da się też wyłapać pozostałe pdf'y - ale ze słowami kluczowymi, to po prostu strzelam.
Warto też spojrzeć na strony producentów pestycydów np. Syngenty, Bayera, Arysta Life, Dupont, Basf - często prezentują fragmenty testów w opisach swoich nowych pestycydów (ot takie ulotki "propagandowe") lub programach ochrony, fakt dane nowości są wtedy trochę przekoloryzowane na tle starszych środków, ale skuteczność pozostałych preparatów biorących udział w danym teście można już łatwo porównać. To samo nieraz powielają też strony doractwa rolniczego z różnych regionów PL.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7853
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
ooo, no to do tych systemicznych mogę zaliczyć jeszcze - wg ulotek; Amistar i Tatoo, te preparaty mam.
A w ulotce o Topsinie pisze "działanie układowe, systemiczne", dlatego pomyślałam, że to są różne pojęcia.
Jednym słowem do końca sezonu już chyba za niczym nie będę po sklepach się uganiać, biosept i grevit sobie odpuszczę a dobrej pogody i tak nigdzie nie kupię.
Nie zdążyłam poczytać jeszcze o wymienionych przez Kosiarza Unikacie i Antracolu.
A w ulotce o Topsinie pisze "działanie układowe, systemiczne", dlatego pomyślałam, że to są różne pojęcia.
Jednym słowem do końca sezonu już chyba za niczym nie będę po sklepach się uganiać, biosept i grevit sobie odpuszczę a dobrej pogody i tak nigdzie nie kupię.
Nie zdążyłam poczytać jeszcze o wymienionych przez Kosiarza Unikacie i Antracolu.
Jeszcze co wapnia cyt. z hasła ogrodniczego:
" Brak wapnia występuje w czasie suchej pogody, wysokiej temperatury, wahań wilgotności podłoża oraz przy nadmiernym zasoleniu podłoża. Ograniczone pobieranie tego pierwiastka powoduje wystąpienie na owocach pomidora suchej zgnilizny wierzchołkowej, a u papryki — suchej zgnilizny. "
[...]
Wapń jest składnikiem najczęściej stosowanym, zwłaszcza w uprawie pomidorów i papryki, ze względu na ograniczone jego pobieranie i przemieszczanie do owoców. Jego źródłem jest chlorek wapnia, saletra wapniowa lub Wapnovit.
Nic odkrywczego, ale potwierdza się to, co pisaliśmy wyżej.
" Brak wapnia występuje w czasie suchej pogody, wysokiej temperatury, wahań wilgotności podłoża oraz przy nadmiernym zasoleniu podłoża. Ograniczone pobieranie tego pierwiastka powoduje wystąpienie na owocach pomidora suchej zgnilizny wierzchołkowej, a u papryki — suchej zgnilizny. "
[...]
Wapń jest składnikiem najczęściej stosowanym, zwłaszcza w uprawie pomidorów i papryki, ze względu na ograniczone jego pobieranie i przemieszczanie do owoców. Jego źródłem jest chlorek wapnia, saletra wapniowa lub Wapnovit.
Nic odkrywczego, ale potwierdza się to, co pisaliśmy wyżej.
Hm... fungicydy działające powierzchniowo/kontaktowo zazwyczaj stosuje się pomiędzy opryskami przy użyciu preparatów systemicznych lub wgłębnych. Chociaż teraz jest już taki wybór, że praktycznie wszystko sprowadza się do kwesti zasobności portfela oraz sposobu "patrzenia" na dany temat. Ale niewątpliwie np. zooksamid zawarty w Unikacie ma swoje zalety - szczególnie w ochronie ziemniaków - dobrze zapobiega porażeniom bulw przez patogeny.Nie zdążyłam poczytać jeszcze o wymienionych przez Kosiarza Unikacie i Antracolu.