Ogród Gośki
Dzisiaj wyskoczyłam na rynek tylko po jajka ... i nie mogłam się powstrzymać...
Dodatkowo kupiłam dwie tawułki, dwa liliowce i cosik białego , wszystko po trzy złote
Zakupy skromne ale i tak nie mam przygotowanego dla nich miejsca. Jutro w tempie ekspresowym będzie darcie trawy pod nową rabatkę
Dodatkowo kupiłam dwie tawułki, dwa liliowce i cosik białego , wszystko po trzy złote
Zakupy skromne ale i tak nie mam przygotowanego dla nich miejsca. Jutro w tempie ekspresowym będzie darcie trawy pod nową rabatkę
Pozdrawiam Gośka
Mój ogród
Mój ogród
- Soulcatcher
- 200p
- Posty: 251
- Od: 16 cze 2009, o 11:05
- Lokalizacja: Majdan/Wołomin
Kurczę - masz szczęście - liliowce po 3 zł Ostatnio jak byłam w ogrodniczym oglądałam liliowce - ale poskąpiłam kasy na nie bo kosztowały 15 zł!!!! Zdzierstwo! Muszę poszukać jakichś tanich źródeł kwiatów ;)
Zakupy super!
Zakupy super!
Kaśka
Zapraszam w odwiedziny
Zapraszam w odwiedziny
- Soulcatcher
- 200p
- Posty: 251
- Od: 16 cze 2009, o 11:05
- Lokalizacja: Majdan/Wołomin
Gorzata - a Ty u siebie w profilu nowicjuszkę udajesz a tutaj nazwami roślin trzaskasz aż miło!
Kaśka
Zapraszam w odwiedziny
Zapraszam w odwiedziny
- 100krotka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5427
- Od: 2 gru 2008, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))
To się dorób, naprawdę warto i myślę, że przypadnie Ci do gustu. Fajnie wygląda z rózami.g.kiecko pisze:Niestety Stokrotko perowskiej jeszcze się nie dorobiłam ale nic straconego ...
:
A, no czyli wszystko w porządku - Twój syn nie jest wyjątkiem ;-) A już myślałam, że można mieć koło domu i ogródek i boisko Moje dzieci co prawda nie "piłkowe", ale w najbliższym czasie zjeżdża do nas siostrzeniec męża i nie wiem, jak ja obronię moje rózyczki... 8)g.kiecko pisze: Moje dzieci (a raczej dziecko , bo pozostałe jeszcze trochę małe...) za bardzo nie przejmują się "areałem" przeznaczonym do zabawy.
Skutkiem tego: dwa wyłamane liście gunnery - są dosyć twarde, połamany migdałek, stratowane lilie - jeszcze nie miały pączków, któreś wlazło w sam środek tui kulistej , pogruchotanych lampek solarnych już nie liczę tylko wymieniam, wymieniam ... Reszta to pestka
"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
- martinez_82
- 500p
- Posty: 662
- Od: 1 wrz 2008, o 10:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Włocławek
Skalniaczek
No Gosiu skalniaczki twoje też bardzo ładniutki przyciągają oko. wogole wszystkie fotki śliczne. pozdrawiam
Ja Ci dam PESTKA hihihi.Oj ja tez gonię moje dzieci i ten sam scenariusz co twój...połamane lampki solarne,wdeptany w ziemię krzaczek,dziecko w kulistym krzaku bawiace sie w chowanego.Mrówki,mszyca i ślimaki to nic w porownaniu z inwazją dziecina ogrodzie.g.kiecko pisze:Niestety Stokrotko perowskiej jeszcze się nie dorobiłam ale nic straconego ...
Moje dzieci (a raczej dziecko , bo pozostałe jeszcze trochę małe...) za bardzo nie przejmują się "areałem" przeznaczonym do zabawy.
Skutkiem tego: dwa wyłamane liście gunnery - są dosyć twarde, połamany migdałek, stratowane lilie - jeszcze nie miały pączków, któreś wlazło w sam środek tui kulistej , pogruchotanych lampek solarnych już nie liczę tylko wymieniam, wymieniam ... Reszta to pestka
Korzystając z tego, że w sobotę "zwolniono" mnie z opieki nad dziećmi, uszczupliłam trochę powierzchnię mojego paskudnego trawnika...
... tylko zabrakło mi kamyczków
zasadziłam też nowo zakupione liliowce ...
... i widoczek ogólny
... tylko zabrakło mi kamyczków
zasadziłam też nowo zakupione liliowce ...
... i widoczek ogólny
Pozdrawiam Gośka
Mój ogród
Mój ogród
Cześć Pesteczko :P
Nasze sklepy ogrodnicze - takie jak u Ciebie: na półkach tylko doniczki i grabki, no i może jeszcze ziemia ...
Liliowce kupowałam na targu od pana, który sprzedaje tylko kwitnące kwiatuszki, bo jak mówi: "jak nie kwitną to ludzie nie wiedzą co to jest ..."
Nasze sklepy ogrodnicze - takie jak u Ciebie: na półkach tylko doniczki i grabki, no i może jeszcze ziemia ...
Liliowce kupowałam na targu od pana, który sprzedaje tylko kwitnące kwiatuszki, bo jak mówi: "jak nie kwitną to ludzie nie wiedzą co to jest ..."
Pozdrawiam Gośka
Mój ogród
Mój ogród